Podoba mi sie, ze glowna postac ma wywalone na konwenanse. Uj mnie obchodza hierarchie i kto kim jest, poza danym kontekstem (tu: pracą) wszyscy sa rownymi sobie ludzmi. Podobne przemyslenia ma podswiadomie glowny bohater. Jesli jakis pajac sie za bardzo wozi i wydaje mu sie, ze moze pomiatac innymi, bo pracuje w...