(po dwóch obejrzanych odcinkach), że całkiem niegłupio to wyszło. Przekoloryzowane
bajkowe kadry (niebo na ziemi), popduchowość wschodu i zachodu, znane twarze. Jedyny
minus to nuda - dla mnie, może innych wciągnęło.
Czekałam na gniota, a dostrzegam tu jakiś reżyserski zamysł.