Obejrzałem Cesarzową Ki, więc musiałem obejrzeć Secret Garden. Bardzo wciągająca historia. Ciekawa opowieść miłosna. Przeszkadzały mi tylko 2 sceny walki (ta w 1 odcinku i potem jeszcze jedna). Amunicja się nie kończy niczym u Rambo :) i były one nieudolnie przyspieszone - całkiem słabe. Po za tym to gorąco polecam tę komedie/dramat.
Pozdrawiam