Jedyne czego szczerze nie cierpię w serialach to urwane historie. Obejrzałem całość (2 sezony) w dwa dni z przerwami na sen i potrzeby fizjologiczne - wciąga jak ruchome paski, mimo tego, że nie jest idealnie. Nie wiem jak fabularnie kończy się serial w stosunku do tego co było w mandze, ale biorąc pod uwagę, że manga właśnie się skończyła w 2019 (znaczy wydanie PL ostatnie) to MOŻE zekranizują to wreszcie do końca.