A moje jedno życzenie się nie spełniło :( Bardzo pragnęłem by odcinków było więcej, jednak prawda bywa bolesna - jest tylko 7. No i siódmy odcinek najlepszy, najbardziej wzruszający i jakoś najszybciej przelatuje(nie wiedzieć czemu). Nie lubię tak przyzwyczaić się do danego bohatera filmowego, a potem się z nim rozstać. Qrcze właśnie jestem po ostatnim odcinku i czuję jakąś taką pustkę :(
Wydaje mi się,że lepiej czuć niedosyt,niż przesyt.Gdyby serial nazywał sie powiedzmy "15 życzeń",to może kilka części byłoby już słabszych i poczulibyśmy w pewnym momencie lekkie znużenie.A tak mamy siedem bardzo dobrych odcinków,które znakomicie się ogląda i za to twórcom tego serialu należą się duże gratulacje.
Precz z tasiemcami!