Na końcu Beth przyznaje się do podania Harper prochów i to tylko ona jest zabrana przez policję??? Ok, przyczyniła się ale Harper sama wlazła do tego samochodu i jakby nie było, sama prowadziła. Zresztą, ten gostek co jej dał prochy też nie został ukarany za to... Widać chyba nie tylko w Polsce policja jest taka ciemna...
Taa, to po prostu typowy amerykański film dla nastolatków, a takie "szczegóły" większość z nich ma gdzieś ;)
Harper była pod wpływem narkotyków nieświadomie,Beth się przyznała jest winny jest kara.A "Gostek" co dał narkotyki Beth dostał areszt domowy - wyrażnie jest to powiedziane nawet jest pokazany z bransoletą-czujnikiem na kostce.