Jesteśmy w połowie 2 sezonu i to jest chyba jakis żart. Nuda i cienizna, totalne rozczarowanie po dobrym 1 sezonie.
W sumie to mogę się z tym stwierdzeniem zgodzić. Ciężko mi się ogląda drugi sezon. Ogólnie nudnawo się zrobiło i mało akcji.
Porządne sifi, świetnie zekranizowana książka. Proponuję dać sobie spokoj z sifi i wrócić do Harrego Pottera.
No właśnie coraz bardziej fatalnie jest ekranizowany ten 1 tom. Historia jest zbyt dobra, żeby aż tak ją popsuć.
1 sezon po klimacie i dobrej gry aktorskiej rebeccy lezało i kwiczało domyslam ze jakbym czytał ksiazkę lepiej by mi się ogladało
To jest moja ocena za 1 sezon który mi się podobał, 2 sezon oceniam na jakieś 4 a z ewentualym obniżeniem oceny zawsze czekam do zakończenia sezonu.
Dokładnie, niepodważalnym dowodem na Twoje słowa jest odcinek ósmy gdzie bohaterka Juliette Nichols mota się w drugim Silosie zupełnie tak samo jak Daemon Targaryen w nawiedzonym zamku Harrenhal i jego wizje. To jest nie do zniesienia. Jeżeli twórcy serialu nie mają sensownego pomysłu na drugi sezon to niech zmniejszą ilość odcinków. Rozwlekanie wątków zabija ten serial. W ósmym odcinku już przelali czarę tej goryczy. Juliette robi wyjście z wody, wejście poschodach. Zejscie po schodach, wejście do wody, wyjście z wody, wejście po schodach, zejście po schodach. Nastepnie dostaje strzałą. Schodzi po schodach i znów wchodzi po schodach. Na końcu odcinka dostajemy taką samą treść jak w końcówce odcinka wcześniejszego. Czyli zupełnie nic. W całym tym odcinku nie dostajemy nic.
Outlander to z założenia romansidło dla kobiet i w tej roli się sprawdza, więc nic dziwnego, że kobiety wystawiają tak wysokie oceny.
Silos zapowiadał się na ciekawe, poważne s-f a jest wyjątkowo nudny i niepoważny. Nie wiem skąd tak wysokie noty.
Dla mnie dwójka jest równie ciekawa, co jedynka. Poprzez wątek buntu ciut ciekawsza nawet :) Ferguson jest świetna i widziałbym ją w roli kolejnego Detektywa serii HBO.
Nie wyobrażam sobie by 3 i 4 sezon dźwignęły jakościowo cały serial.
Będzie tylko gorzej.
Dłużyzny okrutne byle nabić 10 odcinków.
Pełno drugoplanowych postaci, które nic nie wnoszą do historii.
Do bólu sztampowo opowiadanie historii, linearnie i cały czas w tych ciemnych oklepanych lokacjach - wieje smutkiem nawet na twarzach bohaterów.
No i te schody, schody, schody ... pokazywanie jak ktoś postać biegnie po schodach przez całych odcinek żeby na końcu się dowiedzieć, że faktycznie dobiegła ale na marne .... ech.
Generalnie co masz nudnego? Survival glownej bohaterki, odkrywanie tajemnic silosu, spiski polityczne czy interesujace dialogi? W tym serialu doslownie w kazdej minucie coś sie dzieje, jak wychodzilem do kuchni to zatrzymywałem zeby niczego nie przegapić. Nie wiem czego ty bys chcial wiecej bo bylo doslownie wszystko. No może poza jakas brutalna walką ale nikomu do niczego nie byla potrzebna.
Prawda. identyczne odczucia. Jednak poczekałem z oceną na obejrzęnie 10 odcinka i nie zawiodłem się. Akcja ożywa wątki ciekawią. Jednak całościowo słabszy od 1. Ale i tak wart obejrzenia.
Przede wszystkim historia zaczyna się powoli rozsypywać, na wielu poziomach. Robi się coraz głupiej, wyjaśnienia są coraz bardziej naciągane, zachowania ludzi irracjonalne, a sama Julia (bez Romea) w drugim sezonie zmieniła osobowość, co jest już naprawdę szczytem amatorszczyzny. Serial zaczął się kierować w stronę młodszej widowni, ku nastolatkom, które nie są refleksyjne, nie są krytyczne, nie są wymagające i nie zadają pytań. Infantylizm, przykro to mówić, ale stał się toksyną sączoną przez sztuczną inteligencję za pośrednictwem wielu rur a raczej dziur pojawiających się w scenariuszu i dialogach. W końcu dorosłego widza dopada uczucie zażenowania. Do tego doszły fatalna reżyseria i nieporadny montaż. Nawet aktorzy, skądinąd dobrzy, wypadają tu źle, mało przekonująco, mało wiarygodnie, a zwroty akcji to, sorki, ale pasują do kreskówki dla trzylatków. Przy czym w kreskówkach nie ma dialogów, poza "mama", "tata", "blabla" i "papu" a tu dialogi, co gorsza, są.
Z pełnym szacunkiem, ten negatywny post wyskakuje jako pierwszy, a nie powinien. Nie zgodzę się. Akcja w Silos dalej trwa i wciąga widza na różne sposoby. Silos to najlepszy serial, jaki powstał w ostatnich latach. Dziwię się, jak wysokie noty dostają niektóre gnioty, tymczasem w Silosie naprawde nie ma się do czego przyczepić. Intrygująca historia + dociągnięte, logiczne i celowe dialogi + dopieszczona wizualność + świetna, wczuwajaca gra wszystkich (!) aktorów. Nie mogę się doczekać kolejnego sezonu!