I jak Wam się podobał odcinek? Wg mnie sam w sobie średni, ale bardzo zainteresowała mnie w nim postać Charliego. Polubiłam tego chłopaka, naprawdę nie chciałabym, aby "coś mu się stało". Poza tym można było się domyślić, że jego ojcem jest Mike, ale nie skojarzyłam tego! A przecież nieprzypadkowo gdy Jackie weszła do jego gabinetu ten mówił, że dzieciak wysyła mu niezbyt miłe SMSy, a wcześniej na odwyku Charlie pisał do ojca "z budki telefonicznej" :)
A propo Charliego jego pożegnanie z Jackie, gdy ta opuściła odwyk było boskie :) Chodzi mi o TEN gest :D