Muszę przyznać, że mi głupio :) Z góry uznałam, że narzeczona Kevina będzie głupią siks.ą, żeby nie powiedzieć rurą, a tu proszę... wstyd mi... http://bakersdaughterwrites.files.wordpress.com/2010/06/shame-award-1.jpg Aczkolwiek powinna zwrócić uwagę, że coś jest nie tak, skoro córka zwraca się do matki po imieniu.

Relacja Jackie - Grace ocieka o kicz. Moment, gdy jej córka powiedziała "You're fuc.king crazy" zamiast mnie zmartwić mnie rozśmieszył. Podobnie jak jej moment nienawiści za barem. Bardzo proszę twórców o rozkręcenie tego wątku.

Jednakże bardzo się cieszę z zagmatwania relacji Jackie-Frank. To będzie próba do tej postaci.. Czy jest dobrym i oddanym facetem, któremu nie wyszło w relacjach osobistych czy jednak okaże się ostatnim i zwykłym ch... Może okazać się kimś po środku, czyli zwykłym człowiekiem nie mającym siły żyć z uzależnionym partnerem. Czekam obgryzając paznokcie.


Jestem też wielką fanką psa Jackie... I kocham te jej stronę, która kazała jej zaopiekować się nikomu niepotrzebnym i chorym psem. Tak samo kocham jej stronę, która jest w pełni profesjonalną pielęgniarką. Akcja z dzieckiem - mega.

Sponsorka Jackie - kupiła mnie. Mam ku niej coraz mniej wątpliwości... Mam nadzieję, że nie zostawi Jackie, gdy ta być może zostanie porzucona przez Franka, Kevina i innych przyjaciół.

I chyba właśnie taka sytuacja to motyw dla tego sezonu. Nadal jesteśmy z Jackie w tym samym miejscu, ale nas jako widzów ona nie zawodzi. My znamy jej wszystkie grzeszki, a jej bliscy? Liczę na serial w tej kwestii.

Sen z Eddiem ^^ ^^ ^^ ^^ No no, nie wiem dlaczego, ale poczułam przypływ ciepłych uczuć dla niej i dla Eddiego...


Rozmowa z Frankiem po której on widział ją biorącą tabletki... Boska... I Kevin zdradzał Jackie... Kocham jak Jackie ściemnia, jak zaprzecza sobie... Piękne.

Zoey i jej przysunięcie krzesła... Cud. za to polubiłam te postać.

Dr Roman na przemian powoduje u mnie bekę i mnie rozczula. Kibicuję jej i doceniam aktorkę. Jest zaprzeczeniem wszelkich cnót kobiety lekarki. Jak widać Coop mógł być pokraczny, ale Roman niekoniecznie. Ale teraz. nie uważam Carrie za podróbę Coopa nie wnoszącej nic. Wnosi wiele.

Ach i jeszcze do poprzedniego odcinka.KOCHAM GLORIĘ... Jej akcja ze zdrapkami to cudne było. Widać, że kocha swój szpital.





PS O'HARA WRÓĆ!