PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=485787}

Siostra Jackie

Nurse Jackie
2009 - 2015
7,2 8,2 tys. ocen
7,2 10 1 8200
7,0 4 krytyków
Siostra Jackie
powrót do forum serialu Siostra Jackie

Uważam, że to całkiem dobry serial. Co prawda nie dorównuje DR.HOUSE'owi (ale jemu moim skromnym zdaniem nie dorówna NIKT), ale fajnie się go ogląda.
Najlepsza jest moim zdaniem postać dr. Coopera kreowana przez Petera Facinelli. Uwielbiam tego gościa, mimo (albo właśnie dlatego) że czasem zachowuje się jak dziecko z ADHD. Jak go widzę od razu się uśmiecham.
Lubię też pogaduszki Jackie i dr. O'Hara.

agawa87

mnie rozśmiesza jeszcze świętoszkowata Zoey :) po prostu ....cały ten szpital ma coś z czachą :P

Ale, co racja , to racja Peter Facinelli rządzi xD - nooosz gra przeboskiego Przygłupa :)

A czy nie dorównuje Housowi?? No nie wiem, nie wiem... :)

agawa87

Zgadzam się całkowicie z twoją opinią.Jednak najlepiej podoba mi się rola Petera Facinelli.

ocenił(a) serial na 8
lucyna63

ej a orientuje się ktoś, czemu ten cudowny gejuszek co grał w pierwszym sezonie już nie gra dalej i nie było o nim nawwet żadnej wzmianki :(

ocenił(a) serial na 10
agawa87

i to ciągłe: co robisz coop? -tłituję
:D

ocenił(a) serial na 7
zorba161

- Tłituję. Właśnie pielęgniarka zabrała mi długopis.
Ciekawe czy w polskiej służbie zdrowia też by się znalazł taki Coop?
P. S. Co do "tego cudownego gejuszka" czyli Momo to też się zastanawiam dlaczego znikną.

użytkownik usunięty
agawa87

Bardzo przepadam za tym serialem, lecz nie porównywałabym go do Housa, ponieważ co prawda oba są na tle medycznym lecz każdy z nich jest o czym innym . Moje uznania dla obu seriali.

ocenił(a) serial na 7

Z porównaniami różnie bywa. W jednej z gazet ktoś nazwał siostrę Jackie "dr. House'm w spódnicy".
Wiem, że oba seriale się różnią, ale uważam, że House prezentuje lepszy poziom.

ocenił(a) serial na 10
agawa87

Cooper jest najlepszy! w ostatnim odcinku popłakałam się ze śmiechu jak powiedział, że tik mu wrócił i mało co nie złapał za pierś Akalitus :D dr O'Hara też lubię :) o Zoey to już nawet się nie wypowiem. tak czy siak same plusy jeżeli chodzi o aktorów :)

ocenił(a) serial na 10
grecjaa

Facinelli w ogóle sprawdza sie w rolach lekarzy. Chociaż przyznam szczerze, że za 'zmierzchem' nie przepadam...

ocenił(a) serial na 7
agawa87

Mina Coopera kiedy przyszedł ze swoją popisaną kartonową podobizną do Akalitus- jak u dziecka, któremu ktoś zabrał cukierka. BEZCENNA!

agawa87

Film żeczywiście dobry. Tylko jedna rzecz mi się w tym filmie nie podoba,zdrada głównej bohaterki jak zdradza męża.

ocenił(a) serial na 7
agawa87

biorąc pod uwagę, jaki żenujący poziom House prezentował w ostatnim sezonie (a zapowiadają jeszcze kolejny, o zgrozo), to jako całość wolę Jackie - chociaż to dopiero 3 sezony i może skończyć podobnie jak House. ale jak dla mnie te dwa seriale są kompletnie inne, nie ma co ich porównywać, nie widzę żadnego podobieństwa między głównymi bohaterami, poza tym że biorą prochy. poza tym mam wrażenie że jeśli chodzi o postać, psychikę, głębie charakteru, to Jackie jest o wiele bardziej złożoną sylwetką niż House, zawiera w sobie bardzo kontrastujące i skrajne cechy, podczas gdy House wydaje się nieobliczalny, ale zawsze postępuje dokładnie tak samo.
House powinien skończyć się na pamiętnym odcinku "Broken", bez późniejszego odcinania kuponów.

tattwa

Ale ona jest taka denerwująca i zdradza męża.

ocenił(a) serial na 7
tattwa

To znaczy którym? Co było w tym odcinku było?

ocenił(a) serial na 7
agawa87

to jest odcinek, kiedy House trafia do psychiatryka - podwójny (trwał 1,5 godziny). jego przejścia w szpitalu był naprawdę ciekawe, świetnie się to oglądało, ale kiedy wraca pod detoksie, jest dla mnie jakiś...wykastrowany. rozumiem, że nie mógł być ciągle tym samym złośliwym lekomanem, ale stał się po prostu nudny i wtórny, 6. sezon jeszcze dało się oglądać, ale 7...a ponoć planują 8. - i wnioskując po zakończeniu, serial naprawdę zaczyna zjadać swój ogon.

a co do Jackie - na początku też mnie wkurzała, ale z czasem zaczęłam doceniać właśnie to, że jest taka niejednoznaczna; wydaje mi się, że jest niewielu bohaterów w serialach, którzy są tak trudni do ocenienia. np. Dexter - niby jest mordercą, ale zabija tylko tych, którzy na to zasługują, więc etycznie jest w jakiś tam sposób "dobry" i można się z nim identyfikować, postawić w jego sytuacji. House - jest wredny, ale ma masę usprawiedliwień dla tego, ratuje życie i raczej nie miewa naprawdę złych intencji, jedynie egoistyczne, ale naprawdę przejmuje się tym, co dzieje się z Wilsonem czy Cuddy. za to Jackie...z jednej strony anioł miłosierdzia i kochająca matka, a z drugiej - wyprana z emocji, zakłamana narkomanka, z którą naprawdę ciężko się identyfikować, bo momentami postępuje bardzo nieetycznie (np. kradnąc leki z oddziału onkologicznego, okradając pacjenta). wydaje mi się, że Jackie lepiej pokazuje, co dzieje się w życiu narkomana, który stara się zachować pozory normalności, ale tak naprawdę nie ufa nikomu. nie traktuję tego serialu jako przestrogi przed narkomanią :) ale lubię Jackie za to, że nie jest biało-czarna, a autorzy serialu nie poszli na łatwiznę, tworząc miłą, sympatyczną bohaterkę wg typowego modelu "ma wady, ale w głębi duszy jest szlachetna". gdyby kłamstwo było sportem, Jackie byłaby mistrzem olimpijskim, w żadnym filmie nie widziałam chyba tak świetnie psychologicznie przedstawionej manipulacji CAŁYM otoczeniem, gdzie każdy dostaje wycinek informacji o bohaterce, a nikt nie wie o niej wszystkiego...i nawet kiedy zaczyna się to sypać (Eddie dowiaduje się o Kevinie, Kevin - o lekach), ona wciąż jest w stanie utrzymać swój fikcyjny świat w całości.

ocenił(a) serial na 10
tattwa

po ostatnich trzech odcinkach doszłam do wniosku, że Akalitus zaczyna powoli dorównywać Cooperowi :D nie ma tak, żebym nie zaśmiała się na jej widok. a jeszcze w połączeniu tej dwójki to już w ogóle

ocenił(a) serial na 7
tattwa

Rozumiem o co Ci chodzi. Ale mimo wszystko... to znaczy ja jednocześnie lubię i nie lubię Jackie (jako postać). Z jednej strony super pielęgniarka (choć metody miewa niekonwencjonalne) i tak dalej- to na plus. Z drugiej ona ciągle kłamie, zdradza, oszukuje - i to mnie trochę od niej odrzuca. House też ma masę wad, ale jakoś nie potrafię go nie lubić.

grecjaa, masz rację, Akalitus potrafi człowieka rozbawić! Zresztą ona potrafi świetnie "zagiąć" Coopera.

agawa87

Zgadzam się z tobą.

użytkownik usunięty
agawa87

Super obsada i odcinki ale 1 i 2 sezon był oki ale ten 3 sezon troszkę słaby dam mu 5/10.