Zdecydowanie po 1 ciekawym sezonie, teraz dosc trudno jest to ogladac. Pomijajac kompletny brak interesujacych historii, to te ich ciagle monologi na wdechu doprowadzaja mnie do szalu.

"nie wiem czy ten serial się skiepścił, czy może był słaby od początku" - i to jest bardzo dobre pytanie... mnie też już co raz bardziej męczy ten serial, z początku mnie wciągnął ciekawe intrygi, dobre zwroty akcji ale teraz to już jest nie smaczne i mam wrażenie na siłę.... wyczytałem w innym temacie, że podobno jedyny tłumacz serialu odpuścił go sobie więc to chyba też potwierdza, że to jednak serial nie za wysokich lotów.

Jak dobrze, że inne seriale teraz lecą, zawsze coś jest do oglądania :)

Bardzo lubiłam ten serial, ale co kiedyś mi się podobało w nim teraz mnie denerwuje. Wcześniej były jakieś fajne sprawy, które Oliwia prowadziła teraz tego nie ma. I sposów w jaki każda z postaci mówi było dobre przez 2 sezony teraz to jest denerwujące. Poza tym kadry denerwują bo teraz kiedy Kerry jest w ciąży nie pokazuję jej całej postaci często i duże ubrania nosi. Co trzeba przeboleć do końca sezonu. Tylko nie wiem czy dotrwam do kolejnego.

Dociągnę do końca 3 sezonu i kończę. Prezydent jest idiotą, wszyscy są strasznie głupi, żal patrzeć. Nie "Skandal" tylko "Osobiste wojenki bandy półgłówków". I wszystko kręci się wewnętrznie, te problemy bohaterów, ich smutne minki, rozterki, ballady i romanse... Ostatnia ciekawa historia skończyła się na Josie Marcus, która chciała być prezydentem.

Tak to jest jak miłość zaćmiewa zdrowy osąd, a zatem cały sztab ludzi pracuje nad tym żeby wszystko wyglądało cacy

Co prawda to prawda.

Początki były super - 1 sezon dla Abby. Drugi to Huck, a gdyby nie wątek głównej bohaterki i jej chłopaka, to potencjał był do zostania klasykiem może nawet na miarę HoC: gra polityczna pokazana z perspektywy wielu aktorów, błyskawicznie zmieniające się sojusze, takie dialogi http://www.youtube.com/watch?v=HPXYnzTJgu0. Palce lizać.

Sezon trzy to już niestety równia pochyła i jakoś nie widzę tutaj pola do kontynuacji. Albo to też i przesyt seriali z polityką amerykańską w tle.

In any case, czas na Borgen :)

przestałam oglądać jak mieli zimową przerwę ,a dzisiaj weszłam na forum poczytać jak się sezon skończył