po ktoryms tam odcinku pierwszego sez. tegoz wspanialego serialu zastanowiło mnie coś. Gdzieś juz widzieliśmy te motywy, prawda?? Nagle przyszło mi do głowy, że przecież jeden z najbardziej poczytnych pisarzy współczesnych, Stephen King napisał dwie powiesci które z kolei miały najbardziej udane ekranizacje. Są to "Zielona Mila" i "Skazani na Shawshank". W pierwszej mamy niewinnego czarnoskórego olbrzyma który niewinnie został skazany na śmierć (krzesło elektryczne). w drugiej - niewinnie skazanego na dożywocie bankiera, który mozolnie drąży tunel, próbując uciekać z więzienia po tym jak dowiedział się że jest szansa na uniewinnienie.
Nie wątpie, że nie tylko mnie naszły takie refleksje :)