Moim zdaniem nie, zobaczcie ile osob nie winnych zgineło, m.in. Letisha, matka i ojczym LJ i wiele wiele innych. Lj stracił młodosć, bo jednak został wmieszany w tą sprawę i do końca żył w stresie. Veronica zgineła przecież.
A po za tym ile osob zgineło przez wieźniów, którzy uciekli, szczegolnie ofiary T-Baga.
Jak wy uważacie ?
Kiedy wyszedł ten serial kilka lat temu i obejrzałam go do połowy 2-go sezonu, też tak uważałam. Ale kiedy w tym roku w końcu obejrzałam całość i dokończyłam sezony 3-4 które dużo tłumaczą. To nie wina Michaela i spółki kto po drodze zginął tylko całej tej Firmy. Ona miała duże wpływy i to ona ich w to wplątała. Michael chciał tylko pomóc bratu. I miał sobie za złe tylko uwolnienie po drodze T Bag’a i przez całą serie chciał go z powrotem wsadzić do więzienia, co na końcu mu się udało. Więc moje zdanie jest takie, że za wszystkim stoi Firma i wpływowi ludzie.
Sama wcześniej myślałam, że powinien ratować brata, ale nie za wszelką cenę. Bo czemu jego życie miałoby być więcej warte niż życie osób, które zostały zamordowane przez jego ucieczkę? Niestety zginęło sporo osób, ale zginęłoby jeszcze więcej gdyby Michael siedział z założonym rękami i pozwolił Firmie nadal działać. Uważam, że postąpił słusznie ratując Lincolna. I myślę, że każdy kochający brat zrobiłby to samo na jego miejscu. Może faktycznie te osoby by nie zginęły, ale pomyśl o ile więcej osób by zginęło, gdyby firma nadal istniała.