Na wstępnie zaznaczę, że do obejrzenia tego serialu baardzo długo namawiała mnie dziewczyna...nie byłem zbytnio przekonany aż w końcu nadszedł ten dzień - zaczęliśmy razem oglądać.
Serial jest tak mega wciągający, że dziewczyna dopiero zaczęła 3ci sezon, a ja oglądając po nocach własnie przed chwilą skończyłem oglądać ostatni odcinek 4tego sezonu ale nie jestem zasmucony, że to już koniec - czeka na mnie jeszcze Prison Break: The Final Break a za jakiś czas kolejny sezon tego cuda na przysłowiowym kiju.
O ile na siłę można w serialu wytykać wiele niedociągnięć i nierealnych rozwiązań niemalże w każdym odcinku, o tyle serial wprowadza takie napięcie, że człowiek nie zwraca na nie uwagi.
Z początku myślałem, że sezon 2 będzie gorszy od poprzednika - zaskoczył mnie. Był lepszy od pierwszego, natomiast 3... zaskoczył mnie powrót do sytuacji z pierwszego sezonu - jakby brakło pomysłu twórcom? stosunkowo dziwnie potoczył się los "Majkela" aczkolwiek oglądało się to ciekawie. 4Ty sezon pokazał coś nowego, zupełnie innego niż pozostałe części - dla mnie osobiście wszystko dobrze trzyma się kupy i nie daje oglądającemu powodów do nudy - ciągle coś nowego, modyfikowanego.
Generalnie wahałem się między ocena 9 a 10 z powodu wielu niedociągnięć (nierealne sytuacje) aczkolwiek...to jest film - nie rzeczywistość więc odpuszczam.