Pierwsza seria była świetna urzekła mnie geniuszem ucieczki z więzienia.
Druga natomiast była miłą odmianą (bracia na wolności a nie w więzieniu) i nadal był pokazywany genialny plan Scoffielda. narazie ok.
No i 3 seria a tu trochę kiszka "SONA" to był zły pomysł brud i żadnego super planu ucieczki tylko kopanie w ziemi i odpłynięcie a 4 seria to szkoda gadać:) aż boję się pomyśleć co będzie w następnych seriach:)
sorki za zjechanie 4 sezonu (przecież nie oglądałem całego)jak oglądnę to napiszę czy mi się podobał bo komentowanie przy początku sezonu to głupota przyznaję się do błędu
Zgadzam się z autorem w 100%. W ogóle uważam że powinni zakończyć na pierwszej serii, albo zrobić z tego miniserial i koniec. Uciekli i tyle ich wydzieli. A teraz wymyślają. Niedługo to Scofield będzie uciekał w kosmos przed wrogami...
nie oglądam już tego, ale spytam- czy Scofield jest z Sarą?
Wzięli ślub, ale nie są razem, bo Scofield nie żyje.
Sara trafiła do więzienia i Michael poświęcił swoje życie, aby ona mogła uciec.
nie byłam w stanie tego oglądać
kilka ważnych scen umieszczonych w przydługim odcinku w którym było więcej reklam i powtórzeń tego co już było
a wszystko w dawce raz na tydzień
jedyny rozsądny sposób na obejrzenie tego to wszystko naraz z możliwością przewijania
wtedy z całości wyłania się ciekawa fabuła, która coraz bardziej wciągają widza
pierwsze dwa sezony były świetne, w drugiej serii wkurzyły mnie tylko
ostatnie 3 odcinki. Być może nie patrzę do końca obiektywnie na 2 serię
- z reszta ktoz tak patrzy?? - bo mam do niej słabość, ale o tym nie
bede sie rozpisywał ;p - jednak uważam, ze to jest swietny sezon,
rewelacyjnie łączy się z pierwszym, bardzo dobre zwroty akcji i duzo by
tu wymieniac, 3 i 4 seria to jak dla mnie wielka qpa :/ bo jezeli mieli
cos jeszcze krecic to mogli zrobic tylko jeden sezon, rozwiązac w nim
tajemnice z Firmą, zakonczyć wątki reszty ÓSEMKI (TBaga bym wysłał znow
do wiezienia, Mica bym usmiercil albo tez bym wysłał do wiezienia...
tego samego :D, a w przypadku Sucre zakonczył bym to bardziej
melodramatycznie - albo jakieś romantyczne HEPI END z jego piękną albo
wzruszająca scena, w ktorej traci zycie :( ), Belicka bym zostawił
przy życiu i przywrócił do Fox River, z Sarą podobnie - bo nic innego mi
nie przychodzi do głowy, Mahone by uciekał przed FBI, w jakis brutalny
sposób zginąłby na koncu, no chyba ze wyjsc z tego jeszcze inaczej i dac
mu druga szanse, ale ja tam jednak wole usmiercenie ;p
Powinno być oczywiście tak jak w drugim sezonie zatrzesienie zwrotów
akcji, byłoby to połaczenie kina drogi, policyjnego, sądowego,
detektywistycznego, kryminalnego itd., z trzecim i czwartym sezonem nic
by nie miało wspolnego ;p
Niedawno skończyłem oglądać ostatni odcinek "Prison Break" i w pełni się zgadzam z tytułem tematu - z każdym kolejnym sezonem serial stawał się coraz gorszy. Ostatni sezon strasznie naciągany, można było spokojnie z tych 22 odcinków zrobić 11, bez tych wszystkich idiotycznych zwrotów akcji które nie pozwalały aby serial się w końcu zakończył.
Po pierwszym i drugim sezonie moja ocena serialu wynosiła 10/10, w szczególności za pierwszy genialny sezon, ale po zobaczeniu wszystkich odcinków serii obniżyła się ona do 8/10.
Serial powinien się skończyć na drugim sezonie. Tego Chińczyka mogła zabić policja i popłynęli by sobie statkiem. No, ale producenci muszą wyciągnąć kasę i teraz już nie oglądam tego serialu. A pierwszy sezon uważam za najlepszy serial, który oglądałem.
Zgadzam się w pełni - im dalej, tym gorzej. Za pierwszy sezon z czystym sumieniem dałbym 10. Za drugi już "tylko" 8. Trzeci i czwarty góra na 4. Średnia wychodzi 6,5. Taka ocena "krzywdzi" pierwsze dwa sezony.
A ja uważam że 4 seria jest równie dobra co 1 ;)
Są zaskakujące zwroty akcji? Są.
Jest rozwiązanie wątków? Jest. (Oto powód dla którego nie skończyli na 2 czy 3 sezonie. To wszystko było z góry obmyślone. Do rozwiązania zagadki potrzebny był 4 sezon)
Są pełne napięcia akcje? Są.
Są nowe postacie? Są.
Wracają stare postacie (patrz: Kellerman)? Tak. (podchodzi to pod punkt 1.)
Są elementy dramatyczne? Są.
Są elementy humorystyczne? Są.
Serial nie mógłby się skończyć na tym, że uciekli z Fox River, samolot im uciekł, policja na karku... i finito.
"A ja uważam że 4 seria jest równie dobra co 1 ;)"
Każdy ma prawo do własnej opinii. Jaka by ona nie była...
"Są zaskakujące zwroty akcji? Są."
Może i zaskakujące, ale jak bardzo naciągane?
"Jest rozwiązanie wątków? Jest. (Oto powód dla którego nie skończyli na 2 czy 3 sezonie. To wszystko było z góry obmyślone. Do rozwiązania zagadki potrzebny był 4 sezon)"
Można było wszystkie wątki rozwiązać w drugim sezonie. 2 ostatnie wcale nie były potrzebne. Wystarczyło zmienić zakończenie finału 2-ego sezonu.
A co do tego, że wszystko było obmyślone z góry to jakoś w to wątpię. W 1 sezonie Lincoln powiedział, że jego matka zmarła z powodu raka wątroby, a w 4 dowiadujemy się, że to jednak był tętniak na mózgu.