moim zdaniem prison break jest lepszy niz lost,ale troche za krotki!!mam nadzieje ze bedzie wiecej odcinkow;]

zgadzam się prison jest 100 razy lepszy- PRISON SZACUNEK!!!!!!!!!

nie wiem nie ogladalam Lost... i zaluje ;(((

a prison break.... super ;)

SAm się zastanawiam co lepsze. Oba seriale są super. Narazie nie moge zdecydować, bo jeszcze nie oglądałem wszystkich odcinków Prison Break.

PB jest super, ale LOST 100 razy lepszy :)

Prison Break to najlepszy serial jaki oglądałem a co za tym idzie i lepszy od olost..

Ja również uważam że Prison jest o niebo lepszy :)

Gdyby PB skończył się na pierwszym sezonie, byłby arcydziełem. Po drugim jest po prostu wciągający. Lost za to jest przemyślany i logiczny. Więc tak, wolę Lost:)

Wbrew pozorom ciężko mi odpowiedzieć na takie pytanie. W sumie chyba wybrałabym PB - jest dużo bardziej logiczny, wątki są mniej rozdrobnione i kontunuowane z odcinka na odcinek. Poza tym czuję, że konwencja LOSTa lekko się wypaliła w trzeciej serii.

pewnie ze lepszy niz lost chociazby dlatego ze lost gosci na antenie tvp1;/
chyba wiecej nie musze mowic poza tym tematyka lostow mnie nie przekona chyba nigdy ale to moje zdanie tak ze nie kazdy musi sie z nim zgadzac aha lepszy od lostow jest takze supernatural tyle ze to juz calkowicie inna tematyka;p

Jak obejrze, to tez napisze swoja opinie... Narazie Lost dla mnie lepszy, bo PB nie widziałem zapewne... Ale dużo dobrego słyszałem o tym serialu, więc nie omieszkam obejrzeć odcinków. Ile jest w ogóle serii/sezonów i odcinków?

tak się składa że oglądam na bieżąco obydwa seriale.
najpierw był Lost. pierwszy sezon - cudo! katastrofa samolotu, przedstawienie postaci (między innymi Lock i jego walizka pełna noży), zaskakujące retrospekcje. krótko mówiąc pierwszy sezon miał to coś, że nie można było oderwać się od telewizora.
sezon drugi to już inna bajka. mamy teraz bunkier, wokół którego praktycznie przez cały sezon, toczy się akcja serialu. pojawia się druga grupa rozbitków, Inni. początkowo nadal ogląda się to z zapartym tchem, jednak w połowie widać już odczuwalny spadek jakości fabuły każdego nowego odcinka. pojawiają się "zapchaj-dziury" absolutnie nic nie wnoszące do fabuły, a sprawiające że serial staje się po prostu nudny. za plus można uznać jeszcze końcówkę sezonu.
na temat trzeciego sezonu trudno na razie się wypowiedzieć, bo ukazało się jak dotąd tylko 6 odcinków. i prawdę mówiąc było 6 odcinków które strasznie męczyły mnie - fana tego serialu Lost. nie wiem czy dobrze, czy źle, ale nie byłem sam - stacja abc zanotowała znaczący spadek oglądalności trzeciego sezonu. dlatego po przerwie świątecznej ma się zmienić emisja serialu w tej oto stacji (fakt faktem, nam polskim fanom nijak robi to różnicę).
w drugiej kolejności oglądałem Prison Break. i to była miłość od pierwszego wejrzenia. więzienie, niebanalne czarne charaktery (z T-Bag'em na czele), porządny chłopaczek, który musi jak najszybciej odnaleźć się w więziennej rzeczywistości. no i zabójczy, misternie przygotowany plan ucieczki w formie ogromnego, złożonego tatuażu. tatuażu, który pokrywa głównego bohatera od pasa po szyję. serial wciąga od pierwszego odcinka i nie pozwala się wyrwać z sideł chęci zobaczenia "co znowu Michael wymyśli" aż do końca. każdy jeden odcinek trzyma najwyższy poziom pod względem fabuły i akcji. (gorzej wypada Lost pod tym względem).
drugi sezon Prison Break to już inna bajka. i można by pomyśleć że to już nie ten sam poziom, a historia została przedłużona na siłę. jednak nic bardziej mylnego! fabuła drugiego sezonu nierozerwalnie łączy się z pierwszym. wszystko układa się w zgrabną całość... jak tatuaż Michaela. teraz bohaterowie w końcu uciekli z więzienia. ściga ich policja całego stanu i ktoś jeszcze. tajemniczy agent FBI, który jako jedyny odkrywa plan ucieczki, ułożony przez genialnego inżyniera budowlanego (ogromny plus za to, bo w końcu ktoś bystry na miarę Michaela) jest zawsze o krok od złapania naszych bohaterów, przewiduje ich ruchy, urządza zasadzki. drugi sezon ogląda się z taką samą frajdą co pierwszy, mimo że akcja wyniosła się już z więzienia.
a teraz meritum :) moim zdaniem Prison Break bije na głowę Lost'a pod wieloma względami, a już na pewno pod względem fabuły i akcji w kolejnych odcinkach. Prison układa się w zgrabną całość, gdy Lost staje się coraz bardziej rozwlekły, nielogiczny i zwyczajnie nudny. podczas gdy losy dwóch niewinnie skazanych braci chciało by się oglądać i oglądać, wydaje mi się że formuła Losta się już wypaliła.
na korzyść Brison Break'a przemawia jeszcze fakt, że gdy po obejrzeniu tego serialu, chciałem jeszcze raz "przeżyć" Losta... niestety nie udało się. zginąłem po paru odcinkach pierwszego sezonu. po Prison'ie, Lost wydaje się telenowelą rodem z TVP z lubiczami w roli głównej.
to by było na tyle. takie jest moje skromne zdanie.

Oczywiscie ze tak, ale LOST tez jest super :)

Jak mozna porownywac serial science fiction z dramatem???///??????

Dla mnie Prison Break to najlepszy serial jaki dotychczas oglądałem, jeśli oglądniesz 1 odcinek to chcesz ogladac drugi i tak dalej hehe 1 sezon mi sie bardzo podobał chociaż w 2 tez było spoko dużo akcji i wogole ogolnie to super moja ocena 10/10 xD

Zdecydowanie Prison jest lepszym serialem.
Oglądając go ma sie wrazenie ze scenariusz jest dopracowany do perfekcji, a kazda, nawet najmniejsza w nim zmiana moglaby zniszczyc wszystko.
Natomiast kiedy ogladam Lost, mam nieodparte wrazenie, ze scenariusz jest pisany z odcinka na odcinek!!!!!!!!
Nie bede pograzac Lostow, bo pamietam, ze niezle mnie pierwsza seria krecila i obejrzalam ja za jedny posiedzeniem prawie...

I naprawdę nie przeszkadza wam (przede wszystkim w drugim sezonie) ten nieustający ciąg cudownych przypadków, naiwnych zbiegów okoliczności i pseudo zagadek? Jak dla mnie prison break zrobił się wraz z drugim sezonem zanadto oderwany od rzeczywistości, zbyt wiele w nim wydarzeń, wypowiedzi a nawet pojedyńczych ujęć, które nie mogłyby mieć miejsca w rzeczywistym świecie. A szkoda bo całościowo fabuła jest ciekawa i wciągająca.

jak dla mnie dużo lepszy jest 'Prison Break'. trzeci sezon 'Lost' jest (jak na razie) nudny :-(. kolejnych odcinków PB nie mogę się doczekać, a 'Lost' oglądam chyba z przyzwyczajenia... mam nadzieję, że po kolejnych odcinkach zmienię zdanie.

PRISON BREAK - Losta ogladam bo zaczolem go i mnie na

Tak ludzie Lost jest gorszy od PB. A już 21 Stycznia, o 20:00 na Polsacie będzie leciał PB. Pozwole sobie skopiować wiadomość z filmweb'a :

"Od 21 Stycznia serial "Prison Break" będzie nadawany w każdą niedzielę o 20:00. Tego samego wieczoru widzowie Polsatu będą mieli możliwość zobaczyć "Kryminalne Zagadki Miami" (21:00), a od 22:00 reemisję "Gotowych na wszystko" (po 2 odcinki)."

Toczy sie dyskuska o PB i Lost, tymczasem "Kryminalne Zagadki Miami" (Criminal Scene Investigation: Miami) też jest świetnym serialem który ma spore szanse konkurować z Lost i PB ;)

Kiedyś bardzo, ale to bardzo lubilam lostow, lecz po Prison break, nic nie jest takie jak bylo do tej pory :D
Jest to moj zdecydowany faworyt, dla mnie najlepszy serial jaki kiedykolwiek powstał :)

Z niecierpliwoscia czekam na dalsze odcinki :)

obejrzałem prawie cały 1 sezon PB i uważam że ten film to mistrzostwo świata, aktualnie jestem również na 5 odcinku Lostów i musze powiedzieć że ten z koleji jak dla mnie jest na poziomie miernym

Oglądam oba seriale i zajmują one u mnie 2 pierwsze miejsca, jednak Lost
jest dużo lepszy niż PB.
Prison break jest świetnym serialem, jest w nim mnóstwo akcji, odcinki
stoją na równym poziomie, bohaterowie są ciekawi. Jeśli chodzi o minusy to
drobne błędy scenariuszu, jednak nie psują on zbytnio obrazu filmu.
W Lost sprawą najważniejszą jest klimat (nie twierdzę, że do wszystkich
on trafi). Już samo oglądanie pięknych plaż, dżungli jest niesamowite,
a potem dochodzą podziemne bunkry itd. Kolejna rzecz to fabuła, która
zmusza do myślenia,jest bardziej wielowątkowa i oczywiście tajemnicza.
Następna sprawa to innowacyjność, czyli pomysł z retrospekcjami i skupianiem
się każdego odcinka na konkretnej osobie. Ostatnia rzecz to bohaterowie:
ciekawsi, bardziej złożeni i lepiej zagranie (w PB jest kilku znakomitych
aktorów, np.Robert Knepper, ale kilka postaci jest zdecydowanie słabiej
zagranych). Dla mnie plusem też jest to, że fabuła Lost starczy na 5 sezonów bez
większych problemów, a w PB po tej serii wymyślenie czegoś ciekawego
będzie już prawdziwą sztuką.
Podsumowując w Lost jest może mniej akcji (co nie znaczy, że jest jej
mało) jednak pod każdym innym względem przewyższa PB i (dla mnie) jest po
prostu lepsze.

?W Lost sprawą najważniejszą jest klimat (nie twierdzę, że do wszystkich
on trafi).? ? nie twierdzę że klimat nie jest ważny, ale co jeśli z odcinka na odcinek, z sezonu na sezon jest coraz gorszy... sztuczny?

?Już samo oglądanie pięknych plaż, dżungli jest niesamowite,
a potem dochodzą podziemne bunkry itd.? ? bez przesady. to teraz każdy serial, który będzie pokazywał egzotyczne plenery, (powiedzmy sobie szczerze ? nieosiągalne dla szarego zjadacza chleba) wzbudzi zachwyt i sympatię widza?

?Kolejna rzecz to fabuła, która zmusza do myślenia, jest bardziej wielowątkowa i oczywiście tajemnicza.? ? tajemnicza ? fakt ? wątki zaczęte w pierwszym sezonie, pokazują z trzecim. wielowątkowa ? raczej rozciągnięta i niepotrzebnie zamotana. no i to zmusza do myślenia ? czy scenarzyści nie zaczęli już czasem ?produkować? kolejnych odcinków, które tylko mają tylko jakąś tam retrospekcję, plażę i rozbitków w tle, bez jakiegokolwiek polotu.

?Następna sprawa to innowacyjność, czyli pomysł z retrospekcjami i skupianiem się każdego odcinka na konkretnej osobie? ? no to była swego rodzaju nowość, i nawet nieźle działała na widzów, ale tylko w pierwszym sezonie. z kolejnymi każde retrospekcje stają się nudne i nic nie wnoszą do serialu.

?Dla mnie plusem też jest to, że fabuła Lost starczy na 5 sezonów bez
większych problemów, a w PB po tej serii wymyślenie czegoś ciekawego
będzie już prawdziwą sztuką.? ? nie uważam tego za plus, jeśli fabuła ciągnie się jak flaki z olejem, w dodatku przez kilka sezonów, i nie wiesz czy to nadal twój ulubiony serial, czy może już jakaś telenowela. i masz rację ? jeżeli autorom PB uda się wymyśleć coś ciekawego będzie to prawdziwa sztuka... sztuka którą nadal będą oglądać miliony... która nadal będzie zachwycać.

?Podsumowując w Lost jest może mniej akcji (co nie znaczy, że jest jej
mało) jednak pod każdym innym względem przewyższa PB i (dla mnie) jest po prostu lepsze? ? jak to powiadają ?dla każdego coś innego?. tobie może się podobać lost, mi podoba się PB. wszystko kwestia gustu. ale obiektywnie patrząc, PB jest o kilkanaście długości przed lostem.

pozdrawiam

całkowicie sie zgadzam!! obejzalam wszystkie odcinki, ktore sie ukazaly lostów i pb i musze prezyznac ze lost 1 sezon zrobil na mnie ogromne wrazenie. byl to pierwszy taki serial, nowe pomysly i rozwiazania, pomieszanie gatunków, ale z kazda seria robil sie slabszy co bardzo mnie smucilo... niestety nikogo nie bedzie wzruszac los bohaterów, ktorych przez 100 sezonów beda spotykac 'niesamowite' zbiegi okolicznosci i tajemnicze wypadki... ale za 1 no i 2 sezon - uklony co do pb to zobaczymy jak bedzie z koncowka 2 sezonu ale po obejzeniu pierwszych 7 odcinków naraz juz wiedzialam, ze nic nie bedzie takie same jak wczesniej, a zwlaszcza lost.. prison straszliwie wciagajacy, fabula przemyslana, naprawde zaskakujace zwroty akcji ale nie bez przesady, przepiekny wentworth, i swietnie zagrane charaktery t-bag, abruzzi, sucre... to wszystko powoduje, ze choc nie zapomne lost i dalej bede ogladac nawet do 30 sezonu to wedlug mnie prison jest lepszy... no ale to tylko moje zdanie choc z tego co widze tu i od znajomych to nie jestem sama :)

prison break jest naprawde super serialem wymiata jak zaden inny serial wole go o 100 % od lost...pozdro dla fanow prison break

Niech cała Polska zobaczy Prison Break!!!!! Genialny!!!!!!!

Prison Break najlepszy serial jaki widziałem, niezwykle realistyczny,scenariusz przemyślany,profesjonalna gra aktorów,ogólnie wciągający i uzależniający z odcinka na odcinek.

i dlatego nie zamierzam pb na razie oglądać(mimo że mam 1 i połowe drugiej serii na dysku) bo z komentarzy i ocen widze że jest co najnmniej tak wciągający jak lost jeśli nie bardziej.A tu magisterke trza napisać jak najszybciej:(( A z lostami było tak : obiadek w domu "no to puszcze coś do przeżuwania".. i faktycznie seans kończył się wraz z przeżuwaniem ale późnej kolacyji i zamiast pół odcinka przyjąłem na oczy z 4,5
ale jak się ze wszystkim uporam i dorwe pb... :->>>>>>>>>>>



to wtedy napisze który w mojej ocenie jest lepszy