STORMARE WRACA DO "PRISON BREAK".
Nominowany Peter Stormare może powrócić do serialu "Prison Break".
- "Oni rozmyślają nad przywróceniem mojej postaci z powrtotem", powiedział Peter Stormare dla Expressen.
W "Prison Break" odgrywał rolę szefa mafii Johna Abruzzi. Chociaż postać zmarła przed 2 sezonem to są już plany przywrócenia Petera Stormare do "Prison Break".
- "Zostałem po prostu poinformowany przez mojego menadżera, że oni myślą nad przywróceniem mojej postaci. Jestem ciekaw jak do tego dojdzie, może jako mój brat bliźniak, ha."
POTRZEBNY DOBRY SCENARIUSZ
"Prison Break" ma 4 sezon i traci widzów. Peter Stormare nie jest obecnie pewien czy jego powrót nastąpi.
- "Scenariusz może być w przyszłości cholernie dobry jeśli zechcą oni abym go zaakceptował. Nie ma wątpliwości, że jego starzy koledzy stęsknili się za nim. W poprzednim wywiadzie z Expressen Robert "T-Bag" Knepper i Dominic "Lincoln" Purcell powiedzieli jak bardzo podziwiają szwedzkiego aktora. Dominic Purcell powiedział nam, że on i Peter Stormare pracują nad projektem filmowym.
WIELE PROJEKTÓW
Peter Stormare, który został właśnie nominowany za najlepszą męską rolę poprzez swój wkład w film "Wilk", powiedział, że ma on wiele projektów w przygotowaniu powiedział, że ma wiele projektów na głowie.
- "Są tutaj prośby od Szwecji, Danii, Norwegii, Anglii i U.S... Ale nic nie jest jeszcze postanowione.
Źródło: Expressen
abstrachujac od oceny tego pomyslu, chce zauwazyc, ze info takie sugeruje tez przymiarki do 5. sezonu, poniewaz ostatnie 6 odc. to juz raczej maja gotowe na papierze, a w czesci i na tasmie.
Tak, ja też już gdzieś czytałam tego newsa i szczerze mówiąc zaczęłam się zastanawiać czy to przypadkiem nie jest żart prima aprilisowy... Choć z drugiej strony patrząc na to co prezentuje 4 sezon to już mnie nic nie zdziwi... już to widzę: Abruzzi wraca z wytłumaczeniem, że nie zginął bo miał na sobie kamizelkę kuloodporną... ;/ Kolejny absurd, tak samo jak powrót Sary. Mam jednak nadzieję, że to naprawdę jest kawał a jeśli nie to nie będę już tego oglądać, przecież to już byłoby dno kompletne !!
A za chwilę Bellick wyjdzie z trumny i powie że gdy tonął to cudem udało mu się przejść w specjalny stan uśpienia, do którego nie potrzebuje powietrza, ale się obudził a że przypadkowo miał przy sobie naładowany telefon z super baterią to zadzwonił do Linca i wrócił do gry. Potem nagle pojawi się Patoshik i powie, że upadek wcale nie był z wysoka i czuje się już znacznie lepiej po kilkumiesięcznej kuracji na koszt Firmy na kanarach, a potem wróci Tweener i powie, że Mahone strzelał do niego ze ślepaków...
Tragedia.
Niech skończą ten serial - albo uwierzcie że z jednego z najlepszych seriali stanie się najgorszym debilizmem w historii kina.
Hehe, dobrze to wymyśliłeś ;) Ja jeszcze proponuję przywrócić Veronicę z wytłumaczeniem, że jej śmierć została sfałszowana bo tak naprawdę cały czas pracuje dla firmy, a także niech wróci ojciec Michaela i Linca i powie, że po postrzeleniu przez Alexa tak naprawdę nie umarł tylko zapadł w głęboką śpiączkę a potem się obudził i jakimś cudem wydostał się z grobu ;) Wtedy serial stałby się komedią połączoną z dramatem rodzinnym... aa i jeszcze zapomniałam o Wyatt'cie, który niech powie, że po tym jak został wrzucony do wody dopłynął do brzegu i jest cały i zdrowy.