Wszyscy jęczą że PB jest beznadziejny, że ostatni odcinek był gorszy od poprzedniego, że twórcy powinni to już zakończyć, ajednak dalej oglądają i jęczą. Jak dla mnie czwarty sezon jest naprawdę niezły. Oczywiście przyznac trzeba że wszystko jest trochę na siłę przeciągane i niektóre zwroty akcji są nieco naiwne, ale przecież o zwroty akcji tu chodzi. Osobiście nie mogę się doczekać następnych odcinków, zastanawiam się czym jest ta scylla, czemu ma ją matma Mike'a i Linca, co stanie się z Gretchen, czy córka generała dalej coś planuje. Histoia jest wielowątkowa, pełna zwrotów akcji i jeżeli przymknąć oko na ta ciągłą zabawę w kotka i myszkę to ogląda się to naprawdę świetnie.Napięcie rośnie z odcinka na odcinek, w każdym następnym epizodzie pojawiają się nowe fakty i wątki, nie ma żadnych fillerów, tylko szybka akcja i naprawdę rozbudowana i skomplikowana intryga, która mi na przykład strasznie się podoba. Wszystko łączy się w spójną całość, jeśli przypomnieć sobie pierwszy odcinek w którym mówili o alternatywnych metodach pozyskiwania energii i najnowsze epizody które po trosze ujawniają co to scylla to wszystko jest spójne i ma sens. Zatem ludziska - oglądajmy i cieszmy się, bo to bez sensu zaliczać kolejne odcinki i jęczeć że coraz to gorsze. Jakby ktoś wam kazał to oglądać =)