Nie rozumiem czemu ludziom się tak nie podobają te odcinki. Dla mnie były całkiem dobre.
Pokazane było jak Michael zginął, Grechen okazała się dobrą postacią mimo wszystko, a geniusz
Scofielda nie zawiódł. Również nie rozumiem teorii, że Machone zdradził. Przecież Michael o
wszystkim wiedział, to wszystko było w planie. Jak dla mnie niekoniecznie potrzebne, to jednak
warte obejrzenia.
Zgodze sie ze wszystkim, poza tym, ze Machone nie zdradzil .. Tez uwazam, ze pozniej Michael o wszystkim iwedzial, ale nie od poczatku .. Gdyby Machone nie zdradzil planu z kamera, zakonczenie najpewniej byloby inne :) No , ale ktos wymyslil to sobie tak a nie inaczej. Mi tez sie te odcinki podobaly.
Na początku wydawało mi się, jakby Mahone cały czas "bawił" się z tymi agentami federalnymi, zachowywał się w taki sposób, żeby widzieli że zależy mu na odzyskaniu odznaki. Ale obojętnie jak było, całe szczęście, że Mahone poszedł po rozum do głowy i ostatecznie pomógł Michaelowi.