Haha pewnie ten serial jest za trudny dla niego, bo trzeba przy jego ogladaniu ruszyc troche mózgownicą żeby go zrozumieć :)
Hahahahahah :D Po pierwsze sprawdź w słowniku znaczenie słowa niszowy, a później zajmij się czymś bardziej (podkreślam jakby było nie jasne) KONSTRUKTYWNYM niż zaśmiecanie forów tymi debilizmami....
Przecież widać ewidentnie, że to troll w najczystszej postaci.Niepotrzebnie odpowiadacie na jego prowokacje. Ignorować!
Przeca Michael Scofield to miszcz ucieczki nwm jak go tu hejtować i za co ha ha xd
Patrząc trollu na twoje oceny seriali to wszystkie prócz House of Cards są gorsze i to dużo gorsze a co do nie których m.in Sąsiedzi, W11, Bulionerzy, Lokatorzy to istne gnioty :)
ten serial ma mase błędów, praktycznie w kazdym odcinku mozna sie dopatrzyc jakichś niedogodności. od montazu po dziwne postępowania i sytuacje, jak np. w 1x03 , jak ta czarna miała składać zeznania przy veronice, wyszła na papierosa i znikneła, kellerman zagadywał veronice a ten drugi agent, zgaduje, ze zaciągnął ta czarna do samochodu. i to troche dziwne, bo jakby mnie jakis koles próbował uprowadzic, to bym sie darł na cały budynek, no ale moze jej zasłonil usta, ogłuszył czy cos, ale to dalej nie tlumaczy sytuacji, przeciez ludzie w budynku powinni sie zainteresowac, ze jakis facet wyprowadza w pół przytomna kobiete wbrew jej woli i ładuje do bagażnika.
ale tak czy siak, serial sie dobrze ogląda. muzyka, postacie jak abruzzi, t-bag, mahone, i OGÓLNY zarys fabuły świetnie wykonane, czasami ciekawe zwroty akcji, mam wrazenie ze prison break to najbardziej niedopracowany serial ever, ale ograniczony budżet robi swoje
wszystko się zgadza + serial się dobrze ogląda + abruzzi,t-bag, mahone = mistrzowie gry :)
jeszcze z postaci to bill kim (ten skośnooki złamas :D) i ewentualnie bellick i kellerman
z sytuacji głupich ciąg dalszy:
w 1x22, kiedy sucre próbuje odpalić samochód - nie zastanowiło ich to, że autko sobie w nocy samo stało na odludziu? (ta przyczepa obok też raczej stała pusta). i zamiast czekać aż portorykańczyk sie pobawi kabelkami i zajrzeć pod maskę, to oni wolą sobie pogaworzyć, bo to przecież wspaniała chwila na pogawędkę, gdy policja z całego stanu siedzi im na dupie, jeszcze mają helikopter nad głową (który też dziwnym trafem gdzies znika). przecież gdyby nie przeje*ali tyle czasu nad tym jeziorkiem (tam chyba jeziorko jeszcze było?) to by z palcem w dupie zdążyli na samolot, ale przecież w 5 + 2 pilotów nie zmieścili by sie w trzyosobowym samolocie, wiec trzeba było spowolnic akcje, zeby arktoplan mógł odlecieć, ale zrobili to w kretyński sposób
słuchaj ja kiedyś notowałam sobie te głupie/kretyńskie scenki ... Ale przy chyba 50tej mi się znudziło i przestałam. W tym serialu jest tyle scen że kartoteka by musiała mieć rozmiary szafy 3X2 m.
1. A może po prostu przystawił jej bron do głowy/pleców i kazał iść? Wątpię, żeby ktoś miał na tyle odwagi, by się drzeć będąc na muszce i wiedząc do czego ci ludzie sa zdolni :)
2. A skąd mogli wiedzieć, że samochód jest pusty?... Rozumiem, że zazwyczaj jak się kradnie samochód to jedna osoba próbuje go odpalić a reszta oglada co jest w srodku? Jedynie fakt, że siedzieli trochę na widoku mnie dziwi.
1. dobra ale władowali babe do bagażnika samochodu, przed publicznym budynkiem, a to już powinno raczej zaalarmować ludzi
2. no ale powinna im sie lampka we łbie zapalić, że samotnie stojący samochód na odludziu moze być niesprawny, sprawdzić, czy jest sens bawic sie w odpalenie, zresztą cos temu sucre długo zajeło zapalenie autka. a reszta zamiast pomyśleć, czyli spierda*ać, wolą sobie posiedzieć nad jeziorkiem (przecież tym samochodem daleko by nie zajechali - blokady, itp.); gdyby odpuścili sobie wzruszającą gadanine czarnego o jego rodzinie, to moze by zdążyli na samolot, a tak to dupa
3. no i ten znikający śmigłowiec - powinien raz po raz sprawdzać teren, a nie że raz sobie spatroluje i tyle; jakbym był uciekinierem to bym sie wystrzegał takich widocznych miejsc, a ci goście sobie siedzą jak gdyby nigdy nic, przecież w razie powrotu helikoptera nie byłoby nawet gdzie spier*olić przed reflektorem
Wnioskuję, że dość dawno oglądałeś serial - ja akurat zrobiłem sobie niedawno powtórkę i jestem na świeżo po obejrzeniu (po raz kolejny) 1 sezonu. A więc...Abruzzi, Sucre, C-Note, Lincoln i Michael zdążyli na ten samolot, tyle że ten odleciał wcześniej, bo wszędzie zaroiło się od glin i piloci nie chcieli wpaść razem z nimi. Praktycznie uciekli im sprzed nosa. Fakt, że w końcowej fazie drogi do tego samolotu zostało ich pięciu, a nie trzech (jak planował mafiozo) to jest trochę niedopracowane, nie zaprzeczam.
Ziewam już troszeczkę, bo mam takie dziwne wrażenie, że się troszeczkę, ale tylko troszeczkę, powtarzasz.
Ja dyskutuję, a on kopiuje. Nie, nie zawsze, chciał zostać moim kolegą, ja nie chciałem, więc zaczął mnie hejtować i lata za mną po całym filmwebie.