Michael wiele razy korzystał z tej dziury za toaletą m.in. w czasie wejścia na dach by po ucieczce wiedzieć, która droga jest wolna od policji, by spalić wentylator aby doprowadzić do buntu więźniów, by przywiązać linę po której mieli się wspiąć podczas pierwszej próby ucieczki, by w mundurze strażnika przejść do psychiatryka w celu sprawdzenia drogi ucieczki, by poznać drogę starymi rurami która miała ich doprowadzić do ambulatorium lub nawet w celu spalenia bezpiecznika w skrzynce po to by krzesło elektryczne nie zadziałało (napisałem co pamiętam, choć mogło być coś jeszcze). Wszystkich tych czynności nie mógł by zrobić wymykając się podczas pracy, ponieważ w każdej chwili mógł przyjść strażnik, w celu kontroli lub zlecenia innej pracy, a wtedy zobaczył by, że jednego brakuje.

Super dzięki za odpowiedź rzeczywiście nie pomyślałem o tym że ta dziura jest po to aby przygotować się do ucieczki:) mam jeszcze 2 pytanie odnośnie samej ucieczki. W którymś odcinku michael podłożył pod trawą urządzenie, które miało rejestrować co ile strażnicy pojawiają okrążają więzienie i tak było chyba, że co 18 minut co Michael skwitował że wszyscy nie zdążą uciec i że jednemu się nie uda. Natomiast gdy byli już w ambolatorium nie przejmował się już strażnikami na zewnątrz nie było mowy o żadnych 18 minutach itd możesz mi to również wytłumaczyć? Obecnie oglądam 4 sezon tam to już w ogole jest poezja np. T-bag sobie w biurze siedzi udając jakiegoś sprzedawce i NIKT go nie rozpozna choć pare miesięcy wcześniej był najbardziej poszukiwanym gościem w stanach.

Rzeczywiście 4 sezon jest strasznie zagmatwany i mało realistyczny. Sam nigdy nie obejrzałem wszystkich jego odcinków i jakoś nie mogę się zebrać. Ale wracając do twojego pytania to faktycznie Michael poprzez to urządzenie dowiedział się, że strażnicy przechodzą koło okna ambulatorium co 18 minut. Obliczył ile zajmie przepiłowanie krat oraz przejście każdego po kablu za mur i wyszło, że o jednego jest za dużo. Tylko, że wtedy uciekali w nocy, w czasie gdy więźniowie znajdują się już w swoich celach. Na zewnątrz wtedy straż zostaje podwojona. Oczywiście można powiedzieć, że przecież mogli poczekać aż straż przejdzie i piłować kraty dalej, ale każda minuta zwłoki narażała ich na zdemaskowanie. Bo przecież jak pewnie pamiętasz Michael celowo uszkodził rurę z wodą w kanciapie strażników, aby Bellick zamknął ich tam do nocy, póki wszystkiego nie wysuszą. Tak więc w każdej chwili mógł do nich wrócić i wszystko wyszło by na jaw. Natomiast przy drugiej próbie ucieczki harmonogram się zmienił. Uciekali w czasie godzinnej przerwy o 19. Na zewnątrz nie było podwojonych straży, ponieważ było jeszcze za wcześnie. Ta dziura w kanciapie strażników miała im dać więcej czasu na oddalenie się od więzienia gdy będą już na zewnątrz, a tak mieli tylko godzinę. Zresztą ten wątek jest poruszony w serialu, a mianowicie w odcinku 20 w szatni, gdzie Michael mówi reszcie, że Tweener idzie z nimi. Abruzzi mówi wtedy, że i tak jest nas za dużo, na co Michael odpowiada, że plan się zmienił i wszyscy przejdziemy.

Do tego zamiast przepiłowania krat, Michael wykombinował, żeby je "wyważyć" za pomocą windy, co znacznie przyspieszyło ucieczkę.

Ten cały serial bazuje na absurdach.Przesłuchania ,sprawa pokazywanie dowodów ,apelacje itd A ci dopiero jak dostał wyrok i ma miesiąc do kary śmierci w wpadają na " genialny" pomysł ,że taśma może być nieprawdziwa.Naprawdę zaskakujące gość mówi ,że go nie zabił i wszystko pamięta pokazują mu taśmę a on co ? :) To jest właśnie głupota , znajdują specjalistę typek mówi ,że może zeznawać ,ale to jest kopia zamiast znaleźć takich ludzi jeszcze przed procesem. W sądzie musieli pokazywać oryginał i by to obalili.Ale po co skoro pół roku można badać sprawę i geniusz Scofield wpadł na wspaniały pomysł ,że łatwiej się wytatuować i napaść na bank ^^