Skazany na śmierć
Prison Break
2005 - 2009
powrót do forum serialu Skazany na śmierć 
ocenił(a) serial na 8 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 10 ocenił(a) serial na 9 
Pytanie odnośnie sezonu 3.
Whistler w swojej książeczce miał zapisane owe tajemnicze współrzędne, po czym podczas wizyty Gretchen i innych przedarł kartkę na pół i powiedział, że dostanie resztę po tym, jak ci obecni przy tym będą już bezpieczni. Czyli wydawałoby się, że są to dość ważne informacje.
A potem w Muzeum Antyków Gretchen mówi, że "nie ma żadnych współrzędnych". O co więc chodziło z tymi współrzędnymi? Bo to trochę bez sensu, całe zamieszanie wokół nich. Whistler wiedział, że tak naprawdę one nie istnieją, więc czemu udawał, że od nich zależy życie Sofii i LJ'a?
Już kilka razy oglądałam cały serial a dopiero teraz ta sprawa zaczęła mnie zastanawiać, heh.
Wydaje mi się, że to miała być gra. Bracia musieli dostać jakąś informację by trzymać go przy życiu i jak najszybciej uciec z więzienia.
Ale z drugiej strony Michael nie potrzebował żadnej zachęty, skoro LJ i Sara byli trzymani na celowniku i to mu wystarczyło. Nawet jak Sara "zginęła" Michael nie poprzestał.
To była jedna wielka szopka . Zwróc uwage że Whistler z Gretchen zaaranżowali spotkanie wszystkich ( całej 5 ) a nie tylko bezpośrednie miedzy tą dwójką , aby bracia zobaczyli jak Whistlerowi "Zależy" aby mu zaufali.
no, to ma sens. Choć i tak Michael na 100% wydostałby Whistlera nawet gdyby nie było tej akcji ze współrzędnymi. Dla Michaela ważni byli jedynie LJ i Sara, a nie książeczka Whistlera (sam tak nawet przyznał w jednej rozmowie).
Mi się wydaje, że te współrzędne były po to, żeby Scofield nie zadawał pytań. Jak wiadomo Whistler był potrzebny na wolności, by znaleźć Scyllę. Michael nie mógł się o tym dowiedzieć, dlatego Whistler wcisnął mu kit ze współrzędnymi, żeby nikt nie wiedział czemu firmie tak na nim zależy.