SPOJLER
Ok, domyśliłem się, że trafił tam specjalnie żeby wyciągnąć tego typa z ISIS, tylko teraz pojawia się pytanie:
-Facet który miał przygasić światło 2 razy żeby za 24 godziny zgasić w całym więzieniu, trafił do dzielnicy opanowanej przez ISIS
-Majkl Skotfyld mówił, że czekają już tydzień na sygnał i nic
-Zaczął się rabarbar i pozwolono największym zbrodniarzom wojennym opuścić izolatki, dlatego uwolnienie go przez Majkela stało się możliwe i teraz:
Szejk Światło gdyby zrobił to tydzień wcześniej, tzn na początku tak jak plan zakładał, to jak niby największego zbrodniarza wojennego miał uwolnić? Tylko dzięki zbiegowi okoliczności jest to teraz możliwe.
BTW, granica absurdu w tym serialu została przekroczona dawno temu, to odbijanie szejka z dzielnicy ISIS absurdalne... i ta rozmowa kobiety muslima z kumplem muslimem przy posterunku :v No cóż, ale i tak się spoko ogląda.
Też mi się to nie dodaje. Że co, że Majk miał go uwolnić, a nie chciał, a teraz musi i udaje że chce. Nie wiem, nie mam żadnych wymagań, wiem czego się spodziewać więc nie pluje jadem, że póki co jest... średnio : D
No nie ma, to nie jest odpowiedź na moje pytanie. Przeczytaj je i pomyśl. Jak on mógł zakładać, że nie uda się sułtanowi światła przez tydzień wyłączyć oświetlenia w więzieniu? Przecież ramadan wypadł wiele dni później niż mieli uciec. Gdyby nie zbieg okoliczności i dzieci gostka z elektrowni to w życiu to by się nie zgrało. Mało istotne co było w 3 odcinku, to nie ma nic do rzeczy, to nie o to chodzi :)