PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=236096}

Skazany na śmierć

Prison Break
2005 - 2009
7,6 225 tys. ocen
7,6 10 1 224899
6,4 29 krytyków
Skazany na śmierć
powrót do forum serialu Skazany na śmierć

jest sobota,zamykacie gabinet. Nagle wpada do srodka zmeczony, ztyrany i wykrwawiony facet bez ręki, nizszy od was o głowe i terroryzuje was srubokrętem 10 centymetrowej(!) długosci, prosząc o przyszycie ręki. Wy robicie to bez znieczulenia(i), zaraz po zabiegu facet bez problemu wymachuje ręką i jest całkowicie sprawna(!). Po czym grozi wam 10 centymetrowym(!) śrubokrętem a wy spokojnie kładzicie sie na stole operacyjnym, rozbieracie i dajecie sobie bez gadania wstrzyknąc końską dawke usypiacza po czym spokojnie umieracie. Teraz moje osobiste podsumowanie: Cos jest bardzo nie tak z tą drugą serią, jezeli dalsze odcinki nadal będą takie irracjonalne to ten serial straci całe swoje zaskoczenie. Takie jest moje zdanie

ocenił(a) serial na 9
cymbalmlody

po 1 - nie widzialem, zeby T-Bag wymachiwal reka ( chyba ze to nie ten sam film)
po 2 - jesli bys byl na miejscu weterynarza, pewnie bys sie bal takiego psychola
po 3 - T-Bag kazal mu przyszyc ta reke grazac mu, wiec doktorek nie mial nic do gadania

ocenił(a) serial na 9
kadafix

no ten motyw rzeczywiscie naciagany na maxa. przeciez doktorek w czasie przyszywania tej reki mogl:
- pewnie z 10 razy wbic mu skalpel czy cokolwiek
- po prostu uciec etc

tak samo motyw z chlopakiem w windzie

- maja agenta z fbi na muszce (przejeli jego pistolet) wystarczylo zeby jeden z braci skoczyl do windy i ogluszyl typa, cokolwiek....

no mam nadzieje ze bedzie jak najmniej tak mocno naciaganych motywow

kadafix

do kadafixa:
PO 1: masz racje, nie wymachiwał ręka(za bardzo obrazowo to ująłem) ale wyraźnie widac ze rusza placami, obejrzyj sobie jeszcz raz dokładnie ten fragment
PO 2: jakbym byl na miejscu tego weterynarza to pomyslałbym tak: ten facet nie ma ręki, stracił dużo krwi, "uzbrojony" jest w malutki śrubokręt, jest odemnie niższy, osłabiony, wiec napewno dam mu rade w domu czeka na mnie moja kochająca, hinduska zona z hinduskim obiadem i moje hinduskie dzieci ktore czekaja az tata wroci do domu i sie z nimi pobawi i nie pozwole zeby ten psychol je osierocił i zabrał mi to co kocham najbardziej
PO 3: patrzy wyżej, grożenie śrubokręcikiem to tak jak napad na sklep z cegłą w ręku

w moim mniemaniu ta scena jest calkowicie poroniona i nieudana

cymbalmlody

Tylko że duzo zależyod człowieka!!!! Pomyślcie wszyscy, są ludzie odważni i nie. Każdy ma inny charakter i i jedni dają się bardziej zastraszyć a inni mniej. Każdy człowiek jest inny, to co Ty byś zrobil to akurat najmniej ważne.

ocenił(a) serial na 10
cymbalmlody

T-Bag groził jego żonie, więc weterynarz na pewno się bał.
Coś mi się nie chce wierzyć, że ty byś się rzucił na takiego T-Baga, obezwładnił go i znalazł się nowy bohater...
Pozdro;)

cymbalmlody

Moim zdaniem cały wątek z T-bagiem został na siłę i zupełnie nie potrzebnie wciśnięty przez scenarzystów. Jak już wielu z was zdążyło zauważyć przyszycie ręki przez weterynarza jest nie dorzecznością. Tego typu sytuacje psują przyjemność oglądania a wzbudza politowanie. Lecz mimo wszystko trzeba zacząć od tego, że T-Bag nie miał prawa przeżyć. Gangster pokroju Abruzziego po odcięciu ręki dokończył by swoje dzieło celnym uderzeniem siekiery w czaszkę T-baga (nie zapominajmy, że Abruzzi chciał zemścić się po nieudanym zamachu na jego życie). No, ale dobrze, zostawił go, lecz z uciętą dłonią daleko pobiec nie można a przede wszystkim długo (dopiero rano trafił do weterynarza).Wniosek jest prosty biegnąc lasem mdleje i wykrwawia się – to rozwiązanie było by zgodne z rzeczywistością i z oczekiwaniami widzów (śmiem wątpić, że ktoś z was uważa, że T–bag nie zasługuje na śmierć). Takie rozwiązanie oszczędziło, by nam oglądania bezsensownych sytuacji jak przyszycie ręki przez weterynarza. Ale niestety jeden absurd pociąga za sobą drugi. Reasumując jak tak dalej pójdzie to nie widzę przed prison break świetlanej przyszłości, a szkoda, bo pierwszy sezon był dla mnie doskonały.

ocenił(a) serial na 10
Carpenterro

motym z T-Bagie jest super i ja osobiscie nie chcialbym zeby wtedy Abruzzi go pochlastal ta siekiera...

man_united

Ja tez nie, a po za tym Abruzzi wiedzial że to by sie nie spodobalo reszcie grupy.

ocenił(a) serial na 7
marcin3001

T-BAG zdecydowanie by się wykrwawił. No, ale dobrze, załóżmy że obwinął sobię łapę tą szmatą i jakimś cudem przeżył. Ale przecież przez tyle czasu by stracił dużo krwi (baardzo dużo) i ledwo by wszedł do tego weterynarza. A ten niespodziewanie uwolnił takie zasoby energii, że zaczął machać, grozić, zastraszać hindusa. Przecież to totalnie niedorzeczne. Po za tym wątpię aby dał sobie przyszyć dłoń bez żadnego znieczulenia. I jeszcze jedno. Ile czasu zajęło T-Bagowi przeniesienie tej ręki do lodu? Bo coś mi się wydaje, że to trochę mu zajęło. Sądzę, że ładnych pare godzin - a po takim czasie to napewno by się nie nadawała do zszycia.

Akcja w sądzie też wydała mi się naciągana i tryskała głupotą.

Coś czuję, że ten serial poprzez swoją brutalność i stek kompletnej dziecinady, którą próbują nas przekonać, straci bardzo dużo na popularności...słabo, słabo

marcin3001

W moim poscie napisałem, że T-bag zasługuje na śmierć a nie, że chciałbym jego śmierci (choć rzeczywiście chciałbym żeby dostał siekierą miedzy oczy). A że wy uważacie, że człowiek, który zamordował kilka osób do tego jest pedofilem nie zasługuje na śmierć no to się dziwie, ale to wasza sprawa. Co do postu marcina3001 to musze niestety zniszczyć twoje wyobrażenie o dobrodusznych gangsterach co to się przejmują czy ich działanie podoba się grupie czy też nie. Abruzzi miał gdzieś całą tą grupę (samolot miał być tylko na trzy osoby) chodziło mu o ucieczkę i informacje o miejsca w którym przebywa febinaci. Abruzzi chciał zabić T-baga na samym początku ucieczki, po to miał schowany rewolwer pod siedzeniem w furgonetce. Gdyby T-bag nie przypiął się do Scolfilda miał by kulkę w głowie.

ocenił(a) serial na 10
Carpenterro

skad wiecie ile krwi traci sie gdy ktos ucina drugiej osobie reke? owinal sobie reke w szmate i zatamowal chociaz po czesci krwawienie. moze normalny czlowiek by tego nie przezyl ale T-Bag byl (jest) niewatpliwie twardzielem, a wiadomo bylo ze nie moze miec wznieczulenia bo to wykorzystalby doktorek.

ocenił(a) serial na 10
man_united

Ile traci krwi? Na tyle dużo że nie mógłby się poruszać a co dopiero zagrażać drugiej osobie. Owinięcie szmatą nie ma nic wspólnego z zatamowaniem krwotoku. Przy oglądaniu aż mnie korciło, żeby walnął go w tę rękę a T-Bag zesrałby się z bólu.
Przegięcie z tą sceną, nie podoba mi się.

ocenił(a) serial na 10
kitek2

Kitek idząc twoim tokiem myślenie to jak się skaleczysz to naklejasz na to plaster, żeby na to nie patrzeć, albo jak sie nie owinie rany szmatką to nie zatamuje choć trochę krwawienia? Poza tym w ręce nie ma grubych tętnic, takich jakie są w szyji, żeby krew sikała jak z kranu, i żeby się wykrwawić w 30 min.

ocenił(a) serial na 10
Jazio

Jazio ile ty masz lat. Widok krwi mnie nie przeraża bo mam ją na codzień w pracy ( i nie jest to rzeźnia). Gwarantuje ci po odcięciu ręki nie zrobi się strupek a krew nie musi sikać jak z kranu, żeby się przekręcić.

ocenił(a) serial na 10
man_united

Wydziwiacie, że po tym co T-bag przeszedł jeszcze może zastraszyć bojaźliwego hindusa. Ja myślę, żeby zastraszyć człowieka nie trzeba być Pudzianem, ani nie trzeba wypić soku z gumi jagód, a jak ten doktoerk zobaczył psychola bez ręki, który może mu zaraz podziurawić szyję śrubokrętem to pewnie był strasznie zesrany. Dla T-bag'a zabicie człowieka to nic takiego, a dla tego doktorka to był najgorsza rzecz na świecie. Poza tym to nie był dr. Lectter tylko dr. Gudat, żeby się na niego rzucać ze skalpelem. Moim zdaniem większość waszych wypowiedzi (tych krtykujących) jest nie spójne i jak wam się jakiś fragment wyda absurdalny, to obejrzyjcie sobie ten fragment dwa razy bo potem gadacie głupoty. Ja też mam kilka "ale", ale wy po prostu wydziwiacie. Obejrzyjcie sobie "Muminki", albo "Smerfy", bo tam nie będziecie mieć absurdów.

ocenił(a) serial na 9
cymbalmlody

ale przyznajcie, ze T-Bag mial 'zajebistą' blond fryzurke;D
a akcja w windzie mi sie podobała(no przeciez nie mogło im tak łatwo pójśc..gdyby zabrali młodego, to pewnie pisalibyscie,ze za łatwo im poszło i w ogóle;P)
a no i Bellick.....oczywiscie mieszka z mamusią..biedactwo;]
pzdr

Viva_La_South_Park

Ewidentnie widać, że druga seria robiona jest wyłącznie dla kasy, twórcy zauważyli, że stworzyli kurę która wali z tyłka złotymi jajami i postanowili ją wykorzystać na maksa (wszak cały serial miał się już skończyć po kilkunastu odcinkach). Jak dla mnie już w pierwszej serii było parę przegiętych momentów, ale fajnie się oglądało, więc oko było przymrużone. Druga seria jednak już mnie drażni, więcej jest naciągactwa i przewidywalności, a rozprawianie ile czasu mógł wytrzymać T-bag bez łapki i czy doktorek mógł się bronić to nonsens. Rzekłem.

ocenił(a) serial na 9
voythaz55

Najlepszym lekarstwe na drażniące produkcje jest omijanie ich szerokim łukiem - i tego przy PB życzę tobie.

ocenił(a) serial na 10
opoz

Wiadomo ze nagromadzilo sie juz kilka solidnych przegiec ale to jednak jest serial i pod takim katem wszyscy musimy na niego patrzec. Wiadomo ze gdyby nie te przegiecia jak np. z T-Bagiem (reka), sadem, itp to ogladaloby sie to lepiej ale niestety taki byl pomysl scenarzystow i nie mozemy nic na to poradzic... pozostaje nam tylko liczyc na to ze w kolejnych odcinkach nie bedzie juz takich "scen" i bedziemy mogli w pelni cieszyc sie z ogladania tego mimo wszystko KAPITALNEGO serialu :)

man_united

W akcji z T-Bagiem i weterynarzem jedyną realną rzeczą przemawiajacą za udanym zabiegiem przyszycia ręki jest to, że została ona odcięta siekierą - cięcie precyzyjne, rana nie poszarpana, jednym słowiem część A pasuje jak ulał do części B. Co do reszty to ściema. Człowiek ma w sobie około 5-6 litrów krwi, tyle że nie trzeba tracić dużo, żeby zrobić się przezroczystym i po prostu paść. Zanim T-Bag dotarłby gdziekolwiek z taką raną już dawno byłby R.I.P. W serialach, które zahaczają o temetykę medyczną (np. Grey's Anatomy, Na dobre i na złe - JOKE) taką operację robi się na sterylnej sali w asyście kilkunastu osób itp. (taki obraz bardziej do mnie przemawia) a pacjent nie wstaje po operacji z łóżka nie macha ręką, bierze Jeepa i jedzie do Utah :)). Także rzeczywiście ta akcja to ściema.

ALE

Prison to i tak jednen z najlepszych seriali ostatnich lat i nie ma się co przyczepiać do detali i niedociągnięć, które występują powszechnie w wielu filmach i serialach. Niezależnie od tego czy 2ga seria jest kręcona na siłe czy nie Prison dalej zachowuje to co w nim najlepsze czyli akcje trzymającą w napięciu i wielowątkowość, które sprawiają, że chce się po prostu na niego patrzeć więc jeśli np. w kolejnych odcinkach T-Bag wygra konkurs w siłowaniu się na lewą rękę :) to trzeba to po prostu przyjąć do wiadomości i dalej emocjonować się całością. Pozdro 4 all

salat

Po primo siekiera nie robi idealnego ciecia kosci . Aby poskladac odrabana konczyne potrzebne jest czyszczenie ran , szlifowanie kosci itp. nie mowiac juz o calej sali specialistow . Chcialbym widziec jak skladaja odciata reke kolesiowi bez pomocy chirurga naczyniowego !?!?!
No chyba ze ten psi doktorek pozszywal wszystkie zylki ... :]
Mam nadzieje ze tworcy filmu pojda po rozum do glowy i T-Bagowi graba uschnie w aucie zanim gdziekolwiek dojedzie .

crash06

Do administratorow FilmWeb :
Chyba juz czas wyciagnac serwery z piwnicy bo wilgocia zachodza .
Nie mozna spokojnie nic napisac . Sciny , zwiechy ... " spokojnie to tylko awaria " czytamy juz kilka razy na minute .

cymbalmlody

Na mój gust to PB zawsze był, łagodnie mówiąc 'naciągany', co nijak nie umniejsza faktu, że to kawał świetnego kina akcji. W pierwszej serii lipnych momentów było sporo, ale widzowi niezorientowanemu w, że tak to nazwę, 'więziennych kuluarach', nie rzucały się one w oczy tak bardzo. Ale to co statnio wyprawiają scenarzyści woła o pomste do nieba. Już sam motyw z cudowną ucieczką wesołej gromadki z lotniska otoczonego przez setki uzbrojonych po zęby policjantów to jakieś nieporozumienie. Po obejrzeniu ostatniego odc. pierwzej serii myślałem, że scripterzy wykombinują coś bardziej ambitnego, niż po prostu przeniesienie akcji do jakiegoś lasu, w którym szczęśliwie ktoś przy okazji poprowadził linie kolejową. No i oczywićie pstryk... i mamy dzień. Ehhh... Mimo wszystko jednak nie sposób nie oglądnąć kolejnego odcinka, zważywszy na fakt, że praktycznie całe kino akcji w tym momencie pozostaje całe lata świetlne za patentami tutaj wprowadzonymi. Tak to już jest z tą produkcją, niby coś nie teges, a jednak wciąga jak cholera:)

kowal_ps2

zgadzam się z przedmówcą.
Zarówno 1 jak i 2 seria są naciągane w wielu scenach. Motyw z ręką jak dla mnie mocno przegięty, nie mówę tu o zastraszaniu weterynarza, tylko o tym magicznym przyszyciu :) Podobnie smieszył mnie troche fakt iż więzien skazany na krzesło ma tyle..powiedzmy- "udogodnien" w więzieniu, jakos nie wydaje mi się to mozliwe w realnych warunkach.
Ale dobra, nie jestem z rodzaju czepialskich widzów, tak więc mimo swiadomosci ze tu i tam coś jest naciągane - oglądam z zapartym tchem.

W porównaniu do reszty, PB jest jednym z naprawdę niewielu dobrych seriali (podobnie jak LOST czy 24godziny)
- scenarzysta owszem ponaginał, ale musiał miec łeb zeby coś takiego powymyslac (ten tatuaż..no błagam-to arcydzieło :)
- ogromną zaletą jest szybkosc z jaką rozgrywa się akcja i budowanie napięcia, ciągle coś sie dzieje, film jest poprostu bardzo dynamiczny
- zaskoczenie ( za tym co robi Scolfield zawsze kryje się coś więcej, ale co to będzie?! :), albo osoby które giną - kto podejrzewał ze akurat TA osoba zginie i to juz teraz?! ..no ..przynajmniej ja bylam zaskoczona :)
- jak juz ktos wspomniał-róznorodnosc wątków i postaci, choc jak dla mnie to standard jesli o seriale chodzi

Mam jednak nadzieję ze nie zrobi się tego tasiemiec...wciągneło mnie maxymalnie, ale nie chciałabym 3 serii..wtedy to wszystko straciłoby klimat. Boję się ze zaczną udziwniac tak jak to było z Matrixami ;-)

ocenił(a) serial na 9
nuuuu

Zastanawiam się ile chciałabym sezonów... Nie lubię się rozstawać z bohaterami :]... może zgódźmy się na 3?? :)