Widać gołym okiem, że za tę produkcję odpowiedzialni są twórcy "Domu z papieru". Serial dość mocno go przypomina, przede wszystkim pod względem widowiskowości, zwrotów akcji ale także poziomu absurdu niektórych scen. Na szczęście "Dom z papieru" jest w tym aspekcie niedościgniony i bardzo dobrze, bo tu przymykając oko na pewne szczegóły - serial oglądało się bardzo przyjemnie. Tam - od poziomu absurdu nieraz bolały oczy i zwyczajnie nie dało się tego oglądać.
Sky Rojo porusza ciekawy i dość ważny ze społecznego punktu widzenia temat. Natomiast na uwagę zasługuje przede wszystkim fantastyczna gra aktorska. Ja byłem pod wrażeniem praktycznie wszystkich głównych postaci! Coral, Wendy, Moisés plus genialny, trochę przerysowany Romeo stworzyli tu wspaniałą i wybuchową mieszankę. Serial warto obejrzeć i polecam każdemu, jako całkiem fajną rozrywkę na wciąż długie zimowe wieczory ;)