Jak wyżej. Z ogromnym zainteresowaniem śledziłam perypetie Sakuragiego i reszty, a same mecze oglądało się miodnie i wywoływały nie małe emocje. Sceny w których Sakuragi krzyżował szpadę z Rukawą były przekomiczne (oczywiście cały czas kibicowałam Sakuragiemu aby dokopał temu dziwakowi). Reszta postaci też nie pozostaje w tyle. Takie postacie jak Akagi (na którego Sakuragi mówi Goril) czy Aizen (trener drużyny Sakuragiego) są bardzo sympatyczne i ciekawe. No może jedynymi postaciami za którymi nie przepadam to Haruko i faneczki Rukawy. Sama Haruko to typowa miła i uległa dziewoja która jednostronnie podkochiwuje się w Rukawie i pomimo tego iż Sakuragi sam darzy dziewczynę głebokim uczuciem to ona tego nie dostrzega bo sama jest zbyt zapatrzona w tego dziwaka, a faneczki to typowe irytujące dziewuchy które na widok Rukawy piszczą głośniej od piszczałki w psim pysku. Ale przynajmniej z nich miałam niezłą bekę. Moim zdaniem sporym minusem serii jest to że, anime kończy się w naprawdę ciekawym momencie i niestety nie jest ono kontynuowane po dziś dzień. Jedynie prócz serialowej serii są jeszcze kinówki, z czego ostatnia wyszła bodajże z 2 lata temu z czego chętnie je w wolnej chwili obczaję. Tak więc jedynym sposobem aby zobaczyć dalsze losy bohaterów to sięgnięcie po mangę (którą oczywiście też chcę poczytać). Animacja pomimo widocznego ,,kurzu" i starości, to uważam że jest świetna i miła dla oka, ale kto jak woli, a osobiście uwielbiam animacje anime z lat 70, 80, 90 i pierwszych 2000, bo uważam ją za bardzo klimatyczną i ogólnie mam wrażenie że w tedy była większa dbałość o detale, ale to tylko ja. I oczywiście seria ma sporo fajnych vibe'ów z lat 90. Co uważam osobiście za ogromny plus. A dla samych fanów koszykówki będzie też to nie licha gratka bo sam tytuł oczywiście koncentruje się na tym sporcie. Ja pomimo iż nie interesuję się koszykówka i nie znam zasad to anime wciągnęło mnie niesamowicie pod tym kątem, i tym samym co nieco dowiedziałam się więcej o tym sporcie :-). Tak więc bardzo polecam. W szczególności fanom koszykówki.