Jestem po trzech odcinkach serialu i za grosz nie widzę tutaj logiki.
Zaczynając , wprowadzasz się do domu w którym zamordowano twoich rodziców , zaczynają się zabójstwa a ty dalej tam mieszkasz , no dla mnie nie pojęte, dalej seryjny morderca przysyła ci palec swojej poprzedniej ofiary wraz ze współrzędnymi , co robisz? No tak jedziesz sama na miejsce spotkania! To świetny pomysł. Następnie otrucie na przyjęciu , goście stoją i zero reakcji jakby to było coś normalnego , zero paniki przerażenia NIC . Po "wypadku" dziwnym trafem nie masz zasięgu w telefonie ok, ale czemu zamiast stać przy drodze i czekać na kogokolwiek bądź iść do najbliższej stacji to postanawiasz iść w las, to nie ma sensu. Nie wiem kto pisał scenariusz , motyw seryjnego mordercy bardzo fajny i lubię takie filmy/seriale ale brak logiki i głupie zachowania bohaterów psują totalnie klimat.