kochałam ten serial jak byłam mniejsza, ale za nic nie mogłam przypomnieć sobie tytułu aż tu w końcu, przypadkiem trafiłam na niego!
Ha! w głowie utkwił mi najbardziej odcinek z tymi ludźmi, co mieli po wewnętrznej stronie dłoni taki jakby tatuaż, ale jak kogoś nim dotykali, to on chyba umierał, albo go to parzyło...ah te wspomnienia :D