Serial ma ciekawy klimat, intrygującą główną bohaterkę i początkowo naprawdę wciąga. Jednak im dalej w las, tym gorzej. Rażą błędy funkcjonariuszki straży obywatelskiej - która najpierw przebiera się, aby incognito pojawić się w klubie uciech a potem tuż po wyjściu z klubu zdejmuje w samochodzie perukę i się "dekonspiruje". W innym odcinku kupuje na proszoną kolację w domu współpracownika szampan z nalepką wspomnianego klubu. Jest więcej takich kwiatków. Intrygujący jest wątek szwagra komisarza, który to wątek jednak nie zostaje zamknięty ani powiązany z głównymi wątkami. Pomysły dobre, jednak brak dopracowania.