zacząłem go oglądać praktycznie przypadkiem, a ciężko było się oderwać, serial ma swój klimat i do końca zaskakuje.
Skąd takie wysokie noty, serial jest słaby, nielogiczny, zachowania głównej bohaterki (pewnie trochę kreowanej na Sagę)- bezsensowne. To wymachiwanie bronią każdemu przed nosem, stosowanie siły w trakcie zwykłej rozmowy, przebieranki - boszeeee. I najbardziej głupawa korelacja ze znalezionym psem (nie mam czasu go...
Naprawdę warto obejrzeć, polecam z czystym sumieniem dla fanów takich seriali jak "Broadchurch", "Marcella" czy "Most nad Sundem". Dodatkowo drugi sezon jest ciekawszy niż pierwszy i już nie mogę się doczekać trzeciego sezonu.
Jak interpretujecie ostatnią scenę po napisach?
Z tym facetem od pieska 'Dorri'' ( scena w czerwonym pokoju z napisem ''love'' i chyba z Martą? sama już nie wiem)
I ogólnie te wszystkie wstawki z nim związane.
Kurczę, trwałam w błogiej nieświadomości, że funkcjonuje na co dzień coś takiego jak język galicyjski. Taki hiszpański - nie hiszpański.
Cały serial jest po galicyjsku!
Jego słownictwo pochodzi głównie z łaciny, z kilkoma wpływami germańskimi i celtyckimi. Galicyjski jest blisko spokrewniony z portugalskim:...
Na IG Marii Mery od jakiegoś czasu pojawiają się zajawki i grafiki związane z drugim sezonem. Ciekawe kiedy premiera na N. W telewizji hiszpańskiej już chyba leci jakiś czas.
Inaczej się tego nie da nazwać. Co wy, na Klanie i Plebanii się wychowaliście? Scenariusz pisany na kolanie, łańcuchy przyczynowo-skutkowe praktycznie nie istnieją, rzeczy się dzieją od tak, sobie. Dawno nie widziałem tak wielkiej gromady tak kiepskich, papierowych postaci. Początkowo myślałem, że wszyscy tam są...
... powinien brzmieć tytuł - od imienia Margarita. A margaretka to nie stokrotka... Ale serial bardzo przyzwoity.