Film był przeciętny. A biorąc pod uwagę realizm całej sytuacji z pociągem od strony technicznej, to wręcz głupi.
Serial jak na razie d... nie urywa. Oglądam chyba tylko ze względu na J Conelly, bo na nią zawsze miło popatrzeć, no i jej postać jest w jakiś sposób frapująca. Nie podoba mi się praca kamery. Właśnie ze względu na klaustofobię otoczenia można się było pobawić głębią ostrości, odwracaniem kadru. A tak operator poszedł najmniejszą linią oporu (czytaj -po taniości) Aktorsko przeciętnie. Mam wrażenie że poza Conelly, postacie drugoplanowe ciekawsze od pierwszoplanowych.