Jestem zachwycony 3. sezonem. Wątek "wysadzania" Trumpa fake newsami, ewolucja postaci Mai, Marisa prowadząca kampanię jak jej ojciec Eli Gold w "The Good Wife". Do tego problemy Liz, która nie jest tylko płaską postacią drugoplanową dorzuconą do serialu jako zapychacz. Kingowie odrobili lekcje. Mam nadzieję, że oglądalność jest zadowalająca i CBS zamówi kolejny sezon.