Waszym zdaniem, kto zasługuje na to miano? Ja będę oryginalny i NIE wskażę pary Wach&Walczak. Ta jego maniera w mówieniu jest dla mnie mocno irytująca, jeszcze ta Iza...Wach dla mnie OK
Jawor&Górska - właściwie dzięki tej parze (oraz Wojtali) wkręciłem się w ten serial. Najlepsze były te odcinki, kiedy mieszkali we trójkę. Ostatnio jednak zrobili z Jawora wręcz psychopatę a Górska jest tak nadęta od czasu, kiedy jest z Wawerskim, że ciężko to wytrzymać.
No i ostatnia para - Latoszek&Kopczyk - moim zdaniem postać Latoszek sporo zyskała po odejściu Bruna, nie jest już tak irytująca. A Kopczyk sam w sobie też jest ciekawą osobą, inną niż wszystkie, dodaje kolorytu:)
A jakie są Wasze typy?
Na koniec serii scenarzyści się ewidentnie podjarali i zrobili sobie wprawkę z Finchera ("Seven") - tyle, że z happy endem :)
Moim zdaniem wyszło trochę nijak. Świętemu nie chodziło o Jawora, tylko o to co rzekomo zrobił. . . Dla mnie bezsens, o tym że Tomek nie ma Rębacza na sumieniu można było zakomunikować znacznie prościej :)
Moim zdaniem Michał z Magdą wypadli bardzo wiarygodnie, tylko z tym celowaniem Tomka do Dagi, a później do siebie to chyba popłynęli. .
Dagi "super" już po wszystkim i jej zaangażowanie w całą akcję. . Pisałam, że jest nieszczęśliwa i to podtrzymuję. Już chyba nawet Gawlik wie o co chodzi.
Happy endu się tym razem nie będę czepiać, bo pewnie sama bym się popłakała gdyby Maćkowi coś się stało.
Z tego, iż to ostatni odcinek serii zdałam sobie sprawę dopiero, jak zabrakło na koniec zwiastuna następnego. :)
W ogóle scenarzyści popłynęli. Wykluł się z tego jakiś bezsens - bo wyszło na to, że "świętemu": chodziło o dziecko i własną rodzinę... :) a całą tę praco- i czasochłonną szopkę zmontował niejako przy okazji. No, ale kto tam świra zrozumie :)
Jeśli będą robić następną serię, to mam nadzieję, że im ktoś te "atrakcje" specjalne odradzi i znowu zaczną robić typowy kryminał, bez udziwnień. Poza wątkami kryminalnymi wystarczą tradycyjne "końskie" zaloty Wach i Walczaka, oraz częste dawniej wkurzanie Bola - o czym ostatnio niestety zapomnieli :)
A no właśnie, dziecko też. . . No cóż, przekombinowane ale było jak było.
No miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie.
Haha "Końskie zaloty" :D Trzeba wierzyć, iż owa dwójka nadal będzie trzymać fason, a prywatny wątek Jawora nie zostanie ograniczony do rodzinnej sielanki z Kingą.
Co do wkurzania Bolka, to Jakub chyba ostatnio wykorzystał limit całej komendy na dłuuugo. ;)
Kiedyś lepiej z tym było - jak doprowadzali go do stanu, w którym wymyślał im od "paprochów" i kazał się wynosić ze swej klitki :)
A moja ulubiona akcja była z egzaminem, kiedy Walczak szukając sposobu na wytrącenie go z równowagi wykleił na uczelni całe drzwi zdjęciami Bola w głupich sytuacjach :)
Wrzucili odcinki sprzed chyba 2 lat, spojrzałem na jeden i pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to jak się Walczak/Mrozek przez ten czas utuczył :)
Ciężko stwierdzić :D Zrobili nas nieźle z tym wybuchem, ale może to lepiej :) Chociaż strasznie dziwne, że nikt tego "bombiarza" nie rozgryzł. Gra serialowej Kingi wyszła w miarę wiarygadnie, fajnie.
Tomek z Kingą się nie dogadują. (Już nie) Punk jest zazdrosna o Dagę, a Jaworowi chyba w to graj. . Nie wiem dokąd ich to zaprowadzi.
Kuba ciągle nie może mieć pewności czy to jego dziecko Magda urodziła, czy nie. Masakra zachowanie tej laski.
No niestety, dziwaczą na potęgę, jakoś mało wiarygodne są zwłaszcza te turbulencje w rodzince Jawora, najpierw niby tacy byli za sobą, a teraz się boczą, nie mówiąc o tym, że takie przejścia, jakie mieli powinny raczej konsolidować, a tu jest jakoś odwrotnie.
Tym wybuchem i jego strasznymi skutkami też diabli wiedzą po co szczuli tyle tygodni, skoro finalnie okazało się to fantasmagorią. Chyba twórcy serii postanowili sobie po prostu zażartować i wziąć widza "pod włos", a może miało to zwiększyć oglądalność?
Cholera wie.
Ale za to na plus mamy pełną gamę świetnych akcji i dialogów na linii Wach - Walczak, czyli klasyka tego serialu. Nie traci formy para nr 1 :)))
He, przypomniałaś mi o profilu Sprawiedliwych i tych dyskusjach tutaj :)
Przy okazji spojrzałem na całe forum i widzę, że coś wygasło, a nie chce mi się wierzyć, żeby ludzie nagle przestali oglądać.
Ale mniejsza o to, rzeczywiście ktoś się uwziął na tę postać, istne cuda na kiju, z kolei Kopczyka chyba chcą się pozbyć(?), a o tym co wyprawia Bolo z patolożką, to już lepiej nie mówić :)
Mimo tych cyrków serial wciąż się trzyma, nie poleciał jakoś drastycznie z poziomem.
Mnie też dawno nie było :)
A noo forum wygasło i to w sumie nie dotyczy tylko Sprawiedliwych. .
Jawor nie dość, że pozwolił Dagę skrzywdzić, to jeszcze teraz robi z niej idiotkę. . Teraz wyszło, iż Ciotka nie ma już nic do stracenia.
Jasne, że ogólnie serial się trzyma. :)
1. I to mnie właśnie zastanawia, ludzie przecież chyba nie przestali oglądać filmów, zwłaszcza w dobie pandemii, a tu na FW ogólnie taki zastój.
Jakieś inne branżowe portale przejęły pałeczkę?
2. Może nie jak idiotkę, ale jednocześnie i chciałby się dać za nią pokroić - i ciotce zrobić dobrze. Klasyczne miotanie się między młotem a kowadłem.
Jeden plus taki, że gliniarze są pokazani jako ludzie z usterkami - jak wszyscy.
Naprawdę, mimo falowania poziomu i niskiego budżetu ten serial pisze ktoś z pojęciem.
Ktoś, kto spokojnie mógłby się spróbować w tym temacie z poważniejszą produkcją.
Pałeczkę pewnie przejął facebook do spółki z instagramem. . .
Też myślę, że jednak ciągle dają radę. Jedynie z lektorowania (rodem z trudnyh spraw) mogliby zrezygnować.
Akurat tu da się to wytrzymać, bo nie jest to - jak w debilnych dokudramach - tłumaczenie widzowi tego, co sam widzi, tylko pewien fabularny skrót, coś w rodzaju streszczenia tego, co się działo gdzieś tam poza kadrem.
O, hej :) A powiem Ci ciężko stwierdzić, bo w plecy trochę jestem z odcinkami, Brak czasu. . Przegapiłam nawet 500. . . Ale wczorajsza akcja z Kornelem na plus.
Z obsesją Olki na punkcie tej dziewczynki i Jawora na punkcie faceta Dagi mogliby coś zrobić.
Mój ulubiony duet nadal "rządzi". ;)
Jak Kuba tylko wykorzysta matkę tego Piotrka do swoich niecnych celów, to się wkurzę :D
A jak Twoje wrażenia? :)
Siemka :)
No właśnie ja też nie wszystko widziałem, ogólnie jakiegoś zjazdu poziomu nie odnotowuję, tylko nie bardzo kupuję ten motyw z Kopczykiem jako kapusiem prokuratorskiej mendy, która nagle, nie wiedzieć czemu odczepiła się od tego nowego i skierowała armaty na starego repa. Obstawiam, że to jakaś podpucha (nie pierwsza) autorów serialu i dziadek się jedna nie ześwini.
Natomiast co do Górskiej i aktora, to mnie akurat ten wątek zainteresował, może być ciekawie - jeśli wątku nie schrzanią.
A poza tym niezmiennie - Cyganka z Walczakiem i Bolo w formie :)
Noo wczorajszym odcinkiem pokazali, że ambicji ani odwagi nie brakuje. . Akurat oglądałam. Płakałam razem z Pauliną. . W dodatku ta końcówka. Czapki z głów. Mogę się tylko cieszyć, iż na "mój duet" padło.
Zeświniony Kopczyk? Nie ma opcji.
A nowy związek Górskiej? Owszem, niech tam. Tylko niech się później nie okaże, że Jawor miał rację.
Nie no jasne, że tak. :) Ale to takie przewidywalne będzie raczej. No i nie jestem pewna, czy Daga zasłużyła żeby znów po przysłowiowym tyłku dostać. Cóż, kwestia jak to rozegrają :)
Scenarzyści tutaj ciągle tak robią, co trochę podsyłają im kogoś, a potem i tak zostają tylko te końskie zaloty pomiędzy parami z firmy :)
Taki sobie obrali schemat - podobnie jak z zagadkami kryminalnymi - prawie wszystkie zbrodnie popełniają ci, z którymi gliny gadają na początku.
Wydaje mi się, że sprawy mocno dryfują w kierunku rozwiązania pt. "Jawor i Górska parą prywatnie", z czego osobiście nie jestem zbyt szczęśliwy. Oczywiście teraz nawet się do siebie nie odzywają, ale pewnie po tym jak Jawor uratuje Górską z opresji Aktora zaczną się przepraszać i wiadomo do czego to doprowadzi. Ciekawe czy połączą ich znów w parę zawodową? Ja sądzę, że nie i zostanie tak jak jest.
Oni są jak żuraw i czapla, z jednakową siłą się przyciągają, co i odpychają.
W sumie chyba lepsze to, niż kolejny tandetny, wyświechtany w wieloodcinkowych produkcjach wątek romansowy. Ten serial jednak wciąż potrafi zaskakiwać, mimo, że to typowa dla dzisiejszych czasów niskobudżetówka, to ewidentnie scenariusze, a szczególnie - dialogi, pisze ktoś kumaty.
Po takim odc musiałam tu wejść :D No i chyba się sprawdza z Górską i Jaworem. Sceny trudne emocjonalnie, to chyba Michała specjalność :) Tylko reakcja Dagi dość żałosna. .
Pocałunek już tak jak Wach i Walczak mają za sobą. Ciekawe czy skończą tak, jak oni :D
Za Kropelką nie nadążam. . . A Kwietniewski mógłby zagościć chwilę dłużej jak dla mnie.
Z Górską i Jaworem to już wisiało w powietrzu od kilku sezonów. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie jak Jawor w takim stanie psychicznym może dalej pracować w policji (wiadomo, że to bajka, ale jednak scenarzyści płyną chyba za bardzo). W ogóle straszny bajzel scenariuszowy się zrobił. Kinga i Maciek, którzy byli rzekomo tak ważni dla Tomka, nagle zniknęli i nie wiadomo, czy kiedykolwiek się pojawią. O Wojtali, który przecież mieszkał z Jaworem słuch zaginął i nikt nawet o nim nie wspomina (nie żebym strasznie płakał z tego powodu, ale jednak w pewnym momencie była to dość ważna postać i takie zniknięcie z odcinka na odcinek bez słowa wyjaśnienia jest trochę słabe). Na początku sezonu wpieprzyli Jawora w kompletnie bezsensowny romans z Kalicką, która "nie łączy spraw prywatnych z zawodowymi", hehe. W dodatku ten beznadziejny wątek Walczaka z tą małolatą oraz mdławy i nijaki Kłos, który nie wiem co robi na tej komendzie. Sprawy kryminalne zeszły na daleki plan, drugie Barwy szczęścia się z tego robią.
Chyba ze wszystkim się zgodzę :D
Właśnie, o Kindze i Maćku zapomniano. Różne wątki ucieto.
Stan psychiczny Jawora pozostawia wiele do życzenia, a romans z Baśką jak najbardziej był bez sensu.
Małolata to Walczakowi tylko problemów narobi pewnie. Kuba może w czas zrozumie, że to marny "lek" na jego "rany".
To prawda, że płyną w obyczaj, ale ja tak lubię przynajmniej część z tej "ekipy", że i tak będę oglądać jak tylko będę mogła :)
Nie no, nie jest tak źle z tym związkiem Walczaka i siksy, na pewno nie można go nazwać mdłym :)
Ciekawe tylko, dlaczego Mrozek zrobił się na taliba.
I ciekawe, dlaczego nagle pozbyli się Siastacza (Kopczyka).
Taaak :D Mdłym to nie :) I teraz Kubuś będzie zbierał "baty" za oszukanie Pauliny. Co niektórzy pewnie stwierdzą , iż Paula przesadza, ale sorry memory. Kazanie chować się do szafy (do tej pory nie ogarniam, że laska sie na to godziła) i to akurat przed nią, to nie tylko dziecinada, ale przede wszystkim jawny wykaz braku zaufania do Pauliny ze strony Jakuba. A przecież są partnerami.
Fakt, "asystent zespoły doch.-śledczego"
Januszek zniknął tak nagle, jak się pojawił.
Ale wątek Walczaka i małolaty wcale nie jest beznadziejny - przynajmniej na razie.
Walczak na początku był bardzo solidny, ale teraz z tą nadwagą i tatuażami na rękach jest parodią. Szkoda, że pozbyli się Kopczyka, obok Jawora to był najlepszy policjant w serialu.
A Wy co sądzicie?
Za nadwagę z policji nie wywalają, a Walczak jako glina się w przecież sprawdza.
Że wygląda jak tata siebie samego sprzed paru lat?
Dla nikogo czas nie stoi w miejscu.
Kurczę, choć nie minęło sporo czasu, to ten mój post już się chyba dość mocno zdezaktualizował...
He. . . Popłynęli ostatnio. Aż żałuję, że ominęło mnie kilka odcinków. Choć duet Pauliny z Kubą już nigdy nie będzie taki sam, to mam nadzieję, iż Tomek jednak żyje. Ufam że nie bez powodu wysyłał Dagę na Mazury i jej samej cała dramatyczna wręcz historia otworzy oczy na wiele spraw. Ode mnie ukłony dla Magdy za scenę informowania o wszystkim Wojtali. Punk powinna pamiętać gdzie jej miejsce ;)