Kompletnie nie pasuje mi kreacja głównego bohatera. Z jednej strony ukazywany jest jako prosty człowiek, może trochę nawet opóźniony a z drugiej jako dość wyrafinowana persona. Nie wiem, czy to zła gra aktorska czy niekonsekwencja scenariusza, ale cały czas mam wrażenie, że nie oglądam postaci, ale nieudolna kreacja. Nie pasuje mi wyraz oczu glownego bohatera, jakby cały czas był w nich aktor zamiast roli.