Po co oni w ogole grali w tą ruletkę? Jaki to miało sens? Jeden drugiego mogl przecierz zabic i pewnie tak by sie stalo w prawdziwym zyciu.
I kolejna scena z bulkami i zdrapkami. Niby ciekawa akcja ale totalnie nic nie wnosząca do fabuły...
Gra w ruletkę może miała pokazać że np.mimo dobrej pozycji (jak by nie patrzeć gracz 456 był już ustawiony) to nie mieli nic do stracenia. Po co Gi-gun miałby wracać jak by tak nie uważał ? Przecież ma córę którą kocha i do której miał lecieć do USA .Ta scena z bułkami pewnie miała ukazać ,że ludzie wolą hajs niż chleb,albo że lubią żyć w niepewności , ten chleb był pewniakiem zdrapka nie.Albo chciał pokazać tym ludziom że niezależnie od tego czy dostaną szansę na poprawę swojej sytacji to mają szansę 50/50