Star Trek: Discovery (2017-2024)
Star Trek: Discovery: Sezon 3 Star Trek: Discovery Sezon 3, Odcinek 4
Odcinek Star Trek: Discovery (2017-2024)

Pamiętaj o mnie

Forget Me Not 55m
6,7 211
ocen
6,7 10 1 211
Star Trek: Discovery
powrót do forum s3e4

Po obejrzeniu kolejnego odcinka tj. 4 ponownie ze smutkiem stwierdzam - ale to syf... Fabuła? Już nie pamiętam o czym to było w tym odcinku... Oczywiście trochę przesadzam, ale zewsząd wylewa się tu propaganda politycznej poprawności na tle seksualności bohaterów występujących w tym serialu, która rozbraja mnie do-szczę-tnie! Oczywiście wcisnęli tutaj na siłę aktorów jednego niebinarnego, drugiego transgender. Ja wszystko rozumiem i jestem dość tolerancyjny. Jednak nie ogląda się tego dobrze i dla mnie zakrawa to wręcz na śmieszność. Bohaterka, którą zwą tutaj Adira (imię raczej kobiece) grana przez Blu del Barrio (osoba niebinarna) niestety na ekranie wygląda bardziej męsko niż jej serialowy boyfriend Gray Tal grany przez Iana Alexander'a (aktor transgender, który czuje się kobietą). Dla mnie takie zabiegi tylko pogrążają ogólny odbiór tego serialu. Może jestem trochę "staroświecki", bo mnie to jednak drażni. Nie wiem dlaczego, ale tylko tutaj.

maciejz5

Cóż, chyba po prostu jesteśmy nietolerancyjni.

Adrian_Krystian_2

nie uogólniaj. Jeśli o mnie chodzi - nie mam nic do okazywania miłości nawet tej nietypowej - w filmach dotyczącej tej tematyki. Ale związek partnerski dwóch facetów i ich pocałunki, jaki zafundowali nam scenarzysci Star Treka - w filmie sf adresowanym przede wszystkim do młodych widzów, epatowanie tym wątkiem przy każdej możliwej okazji jest po prostu słabe i to mocno słabe. Rozumiem, że scenarzystom przede wszystkim przyświeca cel poprawności politycznej a ciekawy i logiczny scenariusz jest na dalszym miejscu. Nie mam nic do "innych" rodzajów miłości, ale w tego typu filmie nie ma to uzasadnienia. Scenarzyści i reżyser powinni dostać nagrodę w kategorii poprawnosci politycznej i byłby to niestety jedyna nagroda na jaką zasługuje ten film.

Robineox

To nie jest żadna poprawność polityczna tylko ideały ludzi, którzy pracują nad tym serialem.
Nikt ich do tego nie zmusił. Taka prawda.

ocenił(a) serial na 4
Robineox

Wybacz, ale piszesz kompletne bzdury w obliczu tego czym Trek zawsze byl na polu przemycania wartosci i lamania tabu obyczajowego.

alisspl

Jedyne co potrafisz napisać to:" Wybacz, ale piszesz kompletne bzdury w obliczu tego czym Trek zawsze byl na polu przemycania wartosci i lamania tabu obyczajowego". KAŻDY, kto ogląda seriale ST o tym wie. Już? Tylko, że co innego to odcinek typu STNG: The Outcast, a co innego Discovery, gdzie po 5 łyżce soli całość robi się mało zjadliwa, przejaskrawiona, na siłę, męcząca i zwyczajnie sztuczna.

ocenił(a) serial na 9
Robineox

"Nie mam nic do "innych" rodzajów miłości, ale w tego typu filmie nie ma to uzasadnienia." ale, ze co??!?:) to nie masz czy jednak masz?

zlompol

może niejasno się wyraziłem, więc ujmę to w ten sposób - w tym filmie wątek miłosny dwojga facetów razi sztucznością i jest serwowany widzom niejako "na siłę". Bez tego wątku Star Trek na pewno nie stałby się lepszym filmem ale na pewno mniej karykaturalnym. Scenarzyści, zamiast wykazać się większym polotem i logicznością w kwestii scenariusza, zapewne zastanawiają się gdzie wtłoczyć kolejne słodkie scenki wielkopomnej miłości Stametsa i Kulbera.

ocenił(a) serial na 4
Robineox

Roddenberry juz w latach 80 chcial wprowadzic watki gejowskie do serialu otwarcie, tylko mu nie dano, wiec wybacz, ale straszne glupoty mowisz jako widz Treka, ktory po prostu nie ma zadnej wiedzy o uniwersum.

alisspl

może i z tymi wątkami gejowskimi to prawda, nie wnikam, ale Next Generation, Voyagera, DS9 i Enterprise'a można było obejrzeć z ciekawością i pomimo że każdy z tych seriali posiadał wady, nie czułem niesmaku i zażenowania i znudzenia po ich obejrzeniu, a nowa seria jest po prostu słaba.

ocenił(a) serial na 1
Robineox

Zacząłeś od związku dwóch facetów i ich pocałunków, więc rozumiem że na tym szczególe opierasz swoje zażenowanie tym serialem ale nawiązujesz do jakiejś poprawności politycznej. Zakładam że gdyby więcej było związków kobiety z kobietą i tyle samo albo więcej pocałunków to odszukałbyś zupełnie innego powodu aby napisać coś negatywnego. Nie zapomnij że fabuła dzieje się daleko w przyszłości, gdzie na scenie masz inne gatunki istot rozumnych. Kto wie, może i u nas w realu za 1000 lat natura sprawi że faceci będą mogli rodzić dzieci, bądź zrodzi się trzecia płeć.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 1

Geniuszu ignorancji, nikt Ci nie każe oglądać ten serial.

rool72

"Kto wie, może i u nas w realu za 1000 lat natura sprawi że faceci będą mogli rodzić dzieci, bądź zrodzi się trzecia płeć."
To weź jeszcze trochę "pokonfabuluj" i wymyśl, co musiałoby się odjaniepawlić, żeby w ciągu zaledwie tysiąca lat ewolucja/natura tak sfiksowała? Przez setki tysięcy lat nic takiego nie miało miejsca (przynajmniej u homo sapiens) i tak nagle, znienacka wręcz, "Thanos snap"?:D

ocenił(a) serial na 7
maciejz5

Jak mnie mdli to nie oglądam. Serial bardzo fajny polecam.

ocenił(a) serial na 1
maciejz5

To parodia wcześniejszych serii. W serialu łatwo dostrzec brak logiki. Kapitan statku nic sobą nie reprezentuje. Dodatkowo niesmaczny wątek nie pasuje do uniwersum.

ocenił(a) serial na 4
Damian_kpoiuytr

Jaki niesmaczny watek? Homoseksualizm i nie ocenianie po tym nikogo nie pasuje? To ty w ogole ogladales stare seriale? Zrozumiales cos z nich? Poczytaj o watku homoseksualizmu w tej franczyzie, co chciano wprowadzic, co wprowadzono. Poprawnosc poprawnoscia czy zbyt nachalne i zle pokazywanie pewnych rzeczy, ktore moglyby byc pokazane madrze i bez bagazu sztucznosci to jedno, a tradycja tego typu rzeczy w Treku to drugie. GR pewnie sie w grobie przewraca nie tylko widzac jak odeszli od jego wizji Treka, ale i na takie komentarze jak twoje, ze on takich rzeczy nie probowal swiadomie w serii umieszczac.
Saru owszem tez nie lubie i tu sie zgodze, ze jest slaby, nie podoba mi sie. Ale byc moze w koncu ta postac jakos dojrzeje i nie bedzie taka ciepla klucha, nie wiedzaca co robic jako kapitan.

ocenił(a) serial na 8
maciejz5

Kompletnie nie miałem pojęcia, że ta dziewczyna to osoba niebinarna, a tej jej chłopak to transseksualista. W ogóle pod tym kątem tak tego nie odbierałem, a nawet jakbym miał tak odbierać, to nie widzę w tym żadnego problemu. A Ty nie wiadomo dlaczego widzisz. Jakieś problemy z afirmacją własnej orientacji seksualnej masz może, nie wiem.

ocenił(a) serial na 4
maciejz5

No to chyba nie ogladales starych Trekow albo zupelnie nie zrozumiales ich ideii. Od zawsze Trek staral sie lamac tabu obyczajowe. Zarowno w latach 60 jak i 80. Dzis wydaje ci sie to niczym i normalne, ale czarna w swerialu na mostku i jej pocalunek z bialym, to bylo wtedy dla widzow to samo, a nawet gorzej niz dla ciebie para gejow. Homoseksualizm Roddenberry promowal otwarcie, jedynie mu stacje tv nie pozwolily na to, bo tak to mialbys gejow w zalodze juz w latach 60 i Rikera z romansem z facetem. Tak wiec ten Trek najnowszy, mimo ze nie jest najlepszy, to akurat w zakresie ideologicznym i lamaniu socjalnych konwenansow trzyma sie jak najbardziej tradycji franczyzy.
Moze nam sie to nie podobac, draznic, ale jak ktos zna Treka, lubi go, to powinien to jak najbardziej rozumiec. Mi przeszkdza tylko nieudolna forma przemycania roznych rzeczy, nie tak subtelnie i ciekawie w fabule jak kiedys oraz wsadzanie takich postaci bez zapewnienia im dobrej pozycji w fabule. Nie mam nic przeciw parze gejowskiej i pokazywaniu, ze sie kochaja i sa para, ale niech to czemus sluzy i oni tez, a nie tylko przypominaniu z ekranu, ej, jestesmy para, kochamy sie, pamietajcie. Riker i Troy tez byli para i wykorzystywno ich zwiazek do pokazywania jakiejs fabuly, np. super odcinek z porwaniem matki Troi.
Anira jak dla mnie wyglada zupelnie porzadnie kobieco, ma dosc bujne ksztalty, nie jest andogeniczna i chudoklatowa jak chlopaczek. Za to ten jej Trill jest dla mnie po prostu brzydkim czlowiekiem, nie ma znaczenia za kogo sie uwaza. Taki nijaki, nie budzi sympatii z wygladu po prostu. Behindy juz niewazne. W najnowszym odcinku Anira zada by ja nazywac Oni, To niby nawiazania do osobowosci symbiontow, bedace oczywiscie furtka do propagoawania tej tolerancji na niebinarnosc pozaekranowa. Tyle ze,,,, to czyni z postaci schizofreniczke, a nie niebinarna, do tego nie nadajaca sie na nosiciela symbionta, bo ich biologia do tej pory nie wymagala zadnego braku okreslenia sie kim nosiciel jest. Nosiciel identyfikowal sie ze swoja plcia bez problemu. Aczkolwiek rasa Trillow i symbionty nigdy nie zostaly do konca dobrze wytlumaczone jako rasa i ich biologia. Minelo 1000 lat, mozna zalozyc, ze zmienila sie i ze przez polaczenie z czlowiekiem nastapily tez istotne zmiany w manifestowaniu sie osobowosci. W koncu wczesniej, to byly tylko wspomnienia, teraz okazuje sie, ze sa naprawde energetycznie-fizycznie czescia nosiciela obok niego.

ocenił(a) serial na 4
alisspl

Po pierwsze mylisz się kolego w swoim przypuszczeniu. Widziałem w swoim życiu wszystko co jest związane z Trekiem tj. wszystkie filmy odcinki każdego z seriali, filmy towarzyszące typu Behind the Scenes, "The Captains" Shatnera, "What We Left Behind: Looking Back at Deep Space Nine" i inne tego typu podobne dokumentalne. Długo można by tu wyliczać, ale przecież nie o to chodzi. Także nie musisz mi tłumaczyć niuansów i tego co jest przynajmniej dla mnie oczywiste w ST. Tego, że zawsze łamano w nim konwenanse również. Moją ideą było jedynie napisać, że po prostu nie podoba mi się i drażni trochę sposób w jaki wykonano to w tym, najnowszym serialu. W stary Trekach nigdy mnie to jakoś nie raziło i nawet się nad tym specjalnie nie zastanawiałem. Niestety w najnowszej produkcji jest coś takiego, co mi nie do końca pasuje. Ten ich ciut nachalny, oscentacyjny obecny przekaz LGBT. No i mocno Michasia. Mimo to oglądam dalej jako wierny fan świata ST i to się pewnie nie zmieni. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 4
maciejz5

alisspl Ogólnie rzecz ujmując w pełni się z Tobą zgadzam.

ocenił(a) serial na 8
maciejz5

A jaki nachalny jest przekaz hetero. Burnham całującą się z Bookiem, chodząca z nim do łóżka. W poprzednim sezonie z innym. Ten przekaz hetero wręcz wylewa się z ekranu! Jak możesz to wytrzymać?

ocenił(a) serial na 3
skalp_el

Ja ledwo wytrzymuje... Ciągle miłość i łzy w tym serialu. Wizja gdzie żołnierze to płaczki gryzie sie z kanonem star treka, dlatego tak to gryzie w oczy. Klingoni szerzą toksyczną męskość także najlepiej ich wykluczyć z fabuły.. Ogląda się tylko z ciekawości jak warnermedia niszczy star treka.. ale efekty są fajne chociaż :)

ocenił(a) serial na 4
mikke88

Tak, te ciągłe łzy Michasi są również trudne do wytrzymania. Niech przestanie beczeć w co drugiej scenie, a będzie znośniej ;-)

maciejz5

Mam tak samo jak ty. W poprzednich sezonach też było rzewnie, ale jakoś tak lepiej wplecione w fabułę, więc nie raziło uszu ani oczu. To co się teraz wyprawia to makabra :/.

ocenił(a) serial na 5
szalap

No cóż, taki to jest serial, ale fala nostalgii do Star Treka jest nadal. Można oglądać, ale cała ta załoga jest taka mdła, że rzygać się chce.

ocenił(a) serial na 4
maciejz5

Teraz to sobie mozesz. Tak jak to napisales, to jasne jest, ze nie toelrujesz homo w treku bo to dziwactwo i propaganda bez zajakniecia sie na temat, ze bylo to juz wczesniej i tylko teraz zle to pokazuja. Bo jakos potrafilam ci napisac, to czego ty nie zawarles w swojej wypowiedzi.

ocenił(a) serial na 9
maciejz5

Filmy XXI wieku różnią się od starszych, że pokazują rzeczywisty przekrój społeczeństwa, a nie ten "poprawny i zakłamany" z ubiegłego wieku. Wśród miliardów ludzi ogromne rzesze osób różnego koloru skory, rożnej orientacji seksualnej, politycznej itp.
Warto nie bać się świata rzeczywistego, bowiem prędzej czy później każdemu pęknie jak bańka mydlana własny świat fikcyjny wynikający z opóźnienia cywilizacyjnego. Filmy tworzone są dla WSZYSTKICH, nie zaś dla opóźnionych mentalnie. Dla nich tworzy się aktualnie filmy religijne.

ocenił(a) serial na 1
kinoman32

Zgadzam się. Jednak gdy chcę oglądać serial sci-fi, to mam nadzieję, że będzie sci-fi, a nie serial obyczajowy o różnorodności. Bo tutaj nie ma "przemycania" postaw, ani wartości. Bardziej walenie po mordzie jakąś wizją świata. Zatem tak- miliardy ludzi na świecie, i owszem. Patrząc jednak na recenzje tych, którym za to nie płacą- to jest serial dla mniejszości i o mniejszościach. Ja po 10 odcinku już nie wiem czego dotyczy fabuła, w którą stronę to zmierza. Dlatego dla mnie to serial obyczajowy. Pięknie prezentujący godne pochwały postawy, skupiający się na różnorodności, wskazujący, że miłość nie ma barier, granic, że rasa nie dzieli, a łączy, że każdy ma prawo decydować o sobie i tylko o sobie, a co najważniejsze- że na na statku kosmicznym, nawet w sytuacji największego zagrożenia, liczy się wyłącznie jednostka. I o tym jest ten serial.

ocenił(a) serial na 4
kinoman32

Pitolenie. Wlasnie pokazuja tak samo zaklamny jak poprzednicy, tylko normy sie zmienily. Wczesniej sami biali, zadnego czarnego, dzis czarny co drugi a bialy co setny na ulicy, mimo ze realne statystyki pokazuja co innego, ale po co trzymac sie prawdy, przeciez kolejna ideologia i pokazywanie nieprawdy wazniejsze. Uzalanie sie nad tym jak to ciagle biali zli i zle traktuja, a czarni niedoceniani, chwalenie sie, ze ma sie pozatrudnianych innej rasy, plci jako glowne kryterium, a nie to czy jego umiejetnosci sa lepsze niz kogos innego i tak dalej, i tak dalej.
Niech pokaza jak czarni lapali czarnych w Afryce i sprzedawali, jak sami mieli niewolnikow i indianie tez i uwazaja inne rasy w tym czarnych za nieludzi. Niech pokaza, ze w Europie tez bylo niewolnictwo i nie faworyzowalo nikogo, niewolnym mogl byc kazdy kto stracil status obywatela i biali starozytni mieli w nosi jaki kolor skory kto ma, ba sammi byli dosc zroznicowani. Niech nie wmawiaja, ze w Anglii byli czarni lrgionisci, bo umierali Rzymianom jak muchy, nie nadawali sie do klimatu i nie zabierali takich cieniasow do tego kawalka swiata. Niech nie koloryzuja bialych pierwotnie bohaterow, a jak juz to robiaa, to niech pozwola w druga strone i niech nie robia cyrkow, ze geja moze zagra tylko gej, a azjate dubingowac tylko Azjata. Ludzie tylko robia sztuczna eskalacje i zwracanie uwagi na siebie, zamiast wreszcie zueplnie sie tym nie przejmowac i nie robic z takich innych cech jakichs kryteriow. Dlatego w filmach, serialach itp. para gejowska czy inna zamiast zajmowac czas antenowy o tym jak maja dramy w lozku i poza nim, jezeli fabula nie dotyczy dokladnie tylko takiego watku, to przezyac jakies przygody na rowni z hetero, ktorzy nie zajmuja polowy odcinka placzami bo facet albo kobieta ich rzucili.

kinoman32

Gdyby było tak jak piszesz to 50% ludzi na ulicy powinna być homo, 30% jacyś niebinarni, 5% normalni a cała reszta inne wynalazki.

kinoman32

"Filmy XXI wieku różnią się od starszych, że pokazują rzeczywisty przekrój społeczeństwa, a nie ten "poprawny i zakłamany" z ubiegłego wieku." Czyli powinny pokazywać około 3,5% osób homoseksualnych. Sam sobie przeczysz. "Filmy tworzone są dla WSZYSTKICH, nie zaś dla opóźnionych mentalnie. Dla nich tworzy się aktualnie filmy religijne." Wymagasz tolerancji, wymagaj od siebie samego. Być może w tym pchaniu różnorodności na siłę i gdzie się da jest metoda, aby jakoś się ten potworek - zwany Discovery - sprzedał.

ocenił(a) serial na 3
kinoman32

A toś mnie ubawił "socjologu" od siedmiu boleści

ocenił(a) serial na 7
maciejz5

A ja tam czekam prawdziwego zwrotu akcji w którym Stamets zacznie kręcić z Jett a Culber żeby odegrać się na Stametsie , w akcie zemsty ożeni się z Detmer :-)

ocenił(a) serial na 8
maciejz5

Ten serial powinien się nazywać STAR TREK : LGBT a nie Star Trek: Discovery

ocenił(a) serial na 4
maciejz5

@maciejz5 Jako wieloletni fan Star Trek i - dla kontekstu - zdeklarowany gej, zgadzam się z tobą w 100%.

Przebrnąłem ze zmiennym szczęściem przez pierwsze dwa sezony ale w trzecim trafiam co chwilę na takie fragmenty, że człowiek się zaczyna zastanawiać jakim cudem można było zarżnąć serial oparty o tak spójne uniwersum.

S03E04 ogniskuje wszystkie wady tego serialu: żenujący, afektowany poziom aktorstwa, pompatyczne, nic nie wnoszące dialogi (autentyk: "Skąd wiesz, że to dzieło sztuki? - Bo nasza miłość jest jak dzieło sztuki" brakuje tylko braw w tle), postacie są nijakie, ich rozterki niezbyt interesujące bo w obliczu trudności wygłaszają jakieś slogany i wyświechtane formuły, nie ma w tym krzytny autentyczności. Kto się nie zgadza niech obejrzy ST: TNG - The best of both worlds gdzie Riker się ściera w toksycznej rywalizacji z komandor Shelby w obliczu inwazji Borg. (Pomijam fakt, że OST z tego serialu to masterpiece).

Serial nie umie budować atmosfery grozy, meandruje, rozcieńczając fabułę w emocjonalnych perypetiach bohaterów.
Wystarczy jako kontr- przykład przytoczyć dwuodcinkowy epizod "Year of Hell" ST: Voyager.

Ten serial dawał nadzieję na fajny reboot niestety okazał się totalnym flopem.

ocenił(a) serial na 4
Icheb

Ostatnia szansa, to sezon 4, gdzie byc moze powroca do starej formuly prezentacji... Niestety szczerze watpie, ze tworcy zrezygnuja z wszechobecnej sramy na rzecz wojskowego podejscia GR co do dzialania zalog i Floty... Bo ma byc uczuciowo na sile. Tam wszyscy spazmuja, dramatyzuja, becza i maja w nosie wykonanie rozkazu. Adiry, Stametsa i Culbera mam naprawde przez to dosc, bo jeczacymi, rozmemlanymi kluchami, niewazne juz z kim spia i jakie kuku maja w glowie. Dziewczyna i Stamets zamiast skupic sie na profesjonalizmie, to dywaguja nad tym jakie zaimki uzywac...

alisspl

Na koniec serialu wszyscy skończą w psychiatryku , uratowany zostanie tylko Spock którego porwie kapitan James T. Kirk i umieści na swoim statku

ocenił(a) serial na 4
maciejz5

S03e13 - tym odcinkiem w końcu trochę mnie pozytywnie zaskoczyli. Ale dlaczego dopiero na sam koniec sezonu? Chyba tylko na zachętę do kolejnego. Trochę się tutaj działo. Strzelanka na pokładzie, w przestrzeni kosmicznej, a łzy na całe szczęście nie lały się hektolitrami, choć Michasi już niewiele brakowało. Dość fajne było to rozbicie akcji na więcej płaszczyzn. Ogólnie, jak dla mnie przyzwoity poziom tego epizodu finałowego (8*). Wyraźnie lepszego niż pozostałe.

ocenił(a) serial na 4
maciejz5

Dla mnie totalne dno, tak samo jak pierwszy odcinek. Srodek byl w porzadku i mial zadatki, zakonczenie sezonu jak zwykle tragedia w tej odslonie ST.

ocenił(a) serial na 4
maciejz5

Kolejny, ktory nie ma pojecia o tym co robil Trek w temacie tabu socjalnych i ze akurat tutaj to nie tyle moda na propagande co jednak kontynuacja tradycji. Ogladales w ogole stere treki i podejscie tam do kontrowersyjnych tematow tolerowania innosci niz norma?
Niestety obecne odslona robi to zle, nie ma to dna ani proby przekazania czegos, a forsowanie i robienie ludziom wody z mozgu co do tego jak to bylo z tym w treku. W tym universum bohaterowie nie powinni miec absolutnie zadnych traum i problemow na tle swoich potrzeb, wygladu, tolerancji, bo nikogo to nie obchodzi nie powinno byc glownym watkiem ich przygod w serialu. Bo tam juz nie ma znaczenia czy schodzi na planete i wykonuje misje ktos kto ma tej samej plci malzonka czy cos.
Co do postaci Aiory tez jestem niezadowolona, bo tak naprawde nie przysluzyli sie mniejszosci, ale pokazali bohaterke jako osobe z choroba psychiczna, schizofreniczke, a nie kogos co tam chcial tym niebinarnym przekazac.
Jestescie w mniejszosci co do oceny 3s. Ludziom z zachodu 3s podoba sie bardziej niz wczesniejsze. Polskim widzom 3s podoba sie odcinkami, ale sa generalnie rozczarowani kultywowaniem mesjanizmu Burnham i zrobienie z niej tego kogo zrobiono na koncu. Adira tez ich raczej denerwuje, a watek Stametsa przez to, ze za duzo tam teraz dramy, placzow i olewania lancucha dowodzenia, a cala zaloga jest niekompetentna i dzialajaca jakby nie byli w paramilitarnej organizacji. A sam Stamets jest jeczaca nijaka klucha, ktora nie wiadomo jaka wlasiciwe funkcje na tym statku pelni. Mocnymi elmentami jest Cesarzowa i nowy Admiral, a nawet Book. Seria miala dobre poczatki, zalozenia, niestaty jak zwykle bardzo to splycili wszystko, nie wykorzystali, nie skupili sie na ciekawym konflikcie i pokazywaniu racji obu stron, a na fillerach, wszechwiedzacej Michalinie i prostackim pomysle na Zaplon.

alisspl

Ale w poprzednich Star Trekach jakiś problem społeczny to był pomysł do poruszenia na jeden odcinek, a tutaj musimy właściwie w każdym oglądać migdalenie się dwóch facetów. Nawet Riker i Troi nie dawali sobie słodkich buziaczków w każdym odcinku.

ocenił(a) serial na 4
a__s

Słuszna uwaga.

ocenił(a) serial na 8
maciejz5

Można być gejem albo kimś w rodzaju Anny Grodzkiej i nie dziwi nic, ale kobieta z męskim imieniem to już obrzydliwość.

ocenił(a) serial na 9
maciejz5

Nie wiem, takie czasy nastały :| ale czego oczekiwać na statku, gdzie żyje 134 członków załogi a stołówka ma 5 stolików. Po prostu wszyscy są głodni i im odbija...

ocenił(a) serial na 4
Timoszeusz

heheh :)

ocenił(a) serial na 3
maciejz5

No zarali ten serial syfem z LGBT, tak syfem. I nie mam nic przeciwko gejom czy lesbijkom, ale sama obsada osobami niebinarnymi czy z zaburzeniami płci i odcinek w odcinek strzelanie w pysk widzowi żeby przypadkiem nie zapomniał to jest żałosne. Kocham star trek ale poprawność zniszczyła całkowicie ten sezon. Jestem w połowie i serio przykro się robi jak się ogląda ta tandetę, bo mam wrażenie że przy otoczce LGBT pracuje więcej ludzi niż przy całej reszcie.

maciejz5

To że jesteś tolerancyjny, to że twierdzisz że jesteś tolerancyjny... nie jesteś. Wiesz gdzieś słyszałem bardzo fajne zdanie. Wszystko przed "ale" to goowno prawda.
Też mam z tym serialem problem i chyba moja tolerancyjność gdzieś poszła. Wkurzają mnie grzyby. Jest to tak głupi koncept że to się grzybni nie trzyma.

kalim13

To że go to brzydzi nie znaczy że jest nietolerancyjny po prostu taka jest ludzka natura i nie ważne ile będą pokazywali lgbt osoby heteroseksualne będą się brzydzić, bo nie ważne ile byś się starał to z goowna obiadu nie zrobisz.

kalim13

"Wiesz gdzieś słyszałem bardzo fajne zdanie. Wszystko przed "ale" to goowno prawda."
Wydawać by się mogło, że piszesz z sensem (czyt. nie chędożysz głupot), ALE jednak może być to mylne wrażenie;]
Przypierdzielanie się o "ale" w zdaniu, to jedna z głównych zagrywek tych, którym brak jakichkolwiek konkretnych kontrargumentów. Co w tym fajnego?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones