Po pierwszym odcinku nie wierzyłem w to co widzę. Po słabych 2 sezonach taki sztos :) Niestety drugi odcinek już słabszy, mam nadzieję, że to tylko chwilowy spadek formy. Żeby było jasne, nie jest źle, trochę NG, trochę Babilon 5 :) Po prostu, po rewelacyjnym pierwszym odcinku, oczekiwałem trochę więcej od drugiego...
Nie mogłem edytować poprzedniego postu.
Bardziej chodziło mi o klimat Deep Space Nine niż Babilon 5. Bo to nie to samo :) Pomyłka z rozpędu.
Że co takiego? 2 odcinek 3 sezonu gorszy od pierwszego? ten drugi odcinek to moim zdaniem najlepszy star trek od filmu z 2009 roku. w ogole zwróciłeś możę uwagę na babkę, ktora gra kapitan wrogiego statku? jej rola to arcymistrzostwo. koncowka 2 odcinka jest doskonala do tego na koniec odcinak ta nastrojowa muzyczka. Moim zdaniem odcinek 2 gi lepszy od pierwszego w 3 sezonie.
Drugi odcinek też fajny, choć chyba jednak pierwszy dał lepsze wrażenie w kontraście do tego, co było wcześniej w tym serialu (zwłaszcza kiepski 2 sezon). Niemniej cieszę się nową historią z postaciami z NG.
Wiem, że to nowy serial, więc dochodzą nowe postacie, ale jakoś słabo mi tutaj pasuje ta cała Rafii. Mało interesujący jest dla mnie jej wątek. Mogłoby go nie być.