Doskonale? W takim razie wytłumacz mi np to. W ostatnich odcinkach jak cofnął się w czasie i nie udało mu się uratować Kurisu (były 2 egzemplarze Okarina na tamten moment w jednym świecie) następnie wróciwszy do swojego czasu znowu się cofnął by znowu spróbować ją uratować i ... znowu były 2 egzemplarze jego osoby a powinny być już 3... BO przedtem już raz się cofnął do tego czasu i miał czynny wpływ na zdarzenia.. I nagle to wyparowało? Różnych dziur i błędów w tym anime jest masa i nie jest w nim nic doskonale skonstruowanego. Po prostu prosta zabawa konwencjami.

Tam nie ma żadnych dziur. Wszystko jest logiczne,. ale ja to anime oglądałem ponad 3 lata temu.
Polecam obejrzeć 2 razy dany odcinek. Wtedy wszystko nabierze sensu.

yhym... Powinieneś raczej Ty obejrzeć to kilka razy a zauważyłbyś dziury. Autorzy są niekonsekwentni ze ścieżkami czasu, raz powstaje nowy wymiar (linia czasowa) a raz się nie zmienia (tak jak na przykładzie który wcześniej podałem - w odcinku 24 przy DRUGIEJ próbie ratowania Kurisu [ponownej podróży w czasie] w tej jednej linii czasowej powinno już być TRZECH Okarinów ale twórcy to zupełnie olali... co było przegięciem)

Przy wysyłaniu d­‑maili mających skasować poprzednie, Okabe wraca na POPRZEDNIĄ linię czasu, a nie tworzy się nowa - jeszcze inna... - Kolejny ogromna dziura logiczna.

Jak Feyris uratowała swojego ojca? Śmierć Mayuri ZAWSZE następowała, gdy Okabe wykonywał skok w czasie, a Feyris uratowała ojca za pomocą d­‑maila który również ingeruje w przeszłość - kolejna dziura logiczna.

Ogólnie różne konwencje podróży w czasie , światów równoległych czy samego przeznaczenia są strasznie poplątane a scenarzyści są niekonsekwentni także... Tak jest tu dużo nielogiczności, polecam obejrzeć każdy odcinek 3 razy skoro w ogóle tego nie zauważyłeś :)

Oglądałem odcinki po 2 razy, a niektóre przeglądałem nawet więcej razy i pamiętam, że fabuła była logicznie skonstruowana, a jeśli już na coś narzekać to zachowanie Okarina, gdy próbował ratować Mayuri.

W tym anime jest mnóstwo światów równoległych, czyli w jednym coś się udaje, a w innym wprost odwrotnie, a jedynym sposobem do szczęśliwego zakończenia jest znalezienie bramy steina.
Twórcy nie pokazywali każdego świata, a jedynie wybrane. Przykładowo w grze było tego więcej.

Uważasz się za mądrzejszego od twórców anime i VN?
Bądź pewien, że jesteś głupszy.

Tak się składa że interesuję się od dawna fizyką kwantową, astronomią oraz sci-fi i jako wieloletni fan sci-fi widzę w tym wiele błędów których ty nie dostrzegasz. Pokazałem we wcześniejszych postach pierwsze z brzegu błędy logiczne a ty tylko zdawkowo odpowiedziałeś.

"W tym anime jest mnóstwo światów równoległych, czyli w jednym coś się udaje, a w innym wprost odwrotnie, a jedynym sposobem do szczęśliwego zakończenia jest znalezienie bramy steina."

Serio..? Myślałeś, że taką odpowiedzią mnie nabierzesz... No kurde.... Wiesz, że ona nie ma większego sensu? Wyłuszczyłem ci pierwsze z brzegu błędy logiczne i jakoś nie widzę odpowiedzi logicznej z twojej strony.


"Uważasz się za mądrzejszego od twórców anime i VN?
Bądź pewien, że jesteś głupszy."

Skąd ta pewność? Znasz moją osobę, że wysuwasz takie wnioski?

A tak na koniec - scenarzyści nie są naukowcami więc mogą sobie pofantazjować w scenariuszu, albo po prostu byli świadomi błędów logicznych ale doszli do wniosku, że większość średnio inteligentnych ludzi ich nie zauważy albo nie zwróci uwagi i właśnie wśród tych ludzi jesteś ty... Moim zdaniem zakochałeś się w tym anime i nie znosisz żadnego słowa krytyki, innymi słowy - jesteś zupełnie bezkrytyczny. Praktycznie jeszcze nikt nie zrobił filmu o podróżach w czasie bez błędów logicznych czy paradoksów i Stein:Gate do nich należy co nie jest jakimś przytykiem z mojej strony. Jedyny taki film bez błędów logicznych to chyba "Primer".

Te teorie podróży w czasie i ich konsekwencje nie są do końca spójne.
To, że ty uważasz że w tym anime były jakieś błędy logiczne, nie znaczy że były naprawdę.
3 lata temu bardzo dokładnie oglądałem odcinki i je analizowałem.
Po przemyśleniu wszystko okazało się sensowne.
Gdyby tak nie było to pamiętałbym swoje zdanie i nie zaprzeczałbym istnieniu błędów w logice.

No ja pierdziele, jak bym cepem walił w ścianę... Nie wiem jak łopatologicznie ci to wytłumaczyć.. Chyba się nie da. Chyba już mi się nie chce.. Głupi by to zauważył.... Największy błąd to 1 oraz 24 odcinek. Scenarzyści chcieli zrobić z tego klamrę, po prostu typową klasyczną pętle czasową ale niestety im nie wyszło. Byli zupełnie niekonsekwentni. Nie wiem jak można tego nie zauważyć, oglądałeś to tyle razy, widocznie nie obrażając cię masz słaby umysł.

A więc w pierwszym odcinku Kurisu mówi Okarinowi, że spotkała Okarina 15 minut temu a ten nie wie o co chodzi. Czyli jak można sie domyslić - już w 1 odcinku było 2 Okarinów, jeden z przyszłości który chciał ją uratować ale mu się nie udało jak wiemy.. W 24 odcinku Okarin wraca do punktu wyjścia po tych wszystkich zabawach w czasie i chce uratować Kurisu i znowu cofa się w czasie. Ale już w 1 odcinku próbował ją uratować. A więc w 24 odcinku po cofnięciu się w czasie powinien spotkać już siebie próbującego uratować Kurisu. Dotarło? Logiczne? Czy nadal nie rozumiesz? Powinno być ich 3. Jest też kolejny problem. Nie udało mu się znowu, wrócił i znowu się cofnął i co? Znowu powinien spotkać siebie któremu się nie udało jej uratować ale oczywiście twórcy zupełnie sobie to olali. Raz przeszłość się zmieniała a raz nie, zależało to od widzimisię scenarzystów. Każdy idiota by to zauważył i wystarczy poczytać sobie fora gdzie ludzie wyłapują jeszcze więcej błędów a ty z uporem maniaka mówisz "doskonałe!".

"To, że ty uważasz że w tym anime były jakieś błędy logiczne, nie znaczy że były naprawdę."

No problem w tym, że uważa tak jeszcze co najmniej 80% ludzi którzy obejrzali to anime :) lol.

Widać coraz bardziej, że słabo myślący z ciebie człowiek.
Największym błędem to ty jesteś.
1 odcinek pokazywał tragiczną wersję, a ostatni odcinek wersję pozytywną, a to dlatego, że główny bohater dopiero wtedy trafił do bramy Steina.
To była jedyna szansa, żeby ocalić obie dziewczyny jednocześnie.

Odnośnie ratowania Kurisu na końcu to:

- Okarin z pierwszego odcinka tylko widział leżącą ją martwą we krwi (nie próbował ją nigdy ratować, czyli nie sprawdzał czy naprawdę nie żyje), a po obejrzeniu całości okazało się, że ona mogła być wtedy zarówno martwa jak i żywa, ale Okarin z I odcinka o tym nie wiedział, więc spanikował i uciekł
- dopiero pod koniec anime okazało się, że warunkiem koniecznym do otwarcia Bramy Steina, była jedna śmierć Makise.
A prawidłowy świat (brama Steina) to taki, w którym śmierć Makise jest pozorowana przez samego Okarina za pomocą jego krwi (również musiały być spełnione pewne warunki odnośnie jej ojca)

I zrozum, że to anime składa się ze światów równoległych i w większości kończy się tragicznie, a w nielicznych udaje się zapewnić bohaterom dobrą przyszłość.

"1 odcinek pokazywał tragiczną wersję, a ostatni odcinek wersję pozytywną"
No ...tyle, że ostatni odcinek też pokazywał wersję negatywną bo mu się nie udało - dokładnie tak jak w pierwszym odcinku - zapomniałeś o tym...

no ja pier...

"Okarin z pierwszego odcinka tylko widział leżącą ją martwą we krwi (nie próbował ją nigdy ratować, czyli nie sprawdzał czy naprawdę nie żyje" Tak owszem, ale (skupe się) W PIERWSZYM ODCINKU był tez drugi Okarin z PRZYSZŁOŚCI głąbie którego NIE POKAZALI a o którym napomknęła Kurisu w pierwszym odcinku ale oczywiście tego nie zauważyłeś... ON już w pierwszym odcinku próbował ją ratować identycznie jak w ostatnim.. Rozumiesz już? Ale tego zupełnie nie uwzględnili w ostatnim odcinku. Chcieli zrobić pętlę czasową ale im się nie udała bo wyszły straszne nielogiczności o których już nawet nie będę wspominał bo pisałem ale masz chyba beton zamiast mózgu... (m.in 3 Okarinów a nawet 4 w jednej linii czasowej powinno być w pewnym momencie) A co do bram Steina - nie będę się wypowiadał bo to słowo wytrych którego chyba sami twórcy nie ogarniali.

Anulowanie d - maili też był idiotyczne, świat był identyczny jak przedtem mimo że te poprzednie d-maile nie zostały skasowane - takie coś również powinno mieć wpływ na przyszłość ale nie miało. W ogóle o tym nie wspomniałeś, widać dla ciebie to było spoko.

Ostatni odcinek pokazywał pod koniec wersję pozytywną.
Jedynie za pierwszym raz mu się nie udało, ale tak musiało być.

I posłuchaj mnie uważnie głąbie, bo nie chce mi się powtarzać.

W 1 odcinku był Okarin, który widział Kurisu we krwi i sądził, że jest martwa, więc ten Okarin później przeniósł się do innego świata, bo to było konieczne żeby wszystko ostatecznie dobrze się skończyło.
Natomiast w 1 odcinku był również drugi Okarin (oczywiście ukryty przed widzem), który upozorował śmierć Kurisu, ale to była inna rzeczywistość (II świat równoległy).
Był również III Okarin (trzeci świat równoległy), w którym Kurisu zginęła, ale każdy z tych trzech światów miał takie same skutki dla Okarina nieświadomego (on był zawsze), który uważał, że Kurisu nie żyje, bo jedynie wtedy można osiągnąć bramę Steina (tamten Okarin ucieka z tego świata, a nowy żyje szczęśliwie z Kurisu i innymi).
Pojąłeś? Jak nie to przeczytaj 10 razy.

Wiesz człeku o co chodzi w światach równoległych?

Brama Steina jest logicznie wyjaśniona w tym anime, ale ty widocznie jesteś zbyt tępy, żeby to pojąć.

Anulowanie d-maili miało sens, bo oznaczała cofnięcie się do świata, który nie został zmieniony przez d-maila (a musiał to robić żeby ocalić Mayuri).

Zrozum patafianie, że każde cofnięcie w czasie powodowało utworzenie nowego świata równoległego.
Jak cofasz się w czasie nawet o 5 minut, to już nie jest ten sam świat, ale inny równoległy, w którym wydarzenia mogą potoczyć się inaczej, jeśli w nim zaingerujesz.

Wielki krytyk filmowy haha ogladasz filmy dla rozrywki czy by wylapywac najmniejsze bledy i chwalic sie potem na forum jakim to sie nie jest zajebistym? Wspolczuje ci, musisz miec strasznie ciekawe zycie. Radze ci znalezc jakies ciekawsze zajecie, chyba ze hejt na ludzi trzydziestokrotnie madrzejszych od ciebie daje ci frajde i satysfakcje

Lubię wyłapywać błędy i nielogiczności w filmach, co w tym złego? Jak widać mój mózg pracuje w przeciwieństwie co do niektórych .... Tobie mogliby pokazać gówno a byś się pewnie cieszył i bezmyślnie oglądał i łykał wszystko jak pelikan. Ciekawe zajęcie? Skoro cię tak intersuje moje zajęcie to mam ciekawe zajęcie, m.in. piszę piosenki, występuję, gram na gitarze, to chyba dość ciekawe? "hejt na ludzi trzydziestokrotnie madrzejszych od ciebie" . Hejt? Ja myślę, że to jest krytyka. Normalna krytyka. Widać jesteś takim głąbem, że nie odróżniasz prawdziwej mowy nienawiści od zwyczajnej krytyki a teraz wracaj do swoich zabawek, kim ty jesteś człowieku, żeby mnie pouczać ? xD lol.

Gownem to sa twoje piosenki XD chcialbym zobaczyc twoje ambitne wymiociny btw spiewanie przy mamie to nie wystep. Tez moge napisac pare randomowych zdan na kartce i powiedziec ze moje hobby to pisanie piosenek o ile to wgl prawda a nie wymysl tego twojego orzeszka w glowie na potrzeby komentarza. I tak wogole ogladaj uwazniej albo nie przewijaj filmow/seriali tylko ogladnij od poczatku do konca skoro nie wylapales w tym anime rzeczy, ktore bylo powtarzane co pol godziny (np. to ze cofajac sie w czasie tworzy sie rownolegly swiat). Nie wiem jak ktos taki jak ty moze napisac, ze interesuje sie fizyka kwantowa XDD. Lepiej przestan wymyslac jakies bzdury, by zaimponowac swoja osoba w internecie, bo za niedlugo juz sie sam nie polapiesz, co lubisz, a co nie albo czym sie interesujesz. A pisanie wyzwisk w strone czegokolwiek to nie krytyka.

"Gownem to sa twoje piosenki" . Ja przynajmniej potrafię oceniać to co widzę w przeciwieństwie do ciebie frustracie :) Umiesz pisać kilka randomowych zdań? Dołóż do tego dobrą, ciekawą melodię, dobierz odpowiednie gamy, dodaj ciekawe riffy na gitarze, odpowiedni akompaniament, nałóż efekty, zrób dobrą reżyserię dźwięku itd to wtedy stworzysz piosenkę. Kilka zdań na kartce to nie piosenka, pajacu xD A po drugie jeśli chcesz dyskutować to najpierw naucz się pisać poprawnie po polsku xD HAhahaha Ale bęcwał, na wszystkie moje zarzuty ten odpowiedział światami równoległymi hahahahaha Jakie ty masz IQ? Właśnie na tym to polega, że w serialu są zarówno światy równoległe jak i nie i twórcy w kilku miejscach nieudolnie to połączyli, nie mogąc się zdecydować co wybrać Dlatego ty, jak i mój wcześniejszy rozmówca jesteście za głupi żeby normalnie podyskutować o tym bo nie rozumiecie tego dlatego to strata czasu. Dobrze, że na polskich forach anime świetnie rozpisali te nielogiczności inni. A wy dalej się spuszczajcie nad tym anime jakie to jest genialne i przemyślane xD.

Te przymiotniki to ladne sobie dales haha nie zrobilem ani jednego ortografa to bedzie mi mowil ze pisze nie po polsku. Co za debil, jakie to typowe u internetowych trolli. Chcesz znac moje IQ. To dodaj do swojego 50 i pomnoz razy 3. Juz wiem w jaki sposob wylapales te 'nielogicznosci' i powiem ci, ze przeczytanie ich na forum, a potem ich kopiowanie gdzie indziej, w dodatku napisanie zdan typu 'fizyka kwantowa to moje zycie', bedac na bezrobociu, nie czyni cie madrego i nie mysl ze zyskasz szacunek. Prawda, ze zdarzaja sie ludzie twojego sortu (z twoim IQ), ktorym zaimponujesz swoja fizyka kwantow, ale wiedz, ze takich jest garstka, bo ciezko az tak nisko upasc :)

Napisałeś "wogole" ale pewnie to dla ciebie naturalne xD Co do reszty twoich wypocin to mnie nudzą, śmieszny też jesteś. Nic nie kopiowałem i nie jestem na bezrobociu ale pewnie ty jesteś patrząc na poziom twoich wypowiedzi :)

A wracajac do filmu, to mimo ze ogladalem ten film dla rozrywki, a nie zeby popisywac sie w internecie, to i tak chyba lepiej go zrozumialem. Piszac ze dla ciebie strata czasu tlumaczyc o co ci chodzi, dajesz znac, ze nie masz pojecia o czym piszesz. Zywcem zerzniete z jakiegos forum, byle by pokazac 'klase' czy kij wie co.

Ja też oglądałem anime dla rozrywki i było fajne, oceniłem je na 8/10 czyli wysoko co nie zmienia faktu, że miało błędy logiczne, często typowe dla tego typu rzeczy a jak widać fanboyów takich jak szanowny użytkownik BountHunt3r czy pawel_nowakk to troszkę boli, że ktoś wytknął błędy i skrytykował i tyle. Musisz dorosnąć

Wasze zachowanie to typowe agresywne "nie podoba ci się?!! , nie oglądaj!!!" tak często widziane w internecie xD

Pisales o jakims jednym jedynym bledzie w 25 odcinkowym serialu, ktory opowiada o podrozach (glownie w przeszlosc), co jest rzecza totalnie paradoksalna i nigdy cos takiego nie bedzie mozliwe - co innego podroz w przyszlosc. Interesujac sie fizyka kwantowa (haha dalej nie wierze, ze mogles cos takiego napisac), powinienes o tym wiedziec. Pokaz mi film o podrozach w czasie, ktory jest w pelni spojny i nie ma ani jednego bledu ( choc i tak uwazam, ze Steins Gate jest genialne i jakies bledy nie rzucaly mi sie specjalnie w oczy). To tak jakby zarzucic, np. filmowi, ktory opowiada o osiedleniu na jakiejs planecie, ze to niemozliwe bo cos tam. Twoje jedyne argumenty jak na razie to moja pisownia XD

", co jest rzecza totalnie paradoksalna i nigdy cos takiego nie bedzie mozliwe - co innego podroz w przyszlosc. Interesujac sie fizyka kwantowa (haha dalej nie wierze, ze mogles cos takiego napisac), powinienes o tym wiedziec."


Oh really? Wiem o tym od dekady, myślisz że nie wiem jak działa dylatacja czasu? Tylko nie wiem co to ma wspólnego z błędami tego anime. Nie rozumiesz tego? Oni połączyli ze sobą różne modele podróży w przeszłość i lawirowali między nimi przez co jest kilka nielogiczności, i tyle. I nieważne, że prawdopodobnie to niemożliwe. Ważne żeby trzymać się jednej koncepcji.


"Pokaz mi film o podrozach w czasie, ktory jest w pelni spojny i nie ma ani jednego bledu"


Proszę bardzo:

http://www.filmweb.pl/film/Wynalazek-2004-108799


Ale lepiej nie oglądaj go, to nie na twój intelekt skoro w Steins Gate nie zauważyłeś błędów xD

Ty zauwazyles, ale dopiero, gdy poczytales na forach XD nie udlaw sie ziomus swoimi ambicjami, rozmowa z toba jest zbyt nudna i meczaca dla mnie elo

No właśnie mylisz się, zauważyłem to od razu i po obejrzeniu ostatniego odcinka i natrafiłem na ten temat a następnie się wypowiedziałem. Dopiero później poszukałem sobie w internecie w innych miejscach żeby zobaczyć czy inni zauważyli też te błędy i jak najbardziej tak było, nara.