Niewiele pamiętam z tego serialu, poza tym, że się bałem tak, że aż tytuł zapadł mi w pamięć na stałe.
dokładnie - też się bałem i pamiętam jedynie finałową scenę: młoda kobieta w kilka sekund starzeje się do postaci zgarbionej , siwej staruszki - nie wiem czy ten proces nie posunął się dalej gdyż miałem wtedy kilka lat - serial nadawany był w cyklu "Film dla drugiej zmiany" - jeśli ktoś wie jak zdobyć ten serial to proszę o kontakt
Piękny serial uwielbiałam go oglądać,ale nie pamiętam ostatniego odcinka bo z wakacji wracałam,pamięta ktoś ostatni odcinek jeżeli tak prosiłabym o streszczenie.
Serial ten pokazywała polska telewizja w 1985 r. Dziwnie zapadł mi w pamięc, choc byłam wtedy nastolatką. Obejrzany niedawno na youtube niestety we francuskiej wersji bez zaawansowanej znajomosci tego jezyka, za to z automatycznym tłumaczeniem generowanym przez AI ( co dawało w porywach komiczne efekty) moge powiedziec, ze jak dla mnie, wytrzymał probe czasu. Nadal ciekawie sie to ogląda, jest tajemnica, jest emocja, całkiem niezłe aktorstwo ( smaczkiem jest ze Bernard Alane grał Hibernatusa), prawdziwe lokacje. Sa pewne niedorzecznosci i narracyjne znaki zapytania, troche dłuźyzn, na pewno ciekawe filozoficzno-historyczno-egzystencjalne konwersacje i bonmoty w rozmowach bohaterow umykają niestety jako lost in translation. Jednak mimo prawie 50 lat na karku film nie zestarzał się TAK bardzo. Zwłaszcza porownujac z polskim counterpartem filmen "Pan Samochodzik i niesamowity dwor", a załoze sie ze rezyser Claude Grinberg i scenarzysta Alain Page znali ksiazke Nienackiego, powstałą w 1970 roku. Oglądając z perspektywy lat mozna znalezc w "Stowarzyszeniu z Eleusis" wiele tropow, ktore zainspirowały inne filmy. Szkoda ze nikt nie chce zremasterowac i wydac tego na jakims wspolczesnym nosniku z angielskim tłumaczeniem - bo to ciągle dobra pozycja. Moze tresc komus nie pasuje???