Każdy inaczej widzi rzeczywistość. Dla mnie ten serial ociera się o geniusz. I mam tu całkowitą rację. Ale jak ktoś uważa, że ten serial to szmira to również będzie miał rację. Tak jak wspomniałeś, to kwestia wychowania, pewnych sentymentów, ale też i odbioru wizualnego dania przez kubki smakowe widza ukształtowane przez kinematograficzną socjalizację na przestrzeni lat. Szczególnie tych lat, gdy nam "starym" wydaje się, że świat był wtedy światem z idealnym repertuarem kinowych dań.
Mam nadzieję, że nie zagmatwałem, ale jak patrzę na oceny filmów i seriali, które mi się wybitnie podobają, nowszych jak ten tutaj, czy starszych, jak np. "Komadno" czy "Terminator", które mi się kiedyś bardzo podobały i widzę oceny i krytykę młodszego pokolenia pod ich kierunkiem, to w jakimś sensie zaczynam sobie zdawać sprawę, że ja już do tego dzisiejszego świata nie należę.