PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94336}

Strażnik Teksasu

Walker, Texas Ranger
6,1 23 757
ocen
6,1 10 1 23757
5,8 5
ocen krytyków
Strażnik Teksasu
powrót do forum serialu Strażnik Teksasu

Mam sentyment

ocenił(a) serial na 8

do tego serialu. Ostatnio zauwazylam ze na TV6 leci rano. Szykując się do pracy miło jest obejrzeć, porusza naprawde ważne problemy. Można rzec że jest edukacyjny :)

kasia84_filmweb

te późniejsze sezony z pewnością mają więcej przesłania niż pierwsze (efekt nawrócenia się Chucka - nie, to nie żart)

pierwsze sezony były bardziej rozrywkowo-westernowe, komiksowe, Walker wszystkich lał, Trivette straszył Cobalta regularnie, Wujek Ray opowiadał indiańskie suchary, i było śmiesznie

potem pojawiały się odcinki o świętach, wierze, modlitwie, z większymi bądź mniejszymi wstawkami z Biblii.

a wszystko dlatego, że Norris od lat jest zaangażowany w programy w szkołach, które mają na celu zwalczanie dragów (Kick drugs out of America), walki z gangami w szkołach i czytanie Biblii.

no i poglądy Norrisa znacząco wpływały na kształt odcinków Strażnika,

serial dalej zawierał sceny walki, strzelaniny i pościgi, ale zawsze gdzieś tam w tle słyszało się jak któryś z bohaterów odcinka rzucał niewinne "lets pray for it" ;)

zmienił się Norris, to i jego bohater się zmienił.

ocenił(a) serial na 8
_Ka_ro_li_na

Dlatego ja wole Norrisa bardziej z lat 80 gdzie grywał w ultra -brutalnych akcyjniakach typu ,,Zaginiony w akcji ,, ,,Inwazja na U.S.A ,, ,,Kod Milczenia ,, czy ,,Odział Delta ,, lub Norrisa z pierwszych sezonów ,,Strażnika ,, Tak jak napisałaś ,tamte odcinki były czysto rozrywkowo -westernowo -komiksowe itd Pozbawione wątków religijnych czy związane z problemami społecznymi typu narkotyki ,przemoc w rodzinie ,przemoc wobec kobiet ,gangi w szkołach itd W pierwszych sezonach ,,Strażnika ,, mocno czuć ten ,,rozrywkowy walor ,, serialu ,to ma być serial rozrywkowy a nie edukacyjny .Takie jest moje zdanie :)

bradock

No akurat w odcinkach "Something in the shadows" - pierwszy sezon mamy jednak przemoc w rodzinie, przemoc wobec kobiet, narkotyki... czyli połowa z tego co wymieniłeś ;)

jednak było to troszkę inaczej pokazane.
po prostu każdy szedł po kolei, by nikt dwa razy łomotu nie dostał ;)

później postanowili wykorzystać 5 minut sławy serialu na coś trochę większego niż zwykłe kopanie po mordach bandziorów.
dalej ich kopali, ale jednak z przesłaniem,

i szczerze - moim zdaniem ten serial ma czasami większą misję niż polska TVP. ;)


ocenił(a) serial na 8
_Ka_ro_li_na

W sumie tak ,coś w tym jest co napisałaś :)

ocenił(a) serial na 10
_Ka_ro_li_na

Chyba ostatecznie jednak na plus należy te zmianę zaliczyć, bo bez niej ten serial mógłby być może rozmyć się gdzieś wśród gatunku kina akcji, a tak dzięki temu swoistemu synkretyzmowi, ogląda go po 15 latach od zakończenia produkcji, nowe pokolenie, kolejni widzowie. ;)

Chociaż nie przeczę, że klimat początkowych odcinków, szczególnie samego początku początków, był naprawdę fajny.

Sylabarius

zależy jak na to spojrzeć, sam serial zyskał na treści, jeśli o tematykę chodzi, ale stracił klimat (lub część klimatu), bo zmienili grono odbiorców i zaadresowali późniejsze sezony (5-9) do wszystkich co tylko umieli włączyć telewizor
pierwsze sezony były napisane o wiele lepiej i o wiele ciekawiej, lepsze sceny walki, lepsze dialogi. serial z początku mniej rodzinny, ale ciekawszy i bardziej trzymający w napięciu ;)

kasia84_filmweb

Teraz leca stare odcinki i jest lux! Wczoraj byl o Buddystach i reinkarnacji, jezeli ktos sie interesuje tematem to widac ze autor scenariusza mial wiedze. Dzis byl o bezdomnych z Burtem Youngiem (!). Tez mam sentyment z dziecinstwa do Walkera, choc pamietam ze te pozniejsze sezony byly juz kiepskie - slaba akcja, drazniacy oko przyspieszony kadr, wszystko naciagane. Ale fakt, serial z mocno religijnym przeslaniem, co w zepsutej Ameryce troche dziwi!

Bruce_Lee

przesłanie religijne zaczęło się pojawiać po tym, jak Norris poznał swoją obecną żonę. teoretycznie w planach mieli zrobić tylko jeden odcinek odnoszący się bezpośrednio do wiary, bo CBS, która produkowała serial nie chciała się zgodzić na kolejne seriale o wierze (produkowali już Dotyk anioła i coś tam jeszcze w temacie religii). Okazało się jednak, że pierwszy odcinek o wierze nie był ostatnim, a żeby jeszcze było śmiesznie - był to podobno najlepiej oglądany odcinek całej serii.
co do końcowych serii - mnie raziło bardzo to, że nie przyłożyli wagi do lepszego montażu i lepszego ukrywania kaskaderów (zwłaszcza dublerów Norrisa).
z tego co udało mi się gdzieś wyczytać, dzień przed ślubem Norris grał z synem w kosza i spadł na biodro (później - w 2009 miał wstawianą endoprotezę) - podejrzewam, że to był powód większego zaangażowania dublerów. niestety montażyści paprali robotę nagminnie.
a co do emisji na programie "6" - obejrzałam 3 odcinki i złapałam się za głowę jeśli chodzi o kolejną zmianę lektora. Myślałam, że Mirosław Utta na Universal Chanell to była porażka, ale jednak można gorzej spaprać ten serial.

nie ma to jak czysta - oryginalna i NIEOCENZUROWANA!!! wersja.

z YT znikają kolejne kanały, na których można było pooglądać oryginalne odcinki bez cenzury.
chyba zainwestuję i kupię na amazonie pudło z płytami. (na wszelki wypadek)

ocenił(a) serial na 10
_Ka_ro_li_na

Szkoda, że nie wydali na DVD po polsku, z porządnym lektorem. Wydają tyle innego szmelcu, który można bez problemu nabyć w byle Empiku, a tego rodzaju klasyki jak na lekarstwo. :(

Sylabarius

ja sobie zamówiłam pudło z serialem i czekam,
lektor nie jest mi potrzebny :)
a cenzurowane odcinki mogą sobie.... gdzie światło nie dochodzi ;)

ocenił(a) serial na 10
_Ka_ro_li_na

Na Amazonie zamawiałaś? Też może poszukam w oryginale, bo to jednak dodatkowa przyjemność. Klimat, a i lektor nie wszystko wyłapie, bądź ocenzurują jak piszesz. ;)

Sylabarius

tak, na Amazonie.
mam dostać pod koniec tego tygodnia.

co do lektorów - póki serial był emitowany na Polsacie z Tomaszem Knapikiem jako lektorem, dało się tego słuchać.

ale Mirosław Utta i później lektor z Teleekspressu przyprawili mnie o ból głowy.

o cenzurze nawet nie wspomnę, bo nie dość, że serial i tak nie jest jakoś przesadnie brutalny, to jeszcze tną..

dla porównania, jakby chcieli ocenzurować "Grę o tron" to musieliby zostawić tylko samą czołówkę.

ocenił(a) serial na 10
Bruce_Lee

Dla mnie dużym atutem późniejszych sezonów było jednak pojawienie się na planie duetu Mills&Peeples. To, co szczególnie Judson, momentami wyprawiał, to dla mnie po prostu kosmos. Nie jestem specem, ale wydaje mi się, że naprawdę bylo to dobrze robione. ;)

Sylabarius

ja specem też nie jestem, ale sorry - duet tych dwojga mnie lekko denerwował. poza tym postać Gage'a inteligencją za bardzo nie grzeszyła. niestety. I było to mało zabawne.
Jak serial się rozkręcał i porównasz sobie ówczesnego żółtodzioba Trivette'a do żółtodzioba Gage'a to zrozumiesz o czym mówię.
Postać Jimmy'ego napisana była z finezją, a postać Gage'a była po prostu napisana na kolanie.
może i był sympatyczny, ale paprał obraz serialu na każdym kroku.

poza tym co do scen walki u nowych - u niej o dziwo kaskaderów (kaskaderek) nie było tak widać - u Judsona... sorry, ale cały 9 sezon oglądałam z niedowierzaniem,
jedyne co ratowało serial to postaci Jimmy'ego, postać Vincenta w mini-serii o Prezesie + oczywiście duet Alex & Walker, choć oni zostali ogólnie lekko zepchnięci na dalszy plan na rzecz właśnie żółtodziobów.

ocenił(a) serial na 10
_Ka_ro_li_na

Zgodzę się, że gapowatość i nieszczególna lotność Gage'a była rzeczywiście momentami irytująca, chociaż ja mimo wszystko polubiłem go za tzw. gołębie serce. Niektóre epizody miał lepiej zrobione, część faktycznie nieprzemyślana. Trivette niewątpliwie lepiej rozrysowana postać, z ciekawą historią, dobrze pomyślanymi problemami, i naprawdę dobrym, momentami bardzo dobrym, wysmakowaniem humoru. ;)

To prawda, że kaskaderzy byli czasami widoczni, choć sporo pracy wykonywał sam, a umiejętności z pewnością nie można mu odmówić. W ostatnim sezonie ogólnie widać lekką "siłowość" już, więc niedopracowanie epizodów, pomysłów naturalnie razi. Walker (być może z racji wieku Norris'a, a także naturalnej konsekwencji przyjętej fabuły) wyraźnie "zmiękł" w stosunku do początkowych sezonów, był mniej widoczny, oddawał pole podlotkom.

Wcześniejsze sezony były zdecydowanie lepsze, ten miał przebłyski dawnej formy, ale to nie było już takie show, jak z początku produkcji.

Czasem marzy mi się jakaś kontynuacja tego serialu, ale dobrze pomyślana i z dobrze dobranymi aktorami. W końcu trzymam się z nadzieją tego "do zobaczenia" z ostatniego odcinka, które wybrzmiewa już 16 rok... :)

Sylabarius

to "till we meet again" wybrzmiało w "Trial by fire" - skopanej na maksa kontynuacji serialu, nieudanej, źle zrobionej i na dodatek ten cliffhanger w postaci rykoszetu, który trafił w Alex.

żartów im się zachciało, bo nawiązali do innej postaci granej przez Sheree J.Wilson (April z Dallas), która zostaje zastrzelona. jak mają takie kontynuacje robić to ja serdecznie dziękuję.

poza tym - z tego co czytałam - mieli robić dalszy ciąg, ale CBS zmieniło ramówkę i tym samym zamknęło pasmo, w którym dalsze części miały być puszczane, tym samym rezygnując z dalszej produkcji "Walker Texas Ranger".


ocenił(a) serial na 10
_Ka_ro_li_na

Ehhh... Tego to w ogóle nie uznaję za kontynuację. ;) Nie wszyscy bohaterowie powrócili, brak wyraźnych nawiązań do serialu, a raczej stwarzanie pozorów. Poza tym faktycznie beznadziejny pomysł na zakończenie, który już nie doczekał się kontynuacji, czyli też wyjaśnienia. Myślę też, że niekoniecznie właściwy namysł przeprowadzono nad rozwojem wątków. Złapano kilka srok za ogon i tak naprawdę żaden wątek nie był zupełnie dobrze pomyślany i sensownie zakończony. A scena, w której trzech Koreańczyków nokautuje całą grupę operacyjną policji, w tym wprawnych "karateków", w mojej ocenie grotestkowa. :)

Liczyłem po cichu na kontynuację w postaci kolejnego sezonu serialu, choćby po latach wznowionego. Naturalnie, że nie oczekiwałem od Norris'a już popisów z początków produkcji, bo to nierealne z racji wieku, ale mogliby go obsadzić jakimś szefem, jak trochę to było w serii z Prezesem i dobrać mu sprawdzonych, utalentowanych i z potencjałem aktorów do dobrze rozpisanych postaci. Szkoda, że wycofano się z planów, bo serial nadal miał potencjał, tylko twórcy jakby się wypalili ze swojej kreatywności (część zresztą odchodziła, także z tego świata). Trochę nowej energii, nowych głów przesyconych kreatywnymi pomysłami i byłby sukces, bo Amerykanie i nie tylko lubili, lubią i będą lubić tego rodzaju produkcje. ;)

Czasu coraz, coraz mniej, bo u Chuck'a już 77 stuka... Tym bardziej więc pewnie marne szanse.

ocenił(a) serial na 10
_Ka_ro_li_na

W każdym razie szkoda, ciężko to przełknąć, bo akurat "Strażnik Teksasu" i "Charmed" to moje dwie ukochane produkcje. To seriale mojego dzieciństwa, więc mam też do nich spory sentyment. Poza tym w obydwu przypadkach odczuwam spory niedosyt w związku z zakończeniem. Po latach do obydwu często wracam. Nie nudzą mi się, choć z perspektywy czasu człowiek oczywiście inaczej ocenia konkretne epizody i sytuacje. ;)

kasia84_filmweb

Ja też gdzieś wole sezony 1-6 Norris lepiej grał Walkera tak samo Trivetta był inny i nie było tyle mordobicia co były potem. I był fajny klimat serialu .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones