Po każdym odcinku zadawałem sobie to pytanie. Czy warto obejrzeć następny odcinek, a nuż będzie przełomowy czy lepiej to przerwać? Jakoś dotrwałem końca i nie rozumiem fenomenu tego serialu. Propsy jedynie za soundtrack, ale nie sądzę, żebym kiedyś miał do tego wrócić.
A ja nie rozumiem ludzi którzy nie rozumieją że innym coś mogło się podobać. Przecież nie powinno skoro Mi się nie podoba prawda?
No ewidentnie się nie rozumiemy. Nie hejtuje innych za to, że mają inny gust ode mnie. Po prostu byłem ciekawy co ma w sobie ten serial, iż pomimo swojej świeżości już jest na piedestale. Ja widocznie nie potrafiłem dostrzec tego co Ty i inni, którzy wysoko ocenili tą produkcję. Sądzę, że raczej nie mój klimat. Bez spiny