Yyyyy czy ty wiesz w ogóle czym jest ten serial? Oglądałeś kiedyś w dzieciństwie E.T? inne filmy tego pokroju? No chyba nie. Poza tym, tam potem w wymiarze tego potwora było kilka "mocniejszych" jak na "fiction" dla dzieciaków" momentów, ale do tego nie doszedłeś bo przecież wystawiłeś ocenę po 3 odcinkach.

P.S. Tak to jest SF, nie Fantasy.

A ja obejrzałam cały sezon i uważam, że ST jest przereklamowany, infantylny, miejscami ma dziury logiczne w scenariuszu. Jeśli za grę aktorską uważamy wrzask dzieciaków to i owszem sporo było tej gry aktorskiej ;) Wiem, to miał być hołd dla filmów sf z lat 80-tych itd, ale jak to mówi młodzież 'nie pykło'. Tak się składa, że sporo filmów z tamtych i późniejszych lat oglądałam i stwierdzam, że Stranger Things nawet się do nich nie umywa mimo, że były robione mniejszym nakładem finansowym i z gorszymi efektami specjalnymi.

Serial ja odbieram jako powrót do klimatu tamtych filmów, na resztę zbytnio nie patrzę, gra aktorska jak na dzieci jest dobra ;) Mi się podobała strona techniczna i klimat.

A i owszem, oglądałem E.T "w dzieciństwie" (2002 rok, choć film z 1982). Średnio mi się spodobał za sprawą „gumiastego” ET, zrobionego ewidentnie „pod dzieci” oraz takich sobie efektów spec. Co do reszty tamtego filmu nie wypowiadam się, bo inne czasy, inna rzeczywistość. Yyyyy nie i nie chcę wiedzieć - to film dla małolatów, wyrosłem już niestety. Odpowiedziałem, ale na tym koniec.

Serial miał być "powrotem" dla osób które lubiły kino tamtych lat, technicznie serial jest zrobiony świetnie, najlepsza jest gra świateł. I nie serial nie jest dla małolatów.

Serial bazuje na filmach z klimatem lat 80' - Et 1982, Goonies 1985 itp
Chociaż te filmy większość z nas oglądała dopiero później 1988-1994 w czasach złotego okresu VHS w Polsce.
Z tego co pamiętam ja dopiero w 1989 widziałem ET, a w 1990 Goonies. Były łatwo dostępne i popularne.

Serial dobrze zrobiony. Aczkolwiek wiadomo, że jak ktoś widział seriale z najwyższej półki to
nie zrobi wrażenia - Twin Peaks 1990-1991, Sopranos 1999-2007, Sześć stóp pod ziemią 2001-2005,
Prawo ulicy 2002-2008, Deadwood 2004-2006, Rzym 2005-2007, Breaking bad 2008-2013,
Detektyw (1 sez) 2014, Fargo 2014-2015, Gomorra 2014-2016, Narcos 2015-2016, Westworld 2016-2018 itp

To ci powiem, że to ''fantasy'' i rzekome bajki są prawdą. Między innymi duchy i reinkarnacja oraz zjawiska paranormalne są faktem.

"duchy i reinkarnacja oraz zjawiska paranormalne są faktem". Ile ty masz lat??? Piszesz do niewierzącego w pełnym tego słowa znaczeniu i do tego człowieka zafascynowanego nauką, potrzebującego dowodów i weryfikacji. Ludzie non stop wymyślą różne idiotyzmy (bogów, duchy, super moce, ufo i para-coś tam itd.). Dorośnij lub przyślij mi ducha to se z nim podyskutuję! Bez Odbioru.

Dokładnie bez odbioru. Ludzie ciągle wierzą tylko nauce ślepo podczas kiedy dzieją się niezwykłe rzeczy, bynajmniej nie żadne ''idiotyzmy, bzdury, bajki ani wymyślone rzeczy''. Nawet mityczny stwór kraken okazał się być kalamarnica kolosalną. Nie można przysłać zdjęcia ducha bo jest postacią niematerialną. Wiek nie ma nic do rzeczy. Jedyne z czym się zmagam to nerwicą natręctw. Tak jak też jestem zafascynowany ale zjawiskami paranormalnymi, które nie są wymysłem ani idiotyzmem tylko realnym zjawiskiem. Twój sceptycyzm mnie nie interesuje. Nauka. Tak jest bardzo zdumiewająca, zwłaszcza naturalistyczne podejście naukowców. Do tego czysto ideologiczne. Możesz sobie myśleć o ludziach, którzy realnie doświadczyli niezwykłego co tylko zechcesz: ''halucynacje, zwidy, urojenia, schizofrenia, majaki, błędna praca mózgu ze wzgledu na niektóre ,,okoliczności'' i inne ,,naukowe'' wyjaśnienia. Jednak żyjesz w iluzji a prawda jest inna i żaden James Randi tego nie zmieni. Oczywiście każdy ''niewierzący'' powie, że ,,nie ma'' UFO, latających przedmiotów, lewitacji na 2,5 metra człowieka, materializacja kota z opętanego lub plazma lub ektoplazma lub inny przedmiot wypluty znikąd z opętanego lub deszcz znikąd itd itp. Ależ skąd, czyste bajki. Ale Wielki Wybuch pisany z dużej litery jest śmiertelnie ''poważnym'' zjawiskiem powstania nie tylko czegoś ale wszystkiego z niczego lub zwykłej energii jak wolisz i to już trzeba ''zrozumieć''. Ale gdzie tam, reszta to bajeczki. Powiem tyle: Nie, to nie są zadne bajeczki tylko realne zdarzenia i sytuacje, które spotkały wielu ludzi na całym świecie i sceptycyzm tego nie zmieni. Bez Odbioru.

Mógłbyś jednak napisać co myślisz. Jak już wspomniałem mam zaburzenia obsesyjno kompulsyjne więc nie bez powodu wszystko wymieniam, o przysłowiowych syrenkach, wilkołakach, krakenach. Potwór z Loch Ness to prawdopodobnie słoń morski. Chupacabra może być jakimś gatunkiem wilko-kojota. Yetti lub wielka stopa być może jest rzadkim gatunkiem śnieżnej małpy. Najgorsza jest ignorancja. Mógłbyś delikatnie napisać. Ludzie, którzy wiedzą, że wiedzą wszystko nic nie wiedzą, a ludzie, którzy myślą, że wiedzą wszystko mylą się. PS: Jak jednak coś nspiszesz to o pierwotnych ludach prymitywnych itd mógłbyś sobie darować. Na czas nikt nie ma wpływu a starożytne piramidy pokazują, że ludzie nie byli idiotami ale świetnymi architektami. Niewiarę odrzuć bo ona tak samo przyciemnia jak i wiara. I nie unos się pychą bo jeśli uważasz, że wiesz wszystko to nic nie wiesz.

Nauka nie potrafi zdyskfalifikować niezwykłego bo to nie fikcja tylko rzeczywistość. Brak dowodów o niczym nie świadczy, bo takie rzeczy dzieją się i zdarzają się naprawdę. Ale oczywiście ,,Coś z Niczego'' celowo z dużej jest bardziej o wiele logiczne i składne.