Serial może i dobry, jednak nafaszerowany bzdurami takimi, że ręce opadają. Może trzynastolatkom to nie przeszkadza, jednak mnie jako osobie po trzydziestce tak. Sądząc po muzyce i nawiązaniu do popkultury i realiów amerykańskich lat 80-tych, powinnam być grupą docelową, jednak infantylizm tego serialu mnie po prostu odrzuca.