PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=750359}
8,2 315 tys. ocen
8,2 10 1 314690
7,4 83 krytyków
Stranger Things
powrót do forum serialu Stranger Things

Na wstępie powiem, że ''Stranger Things'' było dla mnie spełnieniem dziecięcych marzeń. Niebanalny klimat, kapitalna fabuła, świetna muzyka i inspiracje kinem Spielberga. To co wyróżniało go na tle konkurencji, to nietuzinkowa fabuła. Efekciarstwo było to oczywiście na porządku dziennym, ale było jedynie dodatkiem do fascynującej przygody.Chyba jak wszyscy wyczekiwałem trzeciego sezonu z ogromnym niecierpliwieniem. I co? Po obejrzeniu nie potrafiłem otrząsnąć się z poziomu żenady i tego, co twórcy nam zaserwowali. Oczywiście pod względem realizacyjnym serial stoi na najwyższym poziomie. Montaż, zdjęcia, montaż dźwięku, to wszystko jest na światowym poziomie, ale co się do diabła stało z bohaterami? Joyce Byers stała się krzykliwą i karykaturalną postacią, która tylko gada i gada i gada. Jej wątek w 1 sezonie był przecież jednym z najciekawszym. Zadawaliśmy sobie pytanie ''Czy matka ocali syna?''. Komendant Jim Hopper błąka się po ekranie ze skwaszoną miną szukając ciekawego wątku niestety bezskutecznie. Młoda obsada trzyma się w ryzach, choć i tutaj scenarzyści nie dali pola do rozwoju ich bohaterów. Wielkie ukłony należą się Millie Bobby Brown, która z sezonu na sezon jest lepsza aktorsko. Wątek z krzykliwą i arogancką siostrą Lucasa doprowadzał mnie do szału. Rozumiem, że twórcy chcieli wprowadzić tzw. ''małą cwaniarę'', ale jej egoizm przyprawiał o ból głowy. Zaserwowana przez twórców ''noc żywych trupów'' również wzbudzała politowanie. Dochodzący do tego ''Schwarzenegger'' wdający się w bójkę Hooperem to po prostu solidnie wymierzony policzek w nas - widzów. Gdzieś od 3 do 7 odcinka wywracałem oczy w niedowierzaniu na ilość głupot i niuansów. Bohaterowie znajdują się w piekielnie trudnej sytuacji, ale wciąż mają czas na głupie śmiechy, zabawy i niekończącą się gadaninę. Po totalnym znużeniu, Stranger Things wróciło z powrotem na odpowiednie tory w ostatnich dziesięciu minutach ostatniego odcinka, zaraz po napisanie ''3 miesiące później''. Podsumowanie było fantastyczne i zgrabnie określało młodzieńcze popełnianie błędów i to kim jesteśmy, jednak na tle całego sezonu to zdecydowanie za mało. Biegający po wolności potwór też już trochę wszystkich znudził. Zły Billy, będący złym Billym, będący na końcu dobrym Billym, też już to było setki razy. Scena po napisach otwiera furtkę do kolejnego sezonu i powrotu bohatera, ale czy rzeczywiście jest nam to jeszcze potrzebne?

Indy_6

W pełni się zgadzam i niestety podzielam rozczarowanie. Najgorsze jest to, że miejscami to już nawet nie było rozczarowanie, tylko wręcz zażenowanie. Scenariusz w 3 sezonie przypomina jakiś kiepski film z Polsatu. To, co z założenia chyba miało być zabawne, w moim odczuciu było drażniące, płytkie i całkowicie niepasujące do postaci, które pamiętam z poprzednich sezonów. Postacie Joyce i Hoppera są tego najlepszym przykładem, bo w tym sezonie byli dla mnie swoimi własnymi karykaturami. Nowa bohaterka- siostra Lucasa sposobem mówienia i gestami przywodzi na myśl czarnoskóre bohaterki niegdysiejszego show Jerrego Springera. Cały wątek Rosjan i sposób, w jaki dają się kiwać dzieciom jest tak niewiarygodny, że nawet nie wiem jak to skomentować. Że już nie wspomnę o naukowcu, który potrafi otworzyć przejście do innego wymiaru, lecz po wyjściu z laboratorium staje się mentalnym 5-latkiem, zaabsorbowanym smakiem napoju i zabawą w wesołym miasteczku. Uważam, że pomysł na fabułę naprawdę nie był zły, ale niestety coś stało się w tym sezonie z dialogami i sposobem kreowania niektórych postaci, że po prostu nie dało się na to patrzeć bez niesmaku :(

ocenił(a) serial na 6
Indy_6

Zgadzam się. Ogółem 1. czy nawet 2. sezon podobał mi się poprzez połączenie mrocznego klimatu z fajnym humorem lub sympatycznymi postaciami. Mam wrażenie, że w 3. sezonie twórcy tak bardzo skupili się na tym humorze, sympatyczności itd., że w ogóle zapomnieli o mrocznym klimacie... Często bywały jakieś tam jumpscary z nienaturalnie podwyższonym poziomem głośności, ale to za mało... Zdecydowanie za mało. Ten 1, czy 2 sezon to był mroczny, trzymający w napięciu serial z dodatkiem przyjemnego humoru, a tutaj to przechodzi już wszystkie granice żenady - gadanie o tym czy jest się nerdem i śmieszkowanie kiedy twoi przyjaciele mogą za chwilę zginąć, albo znajdą cię komuniści; fakt, że podczas zimnej wojny nikt nie przechwycił rosyjskiej transmisji (przecież na częstotliwości krótkofalówek, nawet policja by to złapała); rusek-terminator; rusek-naukowiec-idiota; banda ruskich żołnierzy - idiotów którzy nie mogą poradzić sobie z dziećmi; ta mała, irytująca murzynka... mógłbym tak wymieniać jeszcze do wieczora - ja rozumiem, że ten serial żyje popkulturowymi nawiązaniami i klimatem lat 80 ale bez jaj... czasami to ocierało się o kino klasy B

Mateusz_Nitka

Bo to ma ocierać się o kino B, bo to kwintesencja lat 80. Tylko z taką różnicą, ze ST robi to po mistrzowsku.
Obejrzyj to:
https://www.youtube.com/watch?v=gt8jJoHaT50

ocenił(a) serial na 9
Gregory1959

Nie robi tylko robił w S01-02, nie można wszystkiego usprawiedliwiać ze to nawiązanie do lat 80 i serial sf, to jest jasne.

ocenił(a) serial na 9
Gregory1959

Obejrzałem tego YT i to jest skierowane do debili, kobieta tłumaczy dlaczego komuś może nie podobać się ST bo to zlepek różnych rzeczy z popkultury lat 80, ja p... To co ona próbuje tłumaczyć ( czyta z kartki na dodatek bo nie zna niektórych tytułów) to jest oczywiste dla każdego normalnego widza. Nie w braku zrozumienia serialu leży problem ze S03 jest do d... tylko ze ma dużo minusów opisanych w głównym wątku.

atom75

"Obejrzałem tego YT i to jest skierowane do debili, kobieta tłumaczy dlaczego komuś może nie podobać się ST bo to zlepek różnych rzeczy z popkultury lat 80, ja p... To co ona próbuje tłumaczyć ( czyta z kartki na dodatek bo nie zna niektórych tytułów) to jest oczywiste dla każdego normalnego widza. Nie w braku zrozumienia serialu leży problem".

Tak.

ocenił(a) serial na 8
Gregory1959

A od kiedy to do oceny filmu trzeba oglądać czyjeś tłumaczenia i wyjaśnienia?
Nie masz własnego rozumu? Nie wiesz co widziałeś?
3 sezon jest zwyczajnie słaby - to poziom sitcomu dla nastolatków, połączonego ze scenariuszem taniej kreskówki o superbohaterach, ubrany w lata 80, bardzo przewidywalny i sztampowy.
Gdyby tak wyglądał pierwszy sezon, to serial przepadłby w gąszczu innych, podobnych produkcji. Ja na pewno bym go nie obejrzał.

tentego

"A od kiedy to do oceny filmu trzeba oglądać czyjeś tłumaczenia i wyjaśnienia?
Nie masz własnego rozumu? Nie wiesz co widziałeś?"

...

ocenił(a) serial na 9
Indy_6

100% popieram, S03 wtórny i żenujący, postacie sztuczne i irytujące, scenariusz zlepek wątków kt się nie kleją, bohaterowie urośli ale mentalnie zatrzymali się w czasie, nadużywanie lat 80, scenariusz dla debilii i co najgorsze brak magii filmowej z S01-02. Szkoda, myślałem ze tego nie da się sp...

Indy_6

Mam wrażenie, że zmienił się docelowy wiek odbiorców tego serialu. Jak dla mnie 3 sezon kierowany jest do malolatow. Bohaterowie niby wyrosli, ale wydaje mi się, że dojrzalsi byli mając 11/12 lat w 1 sezonie czy w 2 niż w tym. Ich relacje stały się bardzo płytkie. Co dziwi ponieważ przeżyli jednak razem dużo w poprzednich sezonach. A tu roztrzasanie jakiś głupot na ekranie... Albo smiechy i maślane oczka w chwilach grozy... Postać Mike to jakaś porażka. Kompletnie nie przypomina miłego i rozsądnego chłopca z poprzednich sezonów. Aktor grający Willa w poprzednich sezonach byl rewelacyjny. W tym jedynie cały czas łapie się za szyję... Mogłabym tak wymieniać. Chyba jedynie dustin pozostał dustinem. No ale ten musical na końcu... Co to miało byc? Waza się losy świata a ci sobie śpiewają... Podsumowując, wyszło coś dla gimbasy, będę udawać że nigdy tego nie widziałam

ocenił(a) serial na 7
Indy_6

Ufff, już się bałem, że jestem jakiś dziwny i tylko mnie się nie podobał 3 sezon. Pierwsze dwa obejrzałem za jednym posiedzeniem. Ten musiałem rozłożyć na ponad tydzień, bo poniektórych odcinkach byłem tak zażenowany, że musiałem robić sobie przerwę od serialu. Ogrom głupot, idiotycznych i żenujących scen osiągnął chyba apogeum w tym sezonie, aż nie chce się wierzyć, że ten sezon robili Ci sami ludzie co dwa poprzednie. Pierwszy sezon jak dla mnie 8/10. Drugi to mocne 7-10. Natomiast trzeci to naciągane 4/10...

ocenił(a) serial na 10
Indy_6

Mam to samo i trochę pękło mi serducho:( przede wszystkim - jak dziwnie można to napisać? Proporcje, w jakich uwagę poświęca się wydarzeniom i bohaterom, jak akcja za*ierdala i przez to - moim zdaniem - nie angażuje mnie zalamalo. Co z budowaniem tajemnicy, co w wyważonymi i nieprzesadzonymi działaniami bohaterów? Jak dla mnie to lazy writing. A postac Hoppera to juz mnie obraża xd

Indy_6

Straszliwa nędza. Do bólu przewidywalny gniot. Strasznie słaby scenariusz. A odcinek finałowy to jakiś dramat. Rozciągniety do granic możliwości. Neverending Story w takim momencie? Ależ to było żenujące. I śmierć w amerykańskim stylu. I melodramat na sam koniec. Nie tego się spodziewałem po pierwszych dwóch sezonach.

ocenił(a) serial na 6
Indy_6

Rowniez podzielam. Absurd goni absurd. Jakis wielki robal lazi po centrum handlowym, ktore chyba mualo dobrego architekta i budowlancow, ze sie nie rozpadlo po tym, jak on zniszczyl dach i filary oraz po tej prezentacj fajerwerkowZmiescil sie w gapie (seoja droga niezla reklama), ale jak juz wylazl na zewnatrz to byl wiekszy od budynku. I cale miasteczko na imprezie i zodyn nie zauwzyl tego calego cyrku. Zamiast id razy wolac wojsko czy cokolwiek to grupa dzueciakow lamie ruskie kody i walczy z jakims wielkim glutem. No zmeczyl mnie ten sezon bardzo. A scena walki Hopa z radzieckim Szwarcenegerem przypominala mi scena z Terminatora jak Arnold walczyl z T1000. Eh.

Indy_6

Mam niski poziom żenady i to co zaserwowano w trzecim sezonie miałam ochotę oglądać przez palce. Zlepek nawiązań do innych filmów nadal pozostaje tylko zlepkiem, ile razy można oglądać w filmach te same sceny, litości. Nagromadzenie absurdów i niepotrzebnych dłużyzn był po prostu męczący i niesmaczny. O poprzednich sezonach przypomina tylko dobra muzyka. Szkoda, że zostawiono furtkę do kolejnego sezonu, jeśli pociągną ciąg dalszy w takiej manierze będzie to już tylko nieśmieszna karykatura.

ocenił(a) serial na 8
yasza

Nie wiem zbytnio, jak się dodaje nowe komentarze zamiast odpisuje na obecnie istniejące, więc pozwolę sobie wykorzystać Twój komentarz i podzielić opinią nt. serialu.

Sezon pierwszy to istne dzieło, sezon drugi jest także dziełem, ale odrobinę niżej stoi niż pierwsza seria, natomiast sezon trzeci jest OK. Nie jest zły. Jest OK i w sumie po ostatnim odcinku mogli całość zgrabnie zakończyć zamiast ciągnąć to dalej. Koniec walki, zło pokonane, nie ma nic. Finito. A oni postanowili to ciągnąć dalej. No po co... :/

Tak w ogóle to jedna rzecz mnie ciekawi - dlaczego Rosjanie otwierali przejście na drugą stronę? W serialu nikt o tym nie powiedział ani słowa. Tylko w kółko że trzeba powstrzymać komuchów, potwora, zamknąć bramę ale pytanie jest PO CO W OGÓLE ZOSTAŁA OTWARTA?! Wyścig zbrojeń? Panowanie nad światem? Zniszczenie wrogów? Ludzka ciekawość? Dla dobra nauki? No i w ogóle jak dowiedzieli się o istnieniu czegoś takiego jak druga strona? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi.

Kiedy wyjdzie sezon czwarty, to pewnie go obejrzę, ale będzie mną kierować jedynie czysta ciekawość by zobaczyć co wymyślą scenarzyści. Nienawidzę niedokończonych historii -__-

Kreciuch

Odpowiedź na twoje pytanie jest prosta - ciągną to dla pieniędzy :/

ocenił(a) serial na 8
Indy_6

dla mnie 3 sezon był znacznie lepszy niż 2 .....

do serialu zbierałem się bardzo długo i dopiero w te święta nadeszła jego kolej

nie jest może arcydziełem kina światowego, jednak wart jest uwagi - pierwszy sezon oczywiście jest poza zasięgiem, jednak 3 przez jego ogromne przekoloryzowanie jest znacznie ciekawszy i ożywia ten bałagan bardziej niż drugi sezon, który był cieniem jedynki, jednak starającym się zachowac ten klimat

ocenił(a) serial na 9
lukass79

Zgadzam się całkowicie. Mnie zmęczył 2 sezon. Same powtórki tylko wincyj potworów. Nic nie wnosił. Dlatego bardzo długo czekałam z włączeniem 3 sezonu i dobrze się bawiłam. Fakt, że dokładnie tak jak za dzieciaka na filmach Dysneja, które leciały w sobotę o 12. Ale miłe było to uczucie. Fajny klimat. Groteska, jakoś i wystraszylam się kilka razy i ubawiłam. To już dawno nie jest to co sezon 1, ale dało mi trochę solidnej rozrywki w odróżnieniu od okropnego s. 2