Will i Jedenastka musieli rozstać się z przyjaciółmi, a Jonathan z dziewczyną, bo Joyce znudziło się mieszkanie w Hawkins?
Joyce miała dużo dobrych powodów, by się wyprowadzić, więc sam fakt przeprowadzki nie dziwi. Natomiast brakowało mi w tym momencie trochę buntu ze strony choćby Jonathana czy Nastki, którzy nie chcieli się tak łatwo rozstawać z Nancy i Mikiem. Pewnie wynika to stąd, że nie widzieliśmy samego momentu podjęcia ostatecznej decyzji, tylko chwilę pakowania ostatnich pudeł i wyjazdu, ale początkowo można było mieć wrażenie, że wręcz się wszyscy tą przeprowadzką bawią, dopiero potem zrobiło się smutno. No i nie wiemy, gdzie pojechali, jak daleko. Przecież nie musieli od razu wybywać na drugą stronę Stanów.