Zerknijcie. Mnie opadło... no wszystko po prostu...
http://natemat.pl/185671,piec-dni-po-premierze-stranger-things-uznawane-jest-za- najlepszy-serial-netflixa-dla-mnie-ten-horror-to-nuda-i-kicz
Ktoś to znakomicie podsumował:
"Bo to żadna sztuka wypowiadać sie o czymś, co się widziało, czytało, słuchało. Prawdzia sztuka to dyskutować i mieć opinię na temat czegoś, czego się nie widziało, nie czytało i nie oglądało."
Przeczytałem ten bełt i opadły mi ręce. Zwłaszcza z kwestią oceniania gry aktorskiej po jednym odcinku, no ku_wa serio? Śmiać się czy płakać?
Nie nabijajcie popularności, toż to bait jest przecież. Nie bądź szczupakiem - nie klikaj.
Trzeba nie mieć poczucia obciachu żeby recenzowac serial po pierwszym odcinku, ale jej by sie nie podobał nawet jakby zobaczyła wszystko, bo tak.
Gdy autor tekstu uznał, że ST jest nudne w przeciwieństwie do ,,Coś za mną chodzi" po prostu skisłam. Ten film był tak głupi i nudny, że próbowałam dwa razy ale nie przebrnęłam.
A kto normalny czyta wypociny pismaków z NaTemat. Pierdół jakie tam wypisują nie przebije nawet Fronda
Serial był dla mnie mocno średni i nawet uważam że ta recenzja to kicz po pierwszym odcinku oceniać tak od razu pfff ffff fff