PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=750359}
8,3 287 931
ocen
8,3 10 1 287931
7,3 38
ocen krytyków
Stranger Things
powrót do forum serialu Stranger Things

Do połowy klimatyczny i tajemniczy, ale potem niestety zbyt naiwny i dziecinny. Końcówka wynagradza po części wcześniejsze wyrzeczenia logiczne i dramaturgiczne, ale...
Plus za klimat lat 80tych i za muzykę. Szczególnie za muzykę :)

ocenił(a) serial na 7
Polgard

Zgadzam się że nie wszystko wyszło super, do in minus zaliczyłbym;

- potwora - na początku bardzo intrygujący i tajemniczy ale kiedy go trochę lepiej pokazali to trochę rozczarował - ot taka sobie trochę straszna ale i ciut śmieszna bestia, nie posiadająca żadnej złowrogiej inteligencji ale raczej dość głupia (czy musiała kwiczeć jak świnia!), przed którą można się schować, albo zwabić i zdzielić kijem..

- trochę nijaki wątek miłosny Nancy i Steve'a, moim zdaniem niezbyt do siebie pasowali, na dodatek chuda jak patyk Nancy zostaje nieustraszoną łowczynią potworów..

- bezsensowna śmierć właściciela baru Hammonda - gościu wiedział tyle co nic i dostał kulkę, ale później agenci nie zabijają już tak chętnie, mimo że co niektórzy wiedzą o sprawie naprawdę bardzo dużo..

- brak pokazania chociażby w jednej z późniejszych części serialu, co Will porabiał po drugiej stronie - jak mu się udało ukrywać i przetrwać tam tak długo

- brak charyzmatycznego i naprawdę ciekawego bohatera(ów) , wprawdzie dzieciaki i 11 są sympatyczni ale to tylko dzieci, wśród starszych jedynie Jonathan był takim nieco tajemniczym i skrytym typem, dobrze pasującym do klimatu serialu

ocenił(a) serial na 7
Ketrid2_

Zgrabnie to ująłeś :)

ocenił(a) serial na 6
Polgard

Podobne mam odczucia..
Dobry serial, ale sporo pytań i naciąganych scen..

Przede wszystkim totalnie nie pasuje mi zakończenie serialu.. Najpierw dzieciak zostaje porwany przez potwora do tej mrocznej, ponurej rzeczywistości niczym z Silent Hill (tylko zamiast palących się ścian i popiołu - tu wszystko ocieka obślizgłymi maziami) . Następnie kryje się tam, chowając przed tymi potworami, jakimś cudem udaje mu się przetrwać. A na końcu gdy szeryf z matką go odnajdują - wraca do normalnego świata jak gdyby nigdy nic. Zachowuje się normalnie jak pozostałe dzieciaki, śmieje, rozmawia. A przecież po czymś takim nie jeden dorosły by miał psychikę zjechaną do zera.. byłby zamknięty w sobie, nie wspominając o takim małym smarkaczu..
Bardzo mi to nie pasowało. Taki powrót do sielankowego życia jak w amerykańskich filmach familijnych, mimo że wcześniej było ostro ryjące banie sc-fi..

Brakuje jakiegoś głębszego wyjaśnienia skąd "El" posiada takie zdolności.

Tak samo za mało wątków o samej organizacji tajemnej - badają to dziwne zjawisko, ale w taki dośc trywialny sposób - poprzez wpuszczenie jednego z załogi w kombinezonie. Zamiast najpierw wpuścić tam jakiegoś robota z kamerą (wiem, że lata 80-te ale takie proste roboty z kamerą to mogli konstruować).

Wątek miłosny Ketrid2 dobrze ujął :) bardzo naiwny i zdziwiło mnie, że na końcu wróciła do tego półgłówka..

Konrad_Januszewski

Może nie być widać u niego tych przeżyć, bo je w sobie tłumi. Gdy na końcu patrzy w lustro i wypluwa jakąś pijawkę (?), wygląda na zaniepokojonego.

ocenił(a) serial na 6
niunia123_filmweb

W wieku tego dzieciaka, trudno tak umiejętnie stłumić emocje.. on się normalnie śmieje, żartuje, cieszy - każdy dzieciak po takich przeżyciach miałby już psychikę zjechaną na maksa..

Dorosły by miał a co dopiero dzieciak :) no ale to jest bajka także ...

Konrad_Januszewski

Obejrzyj drugi sezon, może zmienisz zdanie :).

ocenił(a) serial na 6
niunia123_filmweb

Obejrzę :)

ocenił(a) serial na 9
Ketrid2_

@Ketrid2_
- Odnośnie potwora jak najbardziej się z tobą zgadzam, początkowo spodziewałem się czegoś bardziej... mrocznego.
- W kwestii Nancy i Steve'a wydaje mi się, że ich związek właśnie miał być płytki i nijaki, żeby skontrastować relację dziewczyny z Jonathanem, która wydaje się głębsza i bardziej wyrazista.
- Możliwym wytłumaczeniem jest fakt, że początkowo myśleli, iż zabicie właściciela baru wyciszy całą sprawę i nikt nie dowie się o Eleven. Jednakże kiedy więcej osób dowiedziało się o całej sytuacji, seria tajemniczych śmierci różnych osób, w tym dzieci, bez wątpienia wzbudziłaby podejrzenia mieszkańców miasta. Podejrzewam, że właśnie to jest powodem, dla którego "źli ludzie" zrezygnowali z zabijania.
- Jeżeli chodzi o WIlla, to mi również czegoś tu brakuje. Szkoda, że w drugim sezonie nie pojawiały się retrospekcje z innego wymiaru, lepiej pokazałoby to wpływ tych wydarzeń na psychikę bohatera.
- Ogólnie postaci uważam za ciekawe, ale serial ma niewiele odcinków, więc nie skupiono się tak bardzo na pogłębionym pokazaniu bohaterów, dlatego wydają się oni mniej ciekawi (ubolewam nad tym). Są co prawda plusy takiej formy, ponieważ nie ma przestojów w fabule i akcja rozgrywa się dosyć szybko. Niestety, coś za coś.
Można się jeszcze doczepić do niektórych rzeczy, ale ogólnie rzecz biorąc serial jest bardzo dobry, całkiem przyjemny klimat.

Polgard

Dokładnie, właśnie mam takie odczucia, że łatwo zawiązać skomplikowaną akcję, ale potem trudno ją rozwiązać i dlatego ucieka się do banalnych fabularnych rozwiązań. Jednak jeśli to miał być horror, to powinien skończyć się w bardziej dramatyczny sposób, bo jest jedna z najbardziej charakterystycznych cech gatunku, a to się ułożyło jak telenowela na koniec. Jeśli miałby to by science fiction, za mało naukowych działań, scen samotności, nostalgii.... I było dużo niekonsekwentnych wątków np. był taki moment, że myślałam, że chłopcy wykreowali tą alternatywną rzeczywistość przez swoją grę, bo Will te nocy, której zaginął nie przyjął jakiegoś zaklęcia ochrony, był taki wątek jakby w kierunku fantasy, a potem się urwał na rzecz CIA. Potem nagle na samym końcu jak szeryf szukał Willa z Joyce widział misia takiego samego jak miała jego córka umierająca na najprawdopodobniej białaczkę i nasunęło mi się skojarzenie czy nowotwory też nie był częścią ekperymentó CIA i rodzicom powiedziano, że córka umarła, a rzucono ją potworowi na pożarcie....

ocenił(a) serial na 7
Polgard

Właściwie to masa oglądających wie, że Stranger Things jest serialem zwyczajnym, nie jakimś ewenementem ale hype nakręcony przed samym wypuszczeniem sezonu pierwszego odwalił taką robotę, że obecnie wstyd się przyznać, że się go nie zna, a co dopiero powiedzieć, że jest przeciętny. Ludzie chyba boją się być zjedzeni przez pokolenie wychowywane w latach, w których dzieje się akcja w serialu, bo to głównie do nich to trafia, klimat i otoczka, znają to i dlatego tak lubią. A tymczasem to tylko serial i nie powiem, że zły, bo był okey ale na pewno też nie powalał na kolana. Bardzo spodobał mi się za to potwór cień, naprawdę genialny był, szczególnie ta końcówka. Ale prócz tego to zakończenie ssało, tak typowo przesłodzone, że brakowało jeszcze Hoppera i Joyce, którzy jednoznacznie ogłaszają, że chyba uda im się spróbować jeszcze raz. A żeby nie pisać tego samego, to zgadzam się z Ketrid, tym samym myśląc, że dla mnie sezon pierwszy > sezon drugi.

ocenił(a) serial na 9
Necto

Hype perzd wypuszczniem sezonu pierwszego? Tu się kolego mylisz, Netflix wypuścił ten serial jako wakacyjny zapychacz, bez wielkiej kampanii reklamowej, ot krótka informacja prasowa. Hype zaczął się później. Hype zaczął się w raz z nadejściem drugiego sezonu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones