Product placement. To hasło wku… każdego widza, w jakimś stopniu psuje odbiór wielu filmów I seriali. Stranger Things też przed tym nie uciekło. Wydaje mi się, że niektóre sceny były specjalnie napisane żeby wyeksponować różne marki: podziwianie opakowania M&Msów, rozważania o nowej Coca-coli, ogólnie dość nachalne prezentowanie marek. Niby nie można w pełni od tego ciec, ale jednak coś mi mocno zazgrzytało mi w paru momentach. W poprzednich sezonach nie było to praktycznie zauważalne.
Dla mnie jest to część świata przedstawionego i ma to jakiś swój klimat. Wiadomo, że lata 80 były pełne przepychu i narodzenia się oraz rozwoju wielu marek. Niejako product placemant w tym przypadku to reprezentuje.
W każdym sezonie jest po równo produktów z tamtych lat, tylko Ty znasz M&M i Cole. Amerykanie wyłapią masę innych rzeczy, bo mieli z tym styczność. Od ubrań, przez meble, po jedzenie.
W latach 80 cola zaczęła walczyć z konkurencją i wprowadziła nowy produkt "New Coke" i faktycznie była na językach ludzi ale w negatywnym sensie, nawet jest scena jak pytają się Lucasa "jak możesz to pić?"
Cola była wtedy mega popularna, wszędzie się przewijała oraz dużo się mówiło o ich porażce, także mimo, że to product placement to nie przekłamuje historii bo ten napój jest częścią kultury tamtych lat.
akurat co do coca coli: Oto kulisy jednej z najbardziej spektakularnych pomyłek marketingowych. W latach 80-tych koncern Coca-Cola postanowił zmienić smak i wizerunek swojego kluczowego produktu. Oto analiza tej historii, oparta na danych rynkowych i wspomnieniach pracowników firmy. "
To było puszczenie oczka do tych co pamietaja ten paskudny smak :)
"Stranger Things też przed tym nie uciekło. Wydaje mi się, że niektóre sceny były specjalnie napisane żeby wyeksponować różne marki" - dokładnie tak było, są o tym artykuły w necie, Netflix zarobiło na tych lokowaniach (umowach partnerskich) dużo kasy
nie zgodzę się to new coke w 85 była bardzo dużym wydarzeniem a dokładniej failem coca coli