Tak sobie myślę, że potwór był alter ego jedenastki, albo był wytworem jej mocy, bo w końcu to ona otworzyła pierwszy portal. A co jeśli jest wyższa istota (ten cały śluz, pajęczyny, macki itp.) i to on jest głównym potworem, a beztwarzowy to to, o czym wspomniałem wcześniej. Zwłaszcza, że w scenie, w której oboje znikają robią ten sam gest na koniec. Może to tylko przypadek.